11 lipca 2018

Konserwatyzm dochodzi do władzy

Michał Szułdrzyński w TOK FM mówiąc dziś o konserwatystach stwierdził że oni są za parlamentaryzmem i wystarczy spojrzeć na Anglię. Rozważania o konserwatystach nasunęły się rozmówcom w tej debacie z powodu dochodzenia ich do władzy w 
EU lub prób. Przykładem są tu m.in. ; Polska, Czechy, Węgry, Austria i Francja. Jest to niepokojąca tendencja, gdyż grozi rozłamem w UE. Przypomnę że konserwatyści ( prawica ) zawsze zmierzają do separacji swoich krajów. 

Uważam że inni są konserwatyści z Anglii a inni w Europie, gdyż w Anglii parlamentaryzm trwa najdłużej. W Anglii konserwatystom musi zależeć na parlamentaryzmie by więcej do powiedzenia mieli ludzie niż królowa a w Europie więcej do powiedzenia chcą mieć konserwatyści i dlatego wolą jedną partię z jednym wodzem czyli dyktaturę. Szułdrzyński chwaląc konserwatystów z Anglii chciał usprawiedliwić dyktatorskie rządy PiS Jarosława Kaczyńskiego które są konserwatywne czyli takie które wolą to co już kiedyś było a w tym przypadku wolą model rządzenia Polski średniowiecznej i przedwojennej z Kościołem w tle oraz rodem z PRL-u. 

Uważam że wogóle nie powinno być konserwatystów czyli prawicy, bo nie wolno cofać kraju wstecz i nie może być dyktatury. Przypomnę że po to tworzy się parlamentaryzm, by wszystkie opcje współrządziły krajem a nie jedna. 

Problem polega na tym że jak źle rządzą inne niż prawica opcje to wtedy reaktywuje się prawica z mizernym poparciem i pcha się do władzy, gdy w tej sytuacji powinna wejść do gry opcja inna niż już istniejące i prawica by naprawić błędy poprzedników. 

Brak komentarzy: