05 stycznia 2018

Stop dyktaturze w UE

Martin Schultz z SPD ( Niemcy ) straszy znowu i uzależnia środki przyznawane Polsce i Węgrom od przyjęcia imigrantów. On uważa że kraje UE muszą realizować postanowienia unijne zwane 
zobowiązaniami bo dostają fundusze unijne. 

Przypomnę że po to powstały parlamenty w UE, by demokracja czyli większość europosłów w głosowaniach decydowała o tym co kraje UE mają przyjąć a co nie a nie kilka osób. Jak do tej pory to te kilka osób np. Angela Merkel, Emmanuel Macron czy Martin Schultz narzucają swoje pomysły całej UE a europosłowie to przegłosowują bez konsultacji ze swoimi krajami. Winić tu trzeba także i  europosłów gdyż dali się przekupić tym kilku osobom za wysokie pensje sięgające od 40 tys.do 100 tys.euro miesięcznie. To nie jest demokracja. Nie do takiej UE wstępowały kraje członkowskie i to należałoby zmienić od razu zanim te kilka osób narzuci krajom UE jeszcze gorsze i nie do przyjęcia dyrektywy swoje. Uważam że ci europosłowie którzy sprzeniewierzyli się wysokim swoim pensjom i tym kilku w/w wspomnianym osobom to powinni być usuwani przez własne kraje natychmiast. Wtedy będą wiedzieli po co są wysyłani do europarlamentów. Z góry wiadomo że jak kilka osób decyduje za wszystkich europosłów to musi być wtedy coś złego narzucane wszystkim krajom UE i dlatego należy się sprzeciwić tej formie dyktatury. 

Wszyscy czekają na moment kiedy nastąpi demokracja we władzach PE, KE i RE, gdyż każde państwo unijne ma dość dyktatury kilku osób takich jak m.in. Angela Merkel, Emmanuel Macron, Jean-Claude Junker czy Martin Schultz. 

Akurat nie po to kraje UE dostają fundusze unijne by bez sprzeciwu przyjmowały wszystko co kilka osób jak np. Angela Merkel, Emmanuel Macron czy Martin Schultz narzucą całej UE a po to by się rozwijały. Zobowiązania unijne są tylko wtedy ważne jeśli są poparte parlamentami krajów członkowskich UE a nie europosłów. Europosłowie tylko zatwierdzają w parlamentach europejskich to co w parlamentach krajów członkowskich przegłosowano. 

Uważam że najpierw należy pomysły unijne uzgodnić z krajami członkowskimi, zanim europosłowie zagłosują w parlamentach europejskich. Wystarczy każdy pomysł poddać głosowaniu najpierw w parlamentach krajów członkowskich, by potem przegłosować go lub nie w parlamentach unijnych. Tak niewiele potrzeba, a tak wiele można wtedy uzyskać dla swoich krajów. 

Brak komentarzy: