24 stycznia 2018

Afera Amber Gold w komisji - cd.

Małgorzata Waserman z PiS podczas sejmowej komisji śledczej w/s afery Amber Gold uporczywie zadawała pytania nie związane z właściwościami CBA byłemu szefowi CBA Pawłowi Wojtyniukowi. Chciała ona uzyskać 
odpowiedź na pytanie - dlaczego CBA nie podjęło wtedy działań operacyjnych wobec Amber Gold i OLT Express ? - a powinno bo straszne były szkody wyrządzone ludziom z powodu działalności tych firm. Np. z powodu działalności Amber Gold szkody wyniosły 851 mln. zł. - dodała. Ona uważa że CBA powinno zajmować się także oszustwami i niegospodarnościami gdy wytyczono tej instytucji jako zadanie tylko zajmowanie się korupcją. Do Waserman nie docierało to że CBA zajmuje się tylko korupcją a nie oszustwami, niegospodarnością firm i urzędów. Waserman była zdania że należało by sprawdzić Michała Tuska pod kątem współpracy ze służbami rosyjskimi bo to bo tamto, ale Wojtyniuk nie dał się podpuścić i stwierdził że jak nie ma powodu to nie sprawdza się ludzi pod tym kątem a wogóle to CBA zajmuje się tylko korupcją i tylko wtedy kiedy zachodzi podejrzenie. Inna osoba z tej komisji miała pretensję do Wojtyniuka o to że CBA nie sprawdzało wszystkich spraw w których mogło dojść lub doszło do oszustwa. Wojtyniuk oświadczył że przesłuchiwanie jego osoby to zemsta Zbigniewa Ziobro i Mariusza Kamińskiego. 

Nie dziwię się że Waserman chce uzyskać odpowiedzi na wszystkie pytania od osób podejrzanych o przestępstwa, bo PiS chciałby aby każda służba zajmowała się wszystkimi sprawami i wszystkimi aspektami spraw gdyż zmierza do centralizacji wszystkich służb by były one w jednym ręku np. Zbigniewa Ziobro. Nie można też stać nad każdym i dopatrywać się z góry u tej osoby oszustwa jak chce PiS bo jest to wtedy chora sytuacja. Takie działania inwigilujące wszystkich na każdym kroku można przypisać tylko PiS, bo ta partia chce wiedzieć wszystko o każdym obywatelu, o każdej firmie i każdym urzędzie jak służby PZPR za PRL-u. 

To że były jakieś duże szkody dla ludzi w działalności banku, firmy czy innej instytucji, to nie powód by obarczać odpowiedzialnością za to służby nie powołane do zwalczania tych nadużyć a PiS właśnie chce obarczać niewinnych bo mu ciągle mało oskarżonych jest w sprawach które prowadzi w komisjach sejmowych. Jak PiS-owi mało jest winnych, oskarżonych i skazanych, to niech nażre się swoimi posłami których jest dużo i łatwo jest ich oskarżyć o łamanie Konstytucji przy pisaniu ustaw dla kraju nie wykluczając Jarosława Kaczyńskiego odpowiedzialnego za swoją partię. 

Małgorzata Waserman jako prowadząca sejmową komisję śledczą powinna wiedzieć że osobom przesłuchiwanym należy zadawać tylko pytania związane z tą osobą, ze sprawą oraz z powinnościami konstytucyjnymi służb, instytucji i urzędów. Ubeckie rodem z PRL-u metody stosowane przez PiS podczas przesłuchiwań nie są wskazane w komisjach sejmowych po 1989 roku. 

PiS wszystko robi by oskarżyć i skazać jaknajwięcej osób z grona PO-PSL by udowodnić swoim zwolennikom że ta koalicja jest winna m.in. katastrofie smoleńskiej oraz sytuacji jaką dziś mamy, jednak PiS niewiele zmienił by ludziom żyło się lepiej niż za rządów PO-PSL bo zajmuje się m.in. ; karaniem, podwyższaniem kar, upolitycznianiem urzędów państwowych, łamaniem Konstytucji i ustawami które ograniczą ludziom wolności. Można nazwać to zemstą jak uważa Wojtyniuk, bo PiS czepia się nawet tych co nie zawinili danej sytuacji. 

Brak komentarzy: