22 października 2017

Walka o władzę

Patryk Jaki z  PiS ( SP ) chciał poniżyć PO i powiedział że ona uciekła z Warszawy do Łodzi ze swoją konwencją, bo wstydziła się 
( bała się ) prawdy o złodziejskiej reprywatyzacji. Tak samo Jaki mówił o Hannie Gronkiewicz-Waltz mówiąc że ona nie stawia się przed komisją reprywatyzacyjną bo boi się prawdy o sobie. 

Akurat PO miała prawo organizować swoją konwencję tam gdzie chciała ( PiS robi to samo uciekając m.in. na Podlasie czyli jeszcze dalej od stolicy niż PO ) a Gronkiewicz-Waltz nie ma obowiązku stawiania się przed niekonstytucyjną komisją która w dodatku jest nieobiektywna ( a takie nie mają prawa powstawać ), gdyż partia rządząca ma najwięcej swoich posłów w tej komisji. Jak widać to Patryk Jaki ma tu język bylejaki, bo za wszelką cenę chce opozycję wrzucić do paki. Przypomnę że PiS też jest za co rozliczyć - np. za totalne łamanie Konstytucji. 

PO na swojej konwencji zapowiadała m.in. ; wprowadzenie ustawy in vitro, o aborcji, o środkach antykoncepcyjnych oraz obalenie totalitarnego rządu PiS a to skrytykował PiS bo kieruje się potrzebami Kościoła a nie ludzi a chwali się codziennie że jak nikt dba o potrzeby ludzi i dlatego realizuje swój program jakiego oczekiwało społeczeństwo. 

Dla Nowoczesnej ważniejsze są zwroty kosztów jakie państwo poniesie za wybudowanie śluzy na półwyspie Helskim, niż sama śluza. Akurat w tym przypadku należy pomijać te zwroty, bo jest to inwestycja polityczna dla dobra kraju. Nowoczesna jak zwykle kieruje się zyskami finansowymi zamiast dobrem ludzi, gdyż Ryszard Petru jest ekonomistą. Podobno Nowoczesna chce sama wybierać prezydentów miast dzieląc ich ilość z PO a to nie podoba się PiS. Tu niewłaściwie postępować chce Nowoczesna, bo to ludzie mają wybierać tych prezydentów a nie posłowie. Znając PiS to też będzie sam wybierał wszystkich wójtów i prezydentów gdy posiądzie w pełni władzę, ale lepiej jest za to krytykować opozycję niż siebie. PiS już wymienił 5-ciu prezydentów miast za nadużycia i pewno swoimi ludźmi ich zastąpił. 

Natomiast PiS zapowiedział że będzie brnął w państwo totalitarne zawłaszczając nawet samorządy terytorialne. PiS ( Jacek Sasin w programie "woronicza17" ) był oburzony tym że PO chce samorządnych samorządów, bo uważa że nikt i nic nie może pozostać bez kontroli państwa a państwo dzielnicowe już było i zostało rozbite. Akurat kiedyś nie było samorządów a państwem dzielnicowym zarządzali magnaci i dlatego musiał upaść ten system. Dziś samorządy same wiedzą lepiej od rządów jak gospodarować na swoim terenie i nie potrzebują ingerencji państwa. Państwo ( rządy ) jak uważają że są nadużycia w samorządach i innych instytucjach to mają odpowiednie służby od tego by wykryć te nadużycia i ukarać winnych. Uważam że z powodu nadużyć jakie czasami się trafiają w tych instytucjach nie wolno zabierać społeczeństwu samorządności oraz niezależności sędziów i sądów. Nad tymi prawami czuwa Konstytucja, bo na PiS nie można liczyć. 

Uważam że tylko władza totalitarna nie wyobraża sobie sądów, samorządów i społeczeństwa bez kontroli władzy, bo sama nie godna jest funkcjonowania bez kontroli społecznej. Każda władza totalitarna to reżim a każdy reżim nigdy nie ma dobrych zamiarów wobec społeczeństwa i dlatego należy go obalać nawet siłą. 

Nie wolno dać się omamić tym co obiecuje rząd PiS np. jałmużną 500 + dla matek i jałmużną dla emerytów w postaci "leki za darmo po 75 roku życia", wzrostem gospodarczym, podnoszoną płacą minimalną oraz obiecankami takimi że jak będziemy mieli porównywalne do Zachodu ( Niemcy, Francja ) PKB to będziemy zamożniejsi itd. bo są to ochłapy i obiecanki. Tym właśnie chwalił się wczoraj Jarosław Kaczyński podczas spotkania z Jarosławem Gowinem z PR i Zbigniewem Ziobro z SP. 

Uważam że nie wolno porównywać PKB Francji i Niemiec do polskiego i nie można od niego uzależniać zamożności społeczeństwa bo jest to fikcja. Polacy mogą być tak samo zamożni jak Francuzi i Niemcy przy dwukrotnie mniejszym swoim PKB, bo Polska ma ok. dwa razy mniej ludności od Francji i Niemiec z osobna. Akurat Polakom nie pomoże żadna wysokość polskiego PKB dopóki nie wymienimy partii politycznych z III RP na nowe nie powiązane z III RP i PRl-em, bo dotychczasowe partie wogóle nie mają zamiaru podnosić ludziom płac i świadczeń państwowych. Jak te partie tego manewru nie zastosowały przez 27 lat, to nigdy go nie wykonają. Moim zdaniem najpierw należało by podnieść płace pracownikom do właściwej wysokości czyli wg. zysków firm a dopiero potem należy te płace i świadczenia państwowe uzależniać od PKB. 

Jak widać to PiS nie miał wiele do zaoferowania Polakom a chce nadal rządzić państwem. Krytyka opozycji by utrzymać się u władzy nie wiele da, gdy PiS też nie przestrzega prawa i łamie Konstytucję oraz nic ludziom nie daje oprócz złudzeń i obiecanek. 

Brak komentarzy: