Kaczyńscy gdy rządzili to od pierwszych dni urządzali Polskę po swojemu a nie tak jak chcieliby Polacy. Gdy UE postanowiła upomnieć rząd PiS-u by przestrzegał swojej Konstytucji to odezwały się głosy takie jak m.in.
Ryszarda Czarneckiego z PiS który mówił : "każdy ma prawo urządzać swój dom tak jak chce". Tak on tłumaczył rząd PiS-u i premiera Wiktora Orbana z Węgier który też łamie prawo w swoim kraju i z tego powodu UE upomina także Węgry. I rząd PiS-u i Orban jednak nie chcą dostrzec właściwych powodów upomnień jakie UE przedstawia obu krajom, bo wolą kłamać i wmawiać opinii publicznej nieprawdę czyli to że EU mści się za nie przyjmowanie imigrantów. Dodam że Orban ogranicza ludziom wolność słowa, prasy, niezależność sądów itd. i z tego powodu powstają na Węgrzech strajki. Orban tłumacząc się w PE powiedział że UE ma pretensje do Węgier za zamykanie drzwi przed imigrantami a o łamaniu u siebie praworządności wogóle nie wspomniał. PiS tak samo rozumuje, bo uważa że ma prawo urządzać "swój dom" tak jak chce gdyż wygrał wybory parlamentarne.
PiS posunął się dalej z kłamstwami bo nerwy zaczęły mu puszczać z powodu nieustających ataków ze strony opozycji i UE i prezydentem Andrzejem Dudą powiedział niedawno do Polaków - "UE to wyimaginowana wspólnota". Duda dodał że "ludzie powinni być przekonani o tym że zostały zrealizowane potrzeby ludzi, że zostały zrealizowane zobowiązania wyborcze i że ktoś wreszcie pomyślał o obywatelach a PiS w tym czasie wogóle nie myślał o wyimaginowanej wspólnocie z której dla Polaków nic nie wynikało". Duda mówił także - "kiedy nasze sprawy będą rozwiązane, to będziemy zajmowali się sprawami europejskimi. Na razie niech nas zostawią w spokoju i pozwolą nam naprawić Polskę". "Polska jest projektem który zagwarantował Europie rozwój". - Wydaje mi się że w niego wstąpił zły duch czyli Kaczyński i dlatego bredzi on o sytuacji w Polsce. Przypomnę że prez. Andrzej Duda w 2016 roku mówił zupełnie inaczej, bo chwalił wtedy UE mówiąc m.in. że "dzięki niej możemy się rozwijać a na tym zyskają wszyscy".
Duda mówi nieprawdę i tu gdyż nie Polska zagwarantowała Europie rozwój a UE Polsce i innym krajom członkowskim np. dotując rozwój ich krajów.
Zdanie Dudy "kiedy nasze sprawy będą rozwiązane, to będziemy zajmowali się sprawami europejskimi" brzmią groźnie, bo to może oznaczać że oszołomy religijne z PiS z UE będą chcieli zrobić państwo wyznaniowe zwane wspólnotą religijną czyli sektę taką jaka była w średniowieczu w Europie że tylko Kościół miał głos. Obym się mylił.
Natomiast Jarosław Kaczyński mówił - "nawet jeżeli w pewnych sprawach zostaniemy w Europie sami to zostaniemy sami, ale będziemy tą wyspą wolności". - Kaczyński swoją wypowiedzią potwierdził że zmierza do wyprowadzenia Polski z UE. Akurat jemu nie powinno być obojętne czy Polska pozostanie w UE czy nie, bo obowiązuje go i innych ludzi w Polsce przestrzeganie prawa i Konstytucji. Obecne prawo to zobowiązanie Polski do przestrzegania Konstytucji w tym i umów międzynarodowych. Polska podpisała akcesję do UE i ma obowiązek przestrzegać praw z nią związanych. Kto nie przestrzega prawa i Konstytucji to musi stanąć przed Trybunałem Stanu. Wg. Konstytucji dotyczy to posłów zwykłych i posłów będących na ważnych stanowiskach w państwie w tym na stanowisku prezydenta, prezesa rady ministrów i ministrów a oni wszyscy właśnie złamali Konstytucję w wielu punktach. Kaczyńskiemu marzy się Polska jako wyspa wolności, bo tylko wtedy może w pełni zrealizować swoje chore marzenia. Akurat opozycja i naród nie śpi i utrudni mu te zamierzenia.
Urządzać swój dom to każdy może tak jak chce, ale Polska to dom wszystkich Polaków a nie tylko Kaczyńskiego i posłów PiS. Dom wg. PiS to państwo zamienione we wspólnotę religijno-pisowską, ale to nie to samo co wspólnota europejska w UE w której każdy może robić to co chce w ramach obowiązujących praw. W UE ludzie podlegają tylko prawu a w Polsce partii PiS i Kościołowi - gdy PiS wybuduje nam swój dom.
Teraz dopiero opozycja zauważyła że PiS chce wyprowadzić Polskę z UE a ja już dawno temu o tym pisałem gdy PiS uporczywie łamał Konstytucję, zawłaszczał państwo, uzależnił od siebie niezależne Związki Zawodowe oraz niezależne sądy co oznacza że upolitycznił je itd. Akurat te działania przypominające średniowiecze i PRL nie są potrzebne, gdy ktoś naprawdę myśli o dobrobycie państwa.
Ryszarda Czarneckiego z PiS który mówił : "każdy ma prawo urządzać swój dom tak jak chce". Tak on tłumaczył rząd PiS-u i premiera Wiktora Orbana z Węgier który też łamie prawo w swoim kraju i z tego powodu UE upomina także Węgry. I rząd PiS-u i Orban jednak nie chcą dostrzec właściwych powodów upomnień jakie UE przedstawia obu krajom, bo wolą kłamać i wmawiać opinii publicznej nieprawdę czyli to że EU mści się za nie przyjmowanie imigrantów. Dodam że Orban ogranicza ludziom wolność słowa, prasy, niezależność sądów itd. i z tego powodu powstają na Węgrzech strajki. Orban tłumacząc się w PE powiedział że UE ma pretensje do Węgier za zamykanie drzwi przed imigrantami a o łamaniu u siebie praworządności wogóle nie wspomniał. PiS tak samo rozumuje, bo uważa że ma prawo urządzać "swój dom" tak jak chce gdyż wygrał wybory parlamentarne.
PiS posunął się dalej z kłamstwami bo nerwy zaczęły mu puszczać z powodu nieustających ataków ze strony opozycji i UE i prezydentem Andrzejem Dudą powiedział niedawno do Polaków - "UE to wyimaginowana wspólnota". Duda dodał że "ludzie powinni być przekonani o tym że zostały zrealizowane potrzeby ludzi, że zostały zrealizowane zobowiązania wyborcze i że ktoś wreszcie pomyślał o obywatelach a PiS w tym czasie wogóle nie myślał o wyimaginowanej wspólnocie z której dla Polaków nic nie wynikało". Duda mówił także - "kiedy nasze sprawy będą rozwiązane, to będziemy zajmowali się sprawami europejskimi. Na razie niech nas zostawią w spokoju i pozwolą nam naprawić Polskę". "Polska jest projektem który zagwarantował Europie rozwój". - Wydaje mi się że w niego wstąpił zły duch czyli Kaczyński i dlatego bredzi on o sytuacji w Polsce. Przypomnę że prez. Andrzej Duda w 2016 roku mówił zupełnie inaczej, bo chwalił wtedy UE mówiąc m.in. że "dzięki niej możemy się rozwijać a na tym zyskają wszyscy".
Duda mówi nieprawdę i tu gdyż nie Polska zagwarantowała Europie rozwój a UE Polsce i innym krajom członkowskim np. dotując rozwój ich krajów.
Zdanie Dudy "kiedy nasze sprawy będą rozwiązane, to będziemy zajmowali się sprawami europejskimi" brzmią groźnie, bo to może oznaczać że oszołomy religijne z PiS z UE będą chcieli zrobić państwo wyznaniowe zwane wspólnotą religijną czyli sektę taką jaka była w średniowieczu w Europie że tylko Kościół miał głos. Obym się mylił.
Natomiast Jarosław Kaczyński mówił - "nawet jeżeli w pewnych sprawach zostaniemy w Europie sami to zostaniemy sami, ale będziemy tą wyspą wolności". - Kaczyński swoją wypowiedzią potwierdził że zmierza do wyprowadzenia Polski z UE. Akurat jemu nie powinno być obojętne czy Polska pozostanie w UE czy nie, bo obowiązuje go i innych ludzi w Polsce przestrzeganie prawa i Konstytucji. Obecne prawo to zobowiązanie Polski do przestrzegania Konstytucji w tym i umów międzynarodowych. Polska podpisała akcesję do UE i ma obowiązek przestrzegać praw z nią związanych. Kto nie przestrzega prawa i Konstytucji to musi stanąć przed Trybunałem Stanu. Wg. Konstytucji dotyczy to posłów zwykłych i posłów będących na ważnych stanowiskach w państwie w tym na stanowisku prezydenta, prezesa rady ministrów i ministrów a oni wszyscy właśnie złamali Konstytucję w wielu punktach. Kaczyńskiemu marzy się Polska jako wyspa wolności, bo tylko wtedy może w pełni zrealizować swoje chore marzenia. Akurat opozycja i naród nie śpi i utrudni mu te zamierzenia.
Urządzać swój dom to każdy może tak jak chce, ale Polska to dom wszystkich Polaków a nie tylko Kaczyńskiego i posłów PiS. Dom wg. PiS to państwo zamienione we wspólnotę religijno-pisowską, ale to nie to samo co wspólnota europejska w UE w której każdy może robić to co chce w ramach obowiązujących praw. W UE ludzie podlegają tylko prawu a w Polsce partii PiS i Kościołowi - gdy PiS wybuduje nam swój dom.
Teraz dopiero opozycja zauważyła że PiS chce wyprowadzić Polskę z UE a ja już dawno temu o tym pisałem gdy PiS uporczywie łamał Konstytucję, zawłaszczał państwo, uzależnił od siebie niezależne Związki Zawodowe oraz niezależne sądy co oznacza że upolitycznił je itd. Akurat te działania przypominające średniowiecze i PRL nie są potrzebne, gdy ktoś naprawdę myśli o dobrobycie państwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz