Zbigniew Ziobro poczuł się małym gdy prez. Andrzej Duda wetując pisowską ustawę o sądach pisaną głównie przez Ziobro pokazał mu - kto tu rządzi ? - i postanowił się zemścić przypominając prezydentowi że
dzięki Ziobro wszedł na szczyty władzy. Prezydenckie weto zatkało i zmniejszyło także Jarosława Kaczyńskiego, ale on wolał ten incydent zamienić w błąd by koalicja PiS-SP-PR się nie rozpadła. Tak powstał konflikt w PiS bo Kaczyński, Ziobro i inni posłowie PiS liczyli na ślepą lojalność u swojego prezydenta a spotkali się z jego rozsądkiem gdyż prezydent ślubował przed sejmem i Bogiem że będzie strzegł prawa i Konstytucji. Ślepa lojalność prezydenta do posłów PiS potrzebna jest niestety tylko dyktaturze jaką Kaczyński chce wykorzystać do samodzielnej władzy w państwie a na to nie wolno mu pozwolić w państwie demokratycznym.
Jarosław Kaczyński będąc malutkim chce być wielkim i postanowił by armią rządził jeden człowiek, jednak Konstytucja daje zwierzchnictwo nad armią prezydentowi a nie ministrowi obrony Macierewiczowi by nie dochodziło do przewrotów wojskowych w państwie. Oficjalnie te zwierzchnictwo ma przejąć jakiś generał, ale on ma być podporządkowany ministrowi obrony Antoniemu Macierewiczowi by prezydent nie miał wpływu na armię i na to samo wychodzi co oznacza że jeden człowiek będzie rządził armią na wypadek konfliktu zbrojnego. Teoretycznie jest to dobre rozwiązanie gdy jeden człowiek odpowiada za armię, ale tu chodzi o to by jaknajmniej osób miało wpływ na armię bo łatwiej wtedy ją kontrolować w czasach pokoju i użyć przeciwko społeczeństwu.
Przypomnę że nam społeczeństwu PiS wmawia nieprawdę, gdyż nie chodzi tu o akcję na wypadek konfliktu zbrojnego a tylko o kontrolowanie armią społeczeństwa w czasach pokoju.
PiS pewno boi się przewrotu wojskowego oceniając sytuację w Turcji oraz zamiary opozycji która namawia do nieposłuszeństwa obywateli i armii wobec dyktatorskich rządów PiS i dlatego chce i zawłaszcza wszystkie urzędy oraz instytucje w Polsce. Uważam że trzeba właściwie oceniać sytuację w kraju, bo każde działania rządu PiS można użyć dla dobra obywateli ale im bardziej prawa stanowione są reżimowe i bezprawne tym lepiej służą tylko reżimowi rządu PiS.
Mania wielkości objawia się wywyższaniem nad innymi. Ziobro wywyższa się nad prezydentem a Kaczyński z PiS-em nad innymi partiami. Obydwaj uważają że tylko oni mają rację a skoro mają rację to mogą w państwie robić to co chcą pomijając już obowiązujące prawa i Konstytucję, ale łamanie prawa i Konstytucji nikomu nie przyniesie aplauzu w narodzie i wywyższenia.
dzięki Ziobro wszedł na szczyty władzy. Prezydenckie weto zatkało i zmniejszyło także Jarosława Kaczyńskiego, ale on wolał ten incydent zamienić w błąd by koalicja PiS-SP-PR się nie rozpadła. Tak powstał konflikt w PiS bo Kaczyński, Ziobro i inni posłowie PiS liczyli na ślepą lojalność u swojego prezydenta a spotkali się z jego rozsądkiem gdyż prezydent ślubował przed sejmem i Bogiem że będzie strzegł prawa i Konstytucji. Ślepa lojalność prezydenta do posłów PiS potrzebna jest niestety tylko dyktaturze jaką Kaczyński chce wykorzystać do samodzielnej władzy w państwie a na to nie wolno mu pozwolić w państwie demokratycznym.
Jarosław Kaczyński będąc malutkim chce być wielkim i postanowił by armią rządził jeden człowiek, jednak Konstytucja daje zwierzchnictwo nad armią prezydentowi a nie ministrowi obrony Macierewiczowi by nie dochodziło do przewrotów wojskowych w państwie. Oficjalnie te zwierzchnictwo ma przejąć jakiś generał, ale on ma być podporządkowany ministrowi obrony Antoniemu Macierewiczowi by prezydent nie miał wpływu na armię i na to samo wychodzi co oznacza że jeden człowiek będzie rządził armią na wypadek konfliktu zbrojnego. Teoretycznie jest to dobre rozwiązanie gdy jeden człowiek odpowiada za armię, ale tu chodzi o to by jaknajmniej osób miało wpływ na armię bo łatwiej wtedy ją kontrolować w czasach pokoju i użyć przeciwko społeczeństwu.
Przypomnę że nam społeczeństwu PiS wmawia nieprawdę, gdyż nie chodzi tu o akcję na wypadek konfliktu zbrojnego a tylko o kontrolowanie armią społeczeństwa w czasach pokoju.
PiS pewno boi się przewrotu wojskowego oceniając sytuację w Turcji oraz zamiary opozycji która namawia do nieposłuszeństwa obywateli i armii wobec dyktatorskich rządów PiS i dlatego chce i zawłaszcza wszystkie urzędy oraz instytucje w Polsce. Uważam że trzeba właściwie oceniać sytuację w kraju, bo każde działania rządu PiS można użyć dla dobra obywateli ale im bardziej prawa stanowione są reżimowe i bezprawne tym lepiej służą tylko reżimowi rządu PiS.
Mania wielkości objawia się wywyższaniem nad innymi. Ziobro wywyższa się nad prezydentem a Kaczyński z PiS-em nad innymi partiami. Obydwaj uważają że tylko oni mają rację a skoro mają rację to mogą w państwie robić to co chcą pomijając już obowiązujące prawa i Konstytucję, ale łamanie prawa i Konstytucji nikomu nie przyniesie aplauzu w narodzie i wywyższenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz