20 lutego 2012

KULTURA a...- 3

 Cd.  Każdy słucha muzyki ale nie każdy zauważył że w polskich tekstach naszych piosenek jest za dużo mroczności. Także okładki płyt CD są najczęściej czarno-białe jakby komuś szkoda było pieniędzy na kolorowe. Zapominają się wytwórnie płytowe że już nie żyjemy w komunie a nadruki kolorowe nie są już takie drogie. Jestem przekonany że firmy fonograficzne chcą zarobić na oszczędnościach ale czyim kosztem. Kosztem odbiorców i artysty. Nadruk kolorowy odliczany jest od zysków artysty ze sprzedaży płyt. Co za skąpstwo tychże firm. Przecież produkcja płyt CD z muzyką czy filmem należy do kosztów własnych firmy. Dotyczy to też reklam. Reklamowanie artysty i jego płyty z własnych środków jest w interesie firmy fonograficznej gdyż siebie przy okazji reklamuje. Tak robią znane zachodnie firmy muzyczne. Może życie nie jest tak kolorowe ale uważam że należy przeciwstawiać się mroczności i dawać słuchaczom przekaz pozytywny. Przeraża mnie jak młode zespoły muzyczne w swoich tekstach piszą o wojnie i nienawiści. Już w 1974 r. na  1 płycie SBB piosenka zaczynała się m.in. od słów ; "zamienię biel w jeszcze czarniejszą czerń". Przerażające. Nie ujmuję tu nic stronie muzycznej tej super grupy. Do dziś teksty naszych piosenek są mroczne. Skąd biorą te pomysły skoro nie przeżyły jeszcze żadnej wojny. Wydaje mi się że ta mroczność wynika z niemożności przełamania naszego stylu życia czyli ciągłej walki o godne i spokojne życie. Im więcej sobie obiecujemy od życia tym więcej rządy nas dobijają - m.in. ustawami niekorzystnymi, cenami i restrykcjami. Dodać trzeba konflikty z sąsiadami którzy mają różne poglądy na świat z tego powodu że powstały nowe partie o złych poglądach. Zaliczył bym wszystkie partie do tej puli i Kościół. Każdy ciągnie naród w swoją stronę. Można i trzeba mieć różne poglądy na świat bo demokracja tego wymaga ale są granice. Nie można popadać w skrajności jak np. prawica i Kościół. Zawsze trzeba szukać wspólnych punktów w poglądach. Nie ma nieomylnych. Nie można w takich warunkach nawet rodziny założyć i żyć nie myśląc o jutrze. Wszystkie te sprawy kumulują się w całość i człowiek staje się agresywny do życia i ludzi. Pisałem w poprzednim artykule że agresja ta przejawia się nawet w naszych filmach. Coś trzeba zmienić gdyż nie można tak funkcjonować. Ten mroczny przekaz idzie na świat. Co do muzyki pojawiającej się na rynku krajowym i zagranicznym od lat 90-tych brak koncepcji na dobrą muzykę. Dobra to taka która podoba się większości lub jej części słuchaczy niezależnie od gatunku. Jak jeden hit lub w miarę dobry utwór pojawi się na płycie artysty to już jest sukces. Niestety takich płyt nie ma za wiele i dlatego producenci płyt proponują by przynajmniej jeden cover ( przeróbka znanego hitu ) pojawił się na ich płycie. Powodów braku hitów jest wiele. Główny powód to wyczerpanie się przez setki lat tworzenia muzyki schematów na hity. Układ nut i ich wartości na pięciolinii ma ograniczony zakres by się nie powtarzał. Niestety natura skąpo obdarzyła skalę dźwięków bo tylko do 7 podstawowych i 5 półnut. Drugi powód to wrzucanie na płytę kompozycji z pierwszej ręki czyli jaki pomysł pierwszy wpadnie do głowy to jest realizowany, zamiast dłużej popracować by utwór miał sens i był chętnie słuchany. Pośpiech rodzi niedobre płyty z muzyką a sklepy zawalone są tymi płytami. Nie ma chętnych na kupno tychże płyt. Najbardziej dokuczliwe jest słuchanie tej muzyki w mediach. Z braku pomysłów w radiu ( te znane wałkowane hity już od dziesięcioleci też mogą znudzić ) emituje się tę właśnie, obrzydliwą muzykę a słuchacze męczą się przy jej słuchaniu i coraz częściej sięgają do własnych płytotek. Wydaje mi się że takie radio upadnie a w jej miejsce pojawią się listy z muzyką na tabletach, w komórkach i winnych nowo powstających urządzeniach gdzie każdy słuchacz sam będzie wybierał co ma słuchać. Skończy się dyktat mediów i reklamy które nie pozwalają na słuchanie radia. Uważam że brak pomysłu i zaplecza nowej, dobrej muzyki nie upoważnia mediów do emitowania na antenie nowej i obrzydliwej muzyki. Zawsze można w te miejsce wrzucić znane i stare piosenki, lub dobrą muzykę instrumentalną za którą przepadam. Muzyki instrumentalnej i dobrej jest bez liku. Piosenek starych i muzyki instrumentalnej jest tak dużo że można się nie powtarzać. Jak zacznie się coś powtarzać to należy zmieniać styl i gatunek. W każdym gatunku można znaleźć coś dobrego. Nie można słuchaczy zapędzać w zaułek jednego stylu i gatunku. Słuchacze nie są prymitywni i mają różne smaki oraz gusta.  Reklamy w radiu i nie tylko stają się znowu agresywne i doprowadzają do szału. KRRiT odpowiedzialna za prawidłowe funkcjonowanie mediów nie dba o słuchaczy i widzów mimo tego że ma takie instrumenty. Wydaje mi się że sferą karną w mediach powinny zająć się komórki odpowiednie w Policji i sądy w połączeniu z KRRiT. W innym przypadku nic się nie zmieni a słuchacze i widzowie będą nadal popadać we frustracje. Agresja i częstotliwość reklam w mediach już przekroczyła poziom wytrzymałości ludzkiej. Media tracą już swoje przeznaczenie i zamieniają się w słup ogłoszeniowy.  Radio "Pogoda" to już przekroczyło normy te niedopuszczalne - co utwór ( co 3 minuty ) przypomina słuchaczom że radio "Pogoda" to radio "Pogoda" plus nadmiar reklam. Najwyższy czas by KRRiT ustaliła limit czasowy na reklamy bo media tracą rzeczywistość bez kontroli odpowiednich władz.  Czytaj także "Kultury - 1 i 2" oraz "Dyktat Mediów" i "Re-klamka".  

Brak komentarzy: