24 października 2017

Prawo i sprawiedliwość

Pisowskie media publiczne ( TVP INFO ) kolejną nagonkę na Lecha Wałęsę zaczęły od pomniejszenia jego tytułu 
Dr. Honoris Causa jaki dostał on od uczelni a potem frontalnym atakiem byłymi opozycjonistami zwolennikami PiS ruszyły na jego osobę wypominając mu że jest TW Bolek a takim nie powinno przyznawać się tego zaszczytnego tytułu jakim jest Doctoris Honoris Causa. Byli opozycjoniści w tym i Krzysztof Wyszkowski sugerowali w desperacji by odkomunizować nasze uczelnie uwzględniając agentów TW i esbeków by odebrać Wałęsie przyznany tytuł od uczelni. 

Ta kolejna nagonka odżyła tylko dlatego że Krzysztof Wyszkowski musi przeprosić Lecha Wałęsę za głoszone kłamstwa o nim po wyroku sądu. Wrogowie Wałęsy mówią że sędzia była za młoda by właściwie ocenić sytuację. 

Nie trzeba być starym sędzią żeby rozumieć że trwa ciągła nagonka na Wałęsę zupełnie niesłuszna ze strony PiS i tej partii zwolenników, gdyż nic ona nie zmienia nawet wtedy gdyby Wałęsą był TW bo to on doprowadził do końca walkę z komunistami by Polska stała się wolna. Innym argumentem za tym by uwolnić Wałęsę od niesłusznych zarzutów jest fakt że tylko określona grupa w Polsce ( pisowska) go atakuje a nie wszyscy Polacy. To musi budzić podejrzenie że jest to tylko zemsta a nie dochodzenie do prawdy. 

Już pisałem że ci co nadgorliwie atakują Wałęsę to sami byli uwikłani w kontakty z SB by od siebie odrzucić wszelkie podejrzenia i dlatego są niewiarygodni. Wyszkowski najczęściej atakował Wałęsę, ale dopadła go w końcu ręka sprawiedliwości, gdyż nie wolno grzebać w przeszłości tych ludzi co doprowadzili do uwolnienia ojczyzny spod okupacji sowieckiej i innej lub w inny sposób przysłużyli się ojczyźnie. Kaczyńscy tych zasług nie mają i dlatego Wałęsie je odbierają. 

Brak komentarzy: