30 września 2018

Nowy ład społeczny 2

Jarosław Kaczyński na konwencji w Łodzi mówił m.in. : "musimy budować jedność polskiego społeczeństwa" oraz : "samorząd ma sens tylko wtedy kiedy 
stoi za nim wspólnota". Kaczyński na konwencji w Gdańsku mówił m.in. ; "Solidarność" była propozycją zbudowania nowego ładu społecznego" i moralnego. Mówił on także że chce Polski sprawiedliwej, patriotycznej i demokratycznej o znamionach republikańskich bo republika to wg. niego rzeczpospolita. 

Kaczyński często podkreśla że za PRL-u była rewolucja moralna i patriotyzm. Jest to nieprawda jeśli chodzi o moralność bo NSZZ "Solidarność" nie umoralniała nikogo wtedy tylko walczyła o swoje a społeczeństwo zawsze powstawało z pobudek patriotycznych przeciw zaborom i wojnom w tym i przeciw ówczesnej komunistycznej władzy, jednak jest to oczywiste przy każdej sytuacji która zabiera Polakom i Polsce wolność i nie trzeba tego podkreślać. Jeżeli Kaczyński podkreśla te zachowania Polaków to znaczy że chce sam po swojemu uczyć Polaków patriotyzmu i przeprowadzić rewolucję moralną też po swojemu by zbudować nowy ład społeczny jaki sobie ubzdurał. Akurat NSZZ "Solidarność" nie przeprowadzała za PRL-u rewolucji moralnej i nie uczyła Polaków patriotyzmu bo każdy ma go zakodowanego w swoich genach, lecz walczyła m.in. o wolne Związki Zawodowe, o prawa pracownicze, o wolne od pracy soboty i o wolność słowa. W tym nie ma żadnej moralności, bo nikt nie chciał na siłę zmieniać Polakom mentalności. Każdy z Polaków chciał wtedy żyć w wolnej Polsce po swojemu ze swoimi prawami a nie z narzucanymi przez władze państwa tak jak robi to Kaczyński z PiS-em a za PRL-u władze PZPR. Jarosław Kaczyński - jak widać - to nie dorósł do tej oczywistej moralności i genetycznego patriotyzmu, bo chce sam narzucać wszystkim ludziom to czego nie da się narzucić bo i tak każdy po swojemu to rozumie i stosuje. 

Moim zdaniem - żeby zbudować jedność społeczeństwa to należy wszystkich ludzi zmusić do wyznawania tych samych poglądów, do wyznawania poglądów tych którzy narzucają tą jedność w społeczeństwie, do wyznawania tej samej religii, do słuchania i oglądania tego samego, do słuchania i oglądania tylko tego co narzucą społeczeństwu ci co narzucają jedność w społeczeństwie, do przyjmowania wszystkich norm, zasad, wartości i ustaw narzuconych przez jedną osobę, rząd lub Kościół itd. Te działania są akurat tylko dyktaturą, bo są narzucane przez władzę. 

Moim zdaniem państwo składa się z jednostek o różnych poglądach, zachowaniach i potrzebach a nie z jednego organizmu by narzucać mu jedność w poglądach, zachowaniach i potrzebach. Także nie wszystkie te jednostki są wyznawcami tej samej religii i nie wszystkie wierzą w Boga. To wszystko należy brać pod uwagę, gdy kieruje się państwem. W Polsce mamy odwrotną sytuację bo jedna osoba ( Jarosław Kaczyński ) kieruje pozostałymi w tym i swoją partią, gdy te pozostałe powinny kierować tą jedną która ustanawia prawo w państwie. To ludzie mają wybrać dla siebie to co chcą a nie władze państwa. Zakładam z góry że ludzie chcą dobrze dla siebie i dla innych uwzględniając potrzeby m.in. kobiet, osób niepełnosprawnych, biednych, o innych orientacjach seksualnych i chcą mieć to zapewnione w ustawach. Nie wiem co PiS ( Kaczyński ) zrobi widząc taką różnorodność w społeczeństwie by utworzyć jedność. Jak widać jedność w społeczeństwie to utopia. 

Wg. Jarosława Kaczyńskiego NSZZ "Solidarność" powstała 17 września 1989 roku a nie 31 sierpnia 1989 roku. Tak on uważa bo 31 sierpnia jego brat Lech nie uczestniczył w powstawaniu tej organizacji związkowej a 17 września uczestniczył. Dodam że 17 września to zła i pechowa data bo przypominać będzie nam agresję sowiecką na Polskę w 1939 roku i Katyń. I tu Kaczyński nie potrafi właściwie potraktować faktów czyli zgodnie z prawdą a w dodatku sobie i bratu przypisuje to co prez. Lech Wałęsa stworzył 31 sierpnia 1989 roku a dziś jest oficjalną państwową datą powstania NSZZ "Solidarność". Przypomnę że NSZZ "Solidarność" powstała w latach 70-tych, ale dopiero 31 sierpnia 1989 roku ówczesna władza komunistyczna uznała tą organizację za legalną. 

Uważam że Polska nie może być rzeczą pospolitą, bo będzie tak traktowana przez inne państwa i z tego powodu proponowałem kiedyś by wykreślić z nazwy Rzeczpospolita Polska słowo Rzeczpospolita zostawiając tylko słowo Polska. Wtedy Polska będzie traktowana godnie przez inne państwa a nie tak jak rzecz pospolita czyli nic nie warty klamot. W tym celu należy zmienić rządy PiS na inne, bo za rządów tej partii Polska traci godność i zaufanie u innych państw. Kaczyński próbując na siłę zmieniać Polskę zbyt daleko sięga po tradycje cofając tak kraj w średniowiecze i w Polskę przedwojenną zamiast iść z duchem czasu. Przypomnę że rzecz pospolita to rzecz którą każdy może mieć lub już ją ma ( np. kuchenny głupi wałek do ciasta ) a Polska jest tylko jedna i trudno wtedy traktować ją jak rzecz pospolitą. Uważam że ktoś kto ciągle cofa się do tyłu, to nie powinien zmieniać kraju. 

Brak komentarzy: