Andrzej Zybertowicz z PiS musi przeprosić Polaków za kłamstwo. On powiedział że postkomuniści dogadali się z agentami ( TW ) przy "okrągłym stole", by
obdziellć się stanowiskami w państwie. Gdy mu to wypomniano i powiedziano że nie każdy zasiadający przy "okrągłym stole" był agentem SB, to odpowiedział że Andrzej Gwiazda tak mu powiedział.
A. Zybertowicz - jak widać - chciał zemścić się na sygnatariuszach "okrągłego stołu" a dostało się także Kaczyńskim i Mariuszowi Kamińskiemu, bo kłamstwo i zemsta obraca się przeciw kłamcom i mściwym ludziom. Dowodem na tą tezę jest to że ci najgłośniej wskazują i szkalują agentów ( TW ), co nimi byli za PRL-u. Dodam - by było pikantniej - że PiS też ma agentów SB u siebie i im przyznaje stanowiska w państwie i za granicą.
Akurat Andrzej Gwiazda i Anna Walentynowicz stanęli po stronie PC a potem po stronie PiS i z pobudek osobistych wypowiedzieli wiele kłamstw o NSZZ "Solidarność" oraz o Lechu Wałęsie. Dlatego te osoby są niewiarygodne.
Gdyby przyjąć za prawdę kłamstwa Zybertowicza, to należało by uznać za agentów ( TW ) także posłów PiS w tym Lecha i Jarosława Kaczyńskich oraz Mariusza Kamińskiego, bo oni też zasiadali przy "okrągłym stole". Oni zasiadając przy "okrągłym stole" nie powinni zwalczać zasad i zapisów traktatu oraz ludzi zasiadających przy "okrągłym stole" bo każdy wiedział kto przy nim zasiadał i w jakim celu. Kaczyńscy postąpili jednak odwrotnie by zemścić się na L. Wałęsie a przy okazji chcieli się wybielić by im nie przypisywano związków ze służbami SB i z władzami PZPR.
Uważam że Kaczyńscy ze swoimi prawicowo-lewicowo-religijnymi poglądami i z popędem do dyktatury wogóle nie powinni znaleźć się przy "okrągłym stole" a skoro już przy nim byli to powinni uszanować zasady i reguły przy nim panujące oraz akt końcowy porozumienia zawartego między dwoma stronami.
Uważam że nadal można przeprowadzić lustrację by wyeliminować z życia publicznego postkomunistów i TW, ale nic to nie zmieni Polakom gdy wszystkie partie polityczne które mają ich w swoich szeregach i te które uważają że ich nie mają prowadzą taką samą politykę - politykę taniej siły roboczej, niskich płac, rent, emerytur i świadczeń państwowych a PiS dodatkowo chce przywrócić nam PRL.
obdziellć się stanowiskami w państwie. Gdy mu to wypomniano i powiedziano że nie każdy zasiadający przy "okrągłym stole" był agentem SB, to odpowiedział że Andrzej Gwiazda tak mu powiedział.
A. Zybertowicz - jak widać - chciał zemścić się na sygnatariuszach "okrągłego stołu" a dostało się także Kaczyńskim i Mariuszowi Kamińskiemu, bo kłamstwo i zemsta obraca się przeciw kłamcom i mściwym ludziom. Dowodem na tą tezę jest to że ci najgłośniej wskazują i szkalują agentów ( TW ), co nimi byli za PRL-u. Dodam - by było pikantniej - że PiS też ma agentów SB u siebie i im przyznaje stanowiska w państwie i za granicą.
Akurat Andrzej Gwiazda i Anna Walentynowicz stanęli po stronie PC a potem po stronie PiS i z pobudek osobistych wypowiedzieli wiele kłamstw o NSZZ "Solidarność" oraz o Lechu Wałęsie. Dlatego te osoby są niewiarygodne.
Gdyby przyjąć za prawdę kłamstwa Zybertowicza, to należało by uznać za agentów ( TW ) także posłów PiS w tym Lecha i Jarosława Kaczyńskich oraz Mariusza Kamińskiego, bo oni też zasiadali przy "okrągłym stole". Oni zasiadając przy "okrągłym stole" nie powinni zwalczać zasad i zapisów traktatu oraz ludzi zasiadających przy "okrągłym stole" bo każdy wiedział kto przy nim zasiadał i w jakim celu. Kaczyńscy postąpili jednak odwrotnie by zemścić się na L. Wałęsie a przy okazji chcieli się wybielić by im nie przypisywano związków ze służbami SB i z władzami PZPR.
Uważam że Kaczyńscy ze swoimi prawicowo-lewicowo-religijnymi poglądami i z popędem do dyktatury wogóle nie powinni znaleźć się przy "okrągłym stole" a skoro już przy nim byli to powinni uszanować zasady i reguły przy nim panujące oraz akt końcowy porozumienia zawartego między dwoma stronami.
Uważam że nadal można przeprowadzić lustrację by wyeliminować z życia publicznego postkomunistów i TW, ale nic to nie zmieni Polakom gdy wszystkie partie polityczne które mają ich w swoich szeregach i te które uważają że ich nie mają prowadzą taką samą politykę - politykę taniej siły roboczej, niskich płac, rent, emerytur i świadczeń państwowych a PiS dodatkowo chce przywrócić nam PRL.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz