16 marca 2012

FAKTYcznie 15

 Cd.   Dzień Gniewu. 21 marca naród się mobilizuje w proteście przeciw polityce rządu. Fora internetowe  nawołują do zbiórek ludzi w każdym mieście tego dnia. Mamy pokazać ilu nas jest niezadowolonych i jaką mamy siłę aby wreszcie rząd liczył się z narodem. Wydaje mi się że brakuje nam wodza który by na bieżąco organizował protesty całego kraju gdy zajdzie taka potrzeba. Związki Zawodowe mogły by przejąć tę rolę ale mogą one tylko wypowiadać się w sprawach pracowniczych. Kto rządzi światem ? Moim zdaniem - FIFA, UEFA, Banki, Microsoft i najbogatsze kraje świata. Te instytucje mają monopol na wszystko i nie dopuszczają konkurencji. Maja władzę i środki a ludzie są tylko narzędziem do realizacji ich zamiarów. Przykładem jest informacja w poprzednim artykule o pracowniku dużego banku który powiedział wprost że ludzie są jak mupety z serialu i liczy się tylko zysk dla banku. Brakuje nadal odpowiednich instrumentów by ich klienci mogli stawić im czoła. UOKiK ( urząd ochrony konsumenta ) pozwał UEFA przed sąd za nieprawidłowości przy sprzedaży biletów na Euro 2012. Nie można wymienić i oddać wejściówek. Kibice nie wiedzą co zrobić w tej sytuacji. Tu też należy obok Kościoła rozwiązać państwo w państwie. Nie może obca instytucja narzucać nam ( krajowi ) swoich zasad. Czytaj art. "Euro 2012". Tłumaczył się dzisiaj D. Tusk z zabrania funduszu Kościelnego. Wyjaśnił że rząd nie chce zabierać pieniędzy i nie walczy z Kościołem tylko chce unormować finanse. Jest to bzdura po części. Żeby nie nieodparta chęć skoku na kasę z powodu braku środków dla rządu i urzędników to nie było by zmian w finansowaniu Kościoła. Natomiast Kościół chciał by mieć i fundusz kościelny i odpis 0,3 % od podatku. Nie da rady. Wydaje mi się że rząd i tak poszedł za daleko proponując odpis od podatku gdyż nie ma Państwo takiego obowiązku by finansować instytucje wyznaniowe. Najlepszym rozwiązaniem będzie jednak finansowanie tylko ze składek od wiernych bo tylko wtedy Kościół jako instytucja będzie liczyć się z wiernymi i Państwem.   Czytaj "Radio Maryja". Straż Miejska pod młotek. Nie zdaje ona egzaminu. Zajmuje się głównie bzdurami którymi Policja może się zajmować i drogo kosztuje. Bardziej brutalna jest niż Policja. Kiedyś opisywałem przypadki jak ona brutalnie potraktowała zatrzymanych. Wydaje mi się że potrzebna jest miastom podobna formacja ale oparta na zupełnie innych zasadach. Powinna ta nowa formacja być ustawiona bardziej na pomoc i wyrozumiałość dla obywatela który ma prawo popełniać błędy a nie na karanie i brutalne traktowanie za złamanie nieżyciowych przepisów. Wtedy zdobędzie zaufanie.  Szczyt złodziejstwa proponuje nam rząd podnosząc o 400 % cenę wody w niedalekiej przyszłości. My odbiorcy mamy płacić za to co powinna zrobić instytucja dostarczająca nam wodę do domu. Chodzi o to że Wodociągi będą płacić właścicielom posesji za linie kanalizacyjne z wodą, gazem, ściekami i innymi przebiegającymi przesyłami pod tymi posesjami. Także Wodociągi mają zapłacić kary ( 4 mln. Euro dziennie ) za nie wywiązywanie się z umów ( traktatu akcesyjnego ) do 2015 r. dotyczących modernizacji oczyszczalni ścieków komunalnych i jakości wody. Z tego powodu mamy mieć podwyżkę cen wody o 400 %, czyli zapłacić mamy z własnej kieszeni za kary, za nieudolność rządu i Wodociągów. W normalnym kraju to każda firma ponosi koszta tego rodzaju z własnych zysków a nie od odbiorców. Jeżeli firma chce iść na skróty i budować swoje rurociągi pod posesjami prywatnymi i innymi obiektami to niech płaci ze swoich oszczędności. Ma w końcu firma inne możliwości takie jak omijanie terenów prywatnych i innych i wtedy nie będzie płacić właścicielom posesji. A więc nieudolny rząd który szuka panicznie pieniędzy wierci nam w kieszeniach szukając bezprawnie złota czyli złotówek. Tu należy zaprotestować bo za takimi złodziejskimi pomysłami pójdą następne a my będziemy płacić coraz wyższe ceny za wodę - wodę życia. Woda jest najważniejszym produktem życia i nie powinna drogo kosztować. Jak zwykle rząd i producenci różnych usług i towarów podnoszą bezkarnie ceny tam gdzie ludzie muszą zapłacić bo nie mają innego wyjścia. Pisałem już o tym. Podobnym problemem jest podniesienie cen jaj kurzych. Fermy podniosły ceny na te jaja i to bez jaj o 100 % dlatego że wrzucili do ceny koszta nowych wybiegów dla drobiu. UE nakazała powiększenie terenów wybiegowych by bezstresowo kury znosiły jaja. Tego rodzaju przedsięwzięcia powinny być budowane tylko na koszt własny z oszczędności właściciela fermy. Nie wolno wtedy podnosić cen na swoje produkty. Niedawno doszło do zepsucia się suszu z jaj na szeroką skalę. Utylizacja suszu z jaj spowodowała że do produktów dodawano inne składniki. Wykazała to dopiero kontrola Sanepidu. O soli skażonej już wszyscy wiedzą. Co jeszcze się zdarzy w lekceważeniu klienta to czas pokaże. Czy tak trudno zadbać o swój interes by nie zdarzały się podobne przypadki ? A może za dużo kasy zarabiają producenci nieuczciwie i tak na pewno jest i dlatego lekceważy się klientów. Cena za wysoka na produkty w każdej gałęzi gospodarki powoduje to że lekceważy się klientów bo liczy się tylko kasę. Na inne działania nie ma już czasu. Dlatego nie kupujmy jaj i to bez jaj dopóki nie unormuje się cena. Wielkanoc się nie obrazi. 

Brak komentarzy: