09 października 2018

Wybory samorządowe 3

Jak PiS widzi samorządy ? PiS w każdym regionie Polski wystawia swoich kandydatów do wyborów samorządowych by oni sobą reprezentowali mieszkańcom siebie i swój program, ale po co są wspomagani premierem Mateuszem Morawieckim który 
urządza sobie objazd całej Polski obiecując mieszkańcom z którymi się spotyka różne rozwiązania w imieniu posłów PiS którzy są kandydatami na radnych i prezydentów miast ? Tego nie wolno czynić. To kandydaci mają sami reprezentować mieszkańcom to co chcą zmienić w danym regionie po uzyskaniu od nich informacji a nie premier rządu. Taki tryb spotkań ( Morawieckiego z mieszkańcami całego kraju ) oznacza że PiS jak postanowił tak realizuje swoje założenia a są nimi m.in. tworzenie wspólnot samorządowych w całym kraju by były podległe rządowi PiS a to po to, by PiS decydował za wszystkie samorządy m.in. o tym co i gdzie wybudować. Tak wyglądają globalne samorządy ( które nie powinny wogóle zaistnieć ) a nie regionalne. PiS wprost mówi że trzeba samorządy podeprzeć rządem, by była współpraca rząd-samorząd. Tak nie wyglądają samorządy. Tak wyglądają tylko upartyjnione czyli upolitycznione samorządy przez jedną partię. Zamiast samorządów które powinny być niezależne od rządów będziemy mieć agentury rządu PiS w każdym regionie Polski jak było za PRL-u. Tak nie powinna wyglądać dzisiejsza Polska. Tak postępowano za PRL-u gdzie władze państwa decydowały za wszystkie samorządy o wszystkim. 

Moim zdaniem to nie są spotkania przedwyborcze do samorządów. To jest agitacja przedwyborcza PiS do wyborów parlamentarnych jakie mają odbyć się w 2019 roku, bo Morawiecki na każdym spotkaniu z mieszkańcami przypomina co rząd do tej pory zrobił dla kraju i co zamierza zrobić. 

Dodatkowo PiS przekupuje samorządy obiecując im dodatkowe pieniądze a Morawiecki występuje przed mieszkańcami z plakatami głoszącymi "Polska jest jedna". Te hasło ma oznaczać że tylko jedna partia polityczna może sprawować władzę w państwie i w samorządach jak PZPR za PRL-u. 

Jarosław Kaczyński podczas konwencji w Łodzi mówił m.in. że trzeba dążyć do patriotyzmu lokalnego i ogólnokrajowego w samorządach. To oznacza popieranie tylko pisowskich rozwiązań, ale to już jest niestety dyktatura a nie samorząd. 

Gdy PiS zdobędzie większość w samorządach to - moim zdaniem - będzie realizował m.in. tylko to co sam uważa za konieczne w tym będzie zmieniał nazwy ulic by nazywać je imieniem Lecha Kaczyńskiego, będzie stawiał pomniki L. Kaczyńskiemu w każdym mieście, będzie blokował spektakle i filmy o treściach niereligijnych i inne krytykujące rządy PiS oraz Marsze Równości. 

PiS mając w swoim ręku rządy i samorządy to może kraj przebudować tak jak zechce a chce swojej dyktatury w całym kraju, państwa wyznaniowego, wspólnoty religijnej i w samorządach oraz uznawania poglądów tylko tej partii. Nie o taką Polskę walczono za PRl-u, by dziś mieć to samo. 

Brak komentarzy: