26 października 2018

Prawda po przeciwnej stronie leży 3

Ruch z ZNP ( związek nauczycielstwa polskiego ) organizuje dziś w szkołach tzw. Tęczowy Piątek. Ta akcja ma bronić 
homoseksualistów, biseksualistów i transseksualistów przed dyskryminatorami. W szkołach będzie wywieszany plakat z hasłem - "Nasza szkoła jest przyjazna wszystkim uczniom i uczennicom". Jedna z dyrektorek szkoły zapowiedziała że jej szkoła jest tolerancyjna wobec mniejszości seksualnych i tego stanowiska będzie stanowczo bronić. 

Tą inicjatywą oburzył się Kościół oraz część rodziców. Kościół mówi że nie wolno dopuścić do seksualizacji szkół. Osoby sprzyjające doktrynie Kościoła ( tylko chłopak i dziewczyna, to zdrowa rodzina" ) mówią tak samo dodając - "stop pedofilii w szkołach". Wojciech Cejrowski uważa że jest to akcja dla pedofilów, że kwestionuje się nauczanie Kościoła i tradycyjne rodziców. 

Prawda jednak po przeciwnej stronie leży. Jest w tym zamieszaniu wiele zamieszania i nieprawdy, gdyż nikt w Tęczowy Piątek nie będzie nauczał dzieci jak robić dzieci, jak uprawiać seks, zmuszał dzieci do noszenia spódniczek na codzień itd. Natomiast lekcja o wychowaniu seksualnym jeśli będzie wprowadzona do szkół, to nauczy dzieci i młodzież teorii im potrzebnej w dalszym życiu. 

To że Kościołowi nie potrzebne są te lekcje o wychowaniu seksualnym, to nie powód by zabraniać ich organizowania w szkołach. Póki co Kościół nie jest władzą w państwie, by za państwo decydował. 

Stop obłudzie ! Tradycyjne nauczanie jest dobre tylko wtedy, jeśli nie burzy i nie ogranicza prawdy o człowieku i jego życiu. Kościół jak czegoś nie zna to zakazuje i mamy wtedy tzw. obłudę zamiast prawdy o sobie. 

I tu prawda po przeciwnej stronie leży, gdyż prawdy o sobie, seksie i mniejszościach seksualnych boją się tylko ci co są zakłamani i ci co boją się wyjawić swoje odmienności bo np. zajmują ważne stanowiska w państwie lub w kościele. 

Uważam że kiedyś trzeba rozwiązać ten "palący problem" dotyczący mniejszości seksualnych i seksu, by później nie było dyskryminacji i obłudy w tych sprawach. Dziś jest taka okazja i należy ją wykorzystać dla dobra społeczeństwa. Nie można wiecznie żyć w obłudzie jaką Kościół narzuca społeczeństwu. 

Każdy powinien wiedzieć że były, są i będą odmienności seksualne wśród zwierząt i ludzi a skoro tak, to należy je zaakceptować i nie walczyć z nimi jak z wiatrakami które i tak będą się kręcić jak wiatr zawieje. 

Uważam że nie było by problemów w powyższych sprawach, gdyby Kościół w Polsce nie ingerował w życie prywatne ludzi i w państwo. Większość partii politycznych chce całkowicie odsunąć Kościół od państwa by było świeckie, ale jak rządzą one to uginają się przed klechami w pas i nadal mamy państwo religijne a w takim jest tylko obłuda, tradycja czyli zacofanie cywilizacyjne i bida z nędzą. 

Brak komentarzy: