15 października 2019

Po wyborach do Sejmu i Senatu 1

Ostatnie wybory do parlamentu niewiele zmieniły na scenie politycznej. PiS utrzymał pierwszeństwo, na drugim miejscu nadal jest KO, na trzecim nowa partia Wiosna, na czwartym Kukiz'15 a Konfederacja 
zamknęła listę. 

SLD po wyborach chwalił się że po długim niebycie dostał się wreszcie do sejmu i to z dobrym wynikiem a PSL że wybory wygrał z dobrym wynikiem dostając od wyborców zasłużony wielki mandat zaufania, gdy wyborcy głosowali na Wiosnę i Kukiz'15 a nie na SLD i PSL. Jestem pewny że Wiosna i Kukiz'15 startując samodzielnie miałyby podobny do niedzielnego wynik w wyborach. SLD i PSL cieszą się z wejścia do sejmu, ale nie Polacy którzy już dawno temu odrzucili te partie bo są one postkomunistyczne. Te partie dostały się do sejmu tylko dlatego że złamano prawo które nie pozwala startować do sejmu koalicjom. 

PiS jest zawiedziony swoim wynikiem wyborczym a liczył na więcej po totalnej krytyce opozycji w mediach publicznych i religijnych, lecz sam sobie zaszkodził tą krytyką bo zbyt dużo "pomyj wylał" na opozycję a na siebie wogóle. Nawet propaganda jaka była siana od rana do wieczora w mediach publicznych nie pomogła PiS, bo zbyt wiele było w niej wątpliwych zasług i kłamstw a porażek wogóle. PiS nadal stawia na rodzinę by tylko jej pomagać i dlatego  może tylko tracić w sondażach. 

KO nie podniosła się po wyborach, bo nie chciała. Upieranie się KO przy swoim programie w którym nie ma realizacji potrzeb osób najmniejzarabiających, mających najniższe świadczenia państwowe i niepełnosprawnych nie daje tej i innej partii zaufania i więcej głosów w wyborach. Ciągłe wmawianie Polakom przez KO że najważniejsza jest gospodarka i inwestycje nie zdaje egzaminu bo jest to nieprawda. Najważniejszy jest czynnik ludzki a nie materialny - chłopie. 

Jeszcze posłowie nie zostali zaprzysiężeni a już spekulują kto ma być prezydentem Polski w przyszłym roku. Wg. posłów PSL przew. tej partii Władysław Kosiniak-Kamysz ma największe zaufanie i to on powinien zostać prezydentem Polski. - Tak każda partia mówi o swoim przewodniczącym partii, bo inaczej nie wypada. Moim zdaniem Władysław Kosiniak-Kamysz to ostatnia osoba która pasuje na prezydenta Polski. 

PiS będzie miał problem z uchwalaniem ustaw, gdyż nie ma większości w Senacie. Opozycja w tym i Konfederacja cieszą się z tej sytuacji mówiąc że już nie będzie ustaw pisanych "na kolanie" czyli szybko, przepychanych jednej nocy w Sejmie i Senacie. Oby nie było blokowania przez opozycję dobrych dla ludzi i państwa ustaw pisowskich tylko dlatego że są one pisowskie. 

Procentowy udział  partii politycznych w wyborach ; PiS - 43,59 %, KO - 27,40 %, Lewica - 12,56 %, KP - 8,55 % a Konfederacja - 6,81 %. 

Podział mandatów do sejmu ; PiS - 235, KO - 134, Lewica - 49, KP - 30 a Konfederacja - 11. 

Podział mandatów do senatu ; PiS - 48, KO - 43, KP - 3 a Lewica - 2. 

Frekwencja w wyborach wyniosła 61,74 %. Wyższa niż zwykle frekwencja jest wynikiem "być albo nie być" dla PiS i opozycji. PiS nie chciał stracić swojej pozycji a opozycja nie chciała oddać w pełni władzę PiS. 

Przypomnę że te wybory należało by unieważnić, bo startowały w nich koalicje oraz partia SLD która już wypadła z sejmu. Uważam że SLD należy odebrać subwencje gdy jest poza sejmem, bo nadal będzie ubiegać się o możliwość startu do sejmu. 

Brak komentarzy: