23 września 2020

Pirania

Nadal nie ma decyzji czy Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro wejdzie w koalicję z PiS i Porozumieniem Gowina, bo PiS postawił takie warunki których nie da się przyjąć - tak sądzę po różnych wypowiedziach  jakie padły ze strony 

posłów PiS i KO. Natomiast Jarosław Kaczyński waha się z przyjęciem SP do koalicji ZP, gdyż KO chce odwołać Z. Ziobro z jego stanowisk prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. 

Dla KO ( PO ) i SP Z. Ziobro to pirania która zeżre wszystko jak leci, co oznacza że może on usunąć ze stanowisk wszystkich których chce zastępując ich swoimi ludźmi bo takie sobie przypisał kompetencje za zgodą J. Kaczyńskiego. Borys Budka przew. PO mówił że wybór Ziobro na stanowiska jakie miał lub kogoś innego to jest walka o wpływy ( m.in. w spółkach skarbu państwa dla posłów i ich rodzin oraz o stanowiska w państwie ) a nie rekonstrukcja rządu. Przypomniał on że Ziobro nie powinien zajmować tych stanowisk i być ponownie na nie wybrany, bo upolitycznił dogłębnie wymiar sprawiedliwości i sądy. 

Jacek Ozdoba z SP chwaląc Z. Ziobro mówił że on dobrze spisał się jako prokurator generalny, bo zwalczał mafie m.in. paliwową oraz podniósł wysokość kar dla przestępców do dożywocia i dla tych co maltretują zwierzęta z 3 do 5 lat więzienia. - Tu nie ma czym się chwalić PiS, gdyż Polakom nie chodzi o reżim, bezwzględną dyscyplinę i zawyżanie kar za popełnione przestępstwa w wymiarze sprawiedliwości tylko o nieuchronność w wydawaniu i realizowaniu wyroków sądowych za poważne przestępstwa oraz o kary by były adekwatne do rodzaju popełnionego przestępstwa. Kolejny raz przypomnę że wszelkie wykroczenia i przestępstwa można powstrzymać tylko wtedy kiedy kary są adekwatne do rodzaju popełnionego wykroczenia i przestępstwa. Każde zawyżanie kar powoduje skutek odwrotny do zamierzonego i dlatego należy wymienić Z. Ziobro na innego ministra sprawiedliwości który przywróci wysokość kar do adekwatnych. Trzeba także rozdzielić stanowiska prokuratora generalnego od ministra sprawiedliwości tak jak nakazuje Konstytucja, by jeden człowiek nie decydował o wszystkim w państwie bo wtedy z braku kontroli dochodzi do nadużyć. 

Porozumienie Gowina oraz Solidarna Polska Ziobro uważają że mają dobre notowania i coś znaczą, gdy nic nie znaczą bo Porozumienie Gowina otrzymało w sondażu 1,7 % a Solidarna Polska Ziobro 1,4 % czyli poniżej progu dochodowego - tak niskie poparcie te partie mają cały czas. To oznacza że Polacy wogóle nie chcą tych partii mieć w Sejmie i w Senacie oraz że te partie wogóle nie powinny wejść do Sejmu także z koalicją i zajmować stanowisk w państwie. 

Jest niedobrze w państwie, bo wszystkie partie polityczne łamią bezkarnie Konstytucję byle znaleźć się przy korycie w Sejmie. Polacy z takiego państwa nie mają pożytku a to widać po braku porozumienia i kompromisów między partiami politycznymi przy uchwalaniu ustaw dla Polaków bo każda ma swoje poglądy a nie Polaków i każda ciągnie kraj w swoją stronę a nie w stronę potrzeb wszystkich Polaków. 

W TOK FM słyszałem że nie można tworzyć nowych partii politycznych z nowymi posłami, bo oni mogą jeszcze gorzej prowadzić państwo. Ta wypowiedź to przytyk do nowej partii Szymona Hołowni, bo jest konkurencją dla wszystkich obecnych i byłych partii politycznych gdyż chce kierować państwem po konsultacjach z obywatelami. Obecne i byłe partie polityczne wchodząc do rządzenia państwem mają już gotowe projekty które chcą zrealizować, jednak żadne nie są konsultowane z obywatelami i dlatego mamy to co mamy - bidę z nędzą i żadnych dobrych perspektyw na przyszłość. W takiej sytuacji tylko posłom jest dobrze a nie obywatelom. 

Brak komentarzy: