19 października 2012

FAKTY-cznie 75

Aktualności dnia, plus komentarz. Wielka łapanka w całym kraju trwa. Całe wsie dostają wezwania za nie zapłacony abonament RTV i za zaległości. Poczta Polska wysłała w sierpniu ok. 100 tys. wezwań o uregulowanie zaległości wraz z odsetkami. W ciągu ostatnich 2 lat Poczta Polska wysłała ok. 3 mln. zawiadomień na 7 mln. abonentów zarejestrowanych. Zaległości sięgają ok. 2 mld. zł. Regularnie abonament płaci ok. 1 mln. osób. 18 października był dzień Poczty Polskiej. Niech dzień ten w ryje się w pamięć, by pamiętać że od ponagleń od zaległych opłat wszelakich były i są odpowiednie urzędy a nie Poczta Polska. Poczta Polska jest tylko pośrednikiem między urzędem a klientem. 2 % podatku trzeba zapłacić fiskusowi za pożyczkę pieniędzy od rodziny. Pożyczkobiorca musi w ciągu 14 dni uiścić należności fiskusowi. Poruszałem ten problem wcześniej gdy były jego zapowiedzi. Zwolnieni z podatku są ci co pożyczyli poniżej 9,637 zł. Aby móc skorzystać z powyższej preferencji podatnik będący pożyczkobiorcą musi ponadto spełnić poniższe warunki : złożyć deklarację w sprawie podatku od czynności cywilnoprawnych właściwemu organowi podatkowemu w terminie 14 dni od daty dokonania czynności, udokumentować otrzymanie pieniędzy w rachunku bankowym lub w SKO lub w przekazie pocztowym. Dopiero po spełnieniu wszystkich powyższych warunków pożyczkobiorca może skorzystać ze zwolnienia z podatku od czynności cywilnoprawnych z tytułu zawartej umowy pożyczki pieniężnej. Stanowisko to zostało potwierdzone w indywidualnej interpretacji podatkowej z dnia 5 lipca 2012, wydanej przez Dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi. Mamy kolejny parapodatek na który nie musimy się zgodzić. Prywatnie załatwiane sprawy a zwłaszcza rodzinne nie powinny być opodatkowane niezależnie od sumy jakiej używamy przy transakcjach. Jest to tylko moje zwrócenie uwagi na ten problem, gdyż rząd jak się uprze i nie będzie sprzeciwu społeczeństwa to wprowadzi każdy bezsensowny podatek. Planuje się także opodatkować prezenty komunijne dla dzieci i od deszczówki decyzją D. Tuska. Brak sprzeciwu społeczeństwa w tej kwestii doprowadzi nas do wynaturzeń w podatkach ( już one są ) co przełoży się w swoim czasie do groźnych protestów. Lepiej na bieżąco stawiać skuteczne veto rządowi na absurdalne i bezprawne jego pomysły.  Senat zgłosił poprawkę o podatku dochodowym przywracającą ulgę internetową. Wg. min. Rostowskiego przysługiwać ona będzie tylko tym co zaczynają korzystać z internetu. Proponuje się by ustawa obowiązywała od stycznia 2013 r. Nowelizacja ustawy PIT ograniczy przywileje twórcom. Będą oni mogli odliczyć tylko 42,7 tys. zł. w ramach zryczałtowanych 50 % kosztów uzyskania przychodów. Także ulga nie będzie przysługiwać rodzinom które uzyskają dochody powyżej 112 tys. zł. rocznie przy jednym dziecku. Nie ma zmian przy posiadaniu dwójki dzieci. Przy trzecim dziecku ulga wzrośnie do 50 % a na kolejne do 100 %. W Grecji odbył się wczoraj generalny strajk 24 godzinny przed szczytem UE organizowany przez związki zawodowe sektora prywatnego i publicznego. Był on drugi w tym tygodniu i wcześniej zapowiadany przez związki zawodowe. Doszło do starć z Policją. Tradycyjnie ludzie użyli kamieni i koktajlów Molotowa a Policja gazu łzawiącego. Protestowali Grecy przeciwko drastycznym oszczędnościom i przeciw kolejnym obniżkom płac i emerytur. Pozamykano instytucje państwowe, sparaliżowany został transport publiczny i komunikacja promowa z wyspami. Dołączyli do protestów także taksówkarze, kolejarze i kontrolerzy lotów. Koalicja rządowa A. Samarasa porozumiała się co do pakietu ustaw oszczędnościowych które przewidują kolejne obniżki płac i emerytur w latach 2013-2014. Grecja jest pod szantażem i reżimem, KE, EBC i MFW  które warunkują pomoc w wysokości 31,5 mld euro ograniczeniem deficytu budżetowego. Trójca ta zakończyła negocjacje z władzami Grecji osiągając porozumienie dotyczące oszczędności i reform.. Paradox.  Z jednej strony UE mechanicznie rozwiązuje problemy Grecji i innych państw, a z drugiej strony są protesty przeciw takiej polityce ze strony społeczeństw. Nie może być takich rozdźwięków. Jeżeli buntuje się społeczeństwo, to znaczy że ma rację a wtedy inne organa powinny to uwzględniać. W Grecji i w innych krajach Europy potrzebne są zmiany w polityce rządzenia krajem i stworzenie nowych mechanizmów które w przyszłości nie będą doprowadzać kraju do zadłużania się i do deficytu. Mechaniczne zabieranie tylko pogarsza stan w Grecji co przejawia się ciągłymi protestami. Jak widać, brak nadal społeczeństwu odpowiednich narzędzi by radzić sobie z rządzącymi. Sytuacja w Grecji i Hiszpanii pokazuje nam że narzędzia są ale nieskuteczne tylko do czasu. Któregoś dnia wszystko wymknie się spod kontroli jak w krajach arabskich i może być tylko gorzej dla obu stron. Nie o takie narzędzia mi chodzi by rozmawiać skutecznie z rządzącymi, ale z braku innych stosuje się te które są dostępne. W Libii ( przykładowo ) obalono rząd reżimowy Kadafiego tylko za pomocą kamieni. A. Merker chce kontroli UE nad finansami poszczególnych państw i możliwość ingerencji w budżety. Do tego trzeba dorosnąć pani kanclerz. Nie można ot tak sobie coś powiedzieć i realizować. Po pierwsze ; unia nie ma jeszcze takich struktur by można było ingerować w najbardziej czułe punkty każdego kraju jakimi są budżety poszczególnych państw. Po drugie ; mechaniczne ingerencje nie rozwiążą tego typu problemów. Po trzecie ; najpierw należy scalić unię a potem stworzyć takie mechanizmy które zapobiegają deficytom. Dopóki polityka rządzenia jest taka jaka jest, to nie ma co liczyć na naprawę. Cięcia i oszczędności jakie narzuca UE nie rozwiążą problemu deficytu. Lepiej niech Merker zajmie się własnymi oszczędnościami domowymi i sprawdzi czy po odjęciu 1/3 z własnego budżetu wystarczy jej na utrzymanie dzieci i na inne niezbędne opłaty uwzględniając przeciętne zarobki w kraju. Kryzys europejski ulega poprawie. Tak wyraziła się ostatnio A. Merker. Chyba nie była ona jeszcze w Hiszpanii i w Portugalii a będąc w Grecji spotkała się tylko z jej rządem. Nie widziała ciągłych strajków i protestów w tych krajach. Gdyby widziała to zmieniła by zdanie o kryzysie. Planuje się wprowadzenie zmian w Kodeksie Pracy. Rząd chce zapisać w nim zakaz pracy w ustawowo wolne dni. Jak zwykle są zwolennicy i przeciwnicy tej koncepcji. M.in. duże, prywatne korporacje i ci co muszą pracować w wolne dni jak indywidualni handlarze niedzielni są za pracą w wolne dni a reszta przeciw. Uważam że zakaz pracy w ustawowo wolne dni wynika z tej ustawy i nie powinno się wprowadzać zmian do Kodeksu Pracy a tylko egzekwować od pracodawców zapisy tej ustawy. Tylko tego nam brakuje. Pracownik jest często szantażowany przez pracodawcę i musi podejmować pracę w wolne dni. Do tego nie ma on płaconych godzin nadliczbowych i nie daje się możliwości odebrania wolnego dnia w innym terminie. Nad tym problemem rząd powinien pracować. To że nigdy nie napasione korporacje chcą wydusić z pracowników swoich ostatnie krople potu by powiększać swoje zyski to nie oznacza że rząd ma ulegać ich kaprysom. Po to związki zawodowe "Solidarność" walczyły o wolne dni żeby one były faktycznie a nie tylko na papierze. Jestem pewny że lobby prywatnych pracodawców zrobią wszystko żeby w/w zakaz pracy nie był zapisany w Kodeksie Pracy. Dlatego pozostali powinni się temu sprzeciwić. Ukarano 2 pajaców którzy jako jedyni rozbawili we wtorek publiczność bo PZPN nie popisał się zalewając wodą stadion Narodowy przed meczem z Anglią. Trzeci został uniewinniony gdyż zatrzymano go zanim wtargnął na murawę boiska. Sędzia tłumacząc wyrok powiedział że należało ich ukarać, bo mogli oni swoim postępowaniem pociągnąć za sobą resztę kibiców co dało by groźniejsze skutki. Kolejarskie związki zawodowe pikietowały w Warszawie bo nie zgadzają się na zabranie im darmowych przejazdów koleją. Uważam że rząd nie ma prawa ingerować w te sprawy bo przydziały z ich zysków należą do dyspozycji tej firmy. Gdyby państwo im płaciło za pracę to wtedy mogło by zabrać im te przywieje. Jest na razie prototyp w Formule I a później będzie startować w niej. Jest nim pierwsza kobieta która chce brać udział w tej imprezie. Gaz łupkowy ( jego wydobycie ) został zablokowany przez rządy Rumunii, Bułgarii i Czechy. Prawdopodobnie sprzeciwili się lobbyści promujący energię atomową i "Zieloni" z zieloną technologią. Hollande, prez. Francji apeluje do jak najszybszej interwencji zbrojnej w Mali przeciwko Al-Kaidzie. Wg. niego talibowie Maghrebu  mogą zaatakować cele francuskie na kontynencie afrykańskim i w Europie. Uważam że talibom trzeba ciągle patrzeć na ręce bo są oni nieobliczalni, zdeterminowani i podstępni. Kartka z kalendarza przypomina nam że - 12 października był - dzień bezpiecznego komputera i reumatyzmu, 14-tego dzień Edukacji Narodowej, 15-tego dzień czystych rąk i wolnego oprogramowania, 17-tego światowy dzień walki z ubóstwem, 18-tego dz. krawata, Poczty Polskiej i listonosza, 22-tego będzie dz. jąkających się ludzi, 24-tego dz. walki z otyłością, 25-tego dz. kundelka, 30-tego dz. spódnicy a 31-ego Haloween. Brrrrr. 

Brak komentarzy: