28 lipca 2018

To nie jest dyktatura

PiS-owi opozycja zarzuca prowadzenie dyktatury w państwie. Dla Jarosława Kaczyńskiego wolne wybory jakie mamy oraz wolność demonstrowania i wolność wypowiadania się to 
nie jest dyktatura. 

Już pisałem że demokracja dla PiS kończy się na wyborach parlamentarnych w których każdy uprawniony może brać udział, jednak po wyborach PiS stosuje dyktaturę bo uważa że jak wygrał wybory to może rządzić jak chce i to dosłownie oraz może łamać Konstytucję by naprawiać państwo. 

Niestety, demokracja to także realizowanie potrzeb narodu tak jak on chce a nie tak jak chce partia polityczna w tym i mniejszości takich jak kobiety, osoby niepełnosprawne i biedne, związki partnerskie itd., konsultacje społeczne, sprawiedliwy podział pieniędzy pochodzących z budżetu państwa, nie ingerowanie w niezależne sądy, przestrzeganie Konstytucji itd. PiS akurat burzy wszystkie powyższe zasady demokratyczne wprowadzając swoje ustawy a to już jest dyktatura bo ta partia lekceważy głos opozycji i narodu. Także żadna naprawa państwa nie usprawiedliwia łamania Konstytucji, zawłaszczania urzędów państwowych, niezależnych sądów, Związków Zawodowych oraz upolityczniania mediów publicznych przez PiS. 

Posłom mogą nie podobać się niewłaściwe zachowania niektórych posłów, urzędników i sędziów, ale w tym celu tylko te osoby należy ukarać po udowodnieniu im win bez wymiany części lub całej kadry w tych instytucjach, bez zawłaszczania urzędów państwowych, niezależnych sądów i Związków Zawodowych oraz upolityczniania mediów publicznych. Prawo przed zmianami jakie PiS wprowadził pozwalało naprawić państwo bez powyższych nadużyć władzy, ale PiS chciał więcej właśnie po to by mieć więcej władzy dla siebie a więcej oznacza tylko dyktaturę. 

Brak komentarzy: