01 października 2012

FAKTY-cznie 57

Aktualności dnia, plus komentarz.  "Gdyby zlikwidować wszystkie ulgi podatkowe w Polsce, to można by podwoić nakłady na służbę zdrowia" - powiedział Jan Krzysztof Bielecki, były premier, obecnie przewodniczący Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów. Wg. niego jest to wielka skala która pokazuje jak wiele ulg jest nie trafionych. Rozważa rząd jak skasować ulgi by przybyło w budżecie. Cały czas pracują nad tym jak zabrać. Czemu nie pracują urzędnicy nad tym jak dać tym co nie mają z czego żyć ? Jak przynajmniej nie zabierać skoro nic się nie daje itd. Ktoś powiedział w sobotę na marszu "Obudź się Polsko" - jak to możliwe że trzeba dopłacać tym co pracują ? Przecież pracującemu nie można dopłacać bo powinien on tak zarabiać, by mu nie dopłacano. Ja też jestem przeciwny wszelkim ulgom i dopłatom ale trzeba najpierw ludziom płacić tak by państwo nie dopłacało. Niestety, nie myśli rząd PO o tym by stworzyć takie warunki aby nie dopłacać a myśli tylko jak zabrać. Jest w tym cały Tusk. "Solidarni 2010" będą nadal strajkować pod gmachem TVP. Uważają oni że TVP nie jest TV publiczną, że ona kłamie, że mają oni prawo żądać rzetelnej informacji za abonament, że odsuwa się tych co zajmowali się sprawami Smoleńska, że należy skasować cenzurę, że należy kontrolować rząd poprzez media a nie podlizywać się itd. Nie podoba się im forma informacji jaką prezentuje TV publiczna. Żądają w piśmie swoim zwolnienia redaktora P. Kraśki - szefa wiadomości. Na transparentach przed gmachem TVP były napisy ; Telewizja dla Polaków, dość dyskryminacji mediów katolickich itd. Wynika z tego że Pis-owcy kłamią sami a zarzucają TVP by wymusić koncesję dla TV Trwam. St. Niesiołowski z PO mówi że nie ma za co przepraszać rodzin ofiar k. Smoleńskiej. Mówi on że nie było podmiany ciał a tylko 2 rodziny pomyliły je. Uważa także że dziennikarze PiS-owskich gazet (  "Gazety Polskiej", "Faktu", "Super Expressu" i "Rzeczpospolitej" ) powinni przeprosić za sprzeniewierzanie się PiS-owskim propagandystom. A gdzie u nich posłanie dziennikarskie nakazujące obiektywność i nie przywiązywanie się do partii politycznych ? Zgadzam się z posłem Niesiołowskim, gdyż Pis za swoich rządów ( 2005-2007 ) zaklepał sobie niektóre gazety, powrzucał do nich swoich ludzi a i Rydzyk chciał jedną kupić lecz miał za mało kasy tylko po to by pisały te gazety to co Kaczyńscy sobie życzyli. Kaczyńscy planowali cenzurować ( kontrolować ) gazety i telewizję ( tam też powrzucali swoich ludzi ) by opozycja nie mogła się przebić ze swoją racją. Była to tylko część z IV RP jaką planowali wprowadzić Kaczyńscy. Planowali oni także scentralizować władzę, by jednym ruchem kierować całym państwem - jest to schemat totalitaryzmu jaki mieliśmy za PRL-u. Do dziś pozostałe partie nie mają swoich gazet a tylko Pis i Kościół - czyli dyktatura, cenzura i totalitaryzm. Warto nad tym dłużej się zastanowić, by nie dopuścić ponownie do władzy Pis-u i Kościoła oraz prawicy. Dziś w Gruzji wybory. Bidzia Iwaszniwili - jest on kandydatem na prezydenta Gruzji. M. Szakaszwili, obecny prezydent Gruzji ostrzega by nie głosować na niego, bo jak Gruzja wpadnie w ręce Rosji to szybko nie uwolni się. Wcześniej pisałem że ludzie będą głosować na byle kogo bo nie chcą już Szakaszwillego który za długo rządzi Gruzją. Jest koncentracja wojsk rosyjskich przy granicy Abchazji i Osetii Południowej. Niektórzy straszą Gruzję atakami ze strony Rosji jak zwykle przed wyborami by zmienić scenę polityczną. Czechy - szef ochrony prezydenta podał się do dymisji po ostrzelaniu prez. Vaclava Klausa przez znanego sprawcę gdy prezydent zwiedzał most. Powinien wiedzieć Klaus że może być zaatakowany przez antysympatyka bo ma poglądy jednak nacjonalistyczne a one są niechętnie widziane przez społeczeństwa wielu krajów. Jest Klaus przeciwny wejścia Czech do UE. Teraz głosi że jest przeciwny dla waluty euro. We Francji lewica wyszła na ulicę by sprzeciwić się cięciom które są efektem pakietu fiskalnego który ma być wprowadzony w 2014 r.  Tysiące osób demonstrowało w niedzielę w Paryżu, aby wyrazić sprzeciw wobec "Europy oszczędności". Stało się to na dwa dni przed debatą parlamentu zaostrzającą dyscyplinę budżetową z powodu pakietu fiskalnego. 60 organizacji ( związków zawodowych i ruchów, w tym radykalny Front Lewicowy ) wezwało do protestów. Zebrało się ponad 50 tys. ludzi. Debata na temat pakietu fiskalnego ma odbyć się we wtorek a jego ratyfikacja pod koniec października. Front Lewicowy, Front Narodowy i Zieloni sprzeciwiają się podpisaniu tego pakietu. Unia na rzecz Polityki Realnej ( opozycja ) i socjaliści popierają pakiet fiskalny podpisany w marcu przez ówczesnego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego. Natomiast Francois Hollande domagał się przyjęcia Paktu Wzrostu i Zatrudnienia jako uzupełnienie do traktatu o pakcie fiskalnym - co stało się na szczycie UE pod koniec tego czerwca. Pakietu Fiskalnego nie podpisali Wielka Brytania i Czechy. Polska i inne kraje z poza strefy euro nie muszą wdrażać postanowień P. F. póki nie przystąpią do strefy euro. A nasz rząd "wybiegł przed szereg" i zgodził się na stosowanie zapisów tego paktu mimo że nie mamy obowiązku. Nawet zgodził się na wpłacenie ok. 7 mld. euro na to konto. Chyba sprawdzi się przepowiednia która mówi że wojny domowe w Europie zaczną się od Francji. Jak już pisałem kiedyś, to rządy lewicowe potrafią tylko zabierać. Prawicowe za to nie płacą jak należy bo dbają tylko o biznesmenów i o Kościół. Upieram się przy swoim, czyli przy zmianie poglądów partiom politycznym na normalne. Dotychczasowe poglądy takie jak m.in. lewicowe, prawicowe i liberalne ograniczają swój program polityczny tylko do swoich orientacji. Potrzebne we współczesnym świecie są uniwersalne i wszechstronne poglądy które widzą wszystkie problemy kraju i ludzi. W Portugalii poważne są protesty. Setki tysięcy ludzi wyszło na ulicę. Żądają oni m.in. przywrócenia 13-stek i 14-stek zabranych w imię unijnych oszczędności. Nie zgadzają się oni na oszczędności tak jak wszystkie kraje Europy.  Kilkaset tysięcy osób protestowało w sobotę w Lizbonie przeciw centroprawicowemu gabinetowi Pedra Passosa Coelho oraz rządowej polityce oszczędnościowej. Związki zawodowe ( organizator protestów ) chcą do grudnia zorganizować strajk generalny. We wtorek ubiegły premier Pedro Passos Coelho wycofał się z  podniesienia od 2013 r. pracowniczej składki społecznej, ale w zamian ogłosił możliwość zwiększenia podatków. Ok. 30 tysięcy północnoirlandzkich protestantów wzięło udział w Belfaście w marszu z okazji 100-tnej rocznicy podpisania historycznego dokumentu tzw. Konwencji Ulsterskiej która utorowała drogę do wyodrębnienia Irlandii Północnej. Policja, której było wyjątkowo dużo pilnowała by nie prowokować katolików pieśniami. Niekatolicy ( Unioniści ) przeszli ulicami grając i śpiewając jednak w sposób wyzywający. Jedna z orkiestr złamała zakaz i zaśpiewała hymn triumfalny "The Sash". Irlandzki polityk, mistrz wielkiej loży ostrzegł że separatyści szkoccy są zagrożeniem dla Zjednoczonego Królestwa. Niektórzy nadal uważają że Irlandia Północna powinna być w Zjednoczonym Królestwie. Zwolennicy oderwania Irlandii Płn. od reszty wyspy oskarżają Kościół i IRA o podkopywanie ustawy z 1912 r. W 1912 r. podpisano Konwencję Ulsterską która zobowiązuje przywiązanie Irlandii Płn. do korony brytyjskiej. W 1920 r. podzielono kraj. Można walczyć o autonomię i scalenie kraju ale nie można działać odwrotnie. Do separacji jednak dążą ci którym było za dobrze wtedy gdy kraj był podzielony. Separatyści mają poparcie ze strony Szkocji ale nie mają oni rozumu. Już powinni dać sobie spokój. Jedna wyspa, jeden naród. 

Brak komentarzy: