27 września 2020

Emerytury dla kombatantów

W PR 24 wypowiadała się Elżbieta Królikowska o sytuacji w Polsce jaka jest po 1989 roku. Wg. niej nie jest dobrze i wiele trzeba jeszcze zmienić, by było tak jak chce prawica czyli PiS. Przypomniała ona wiele 

ruchów które za PRL-u walczyły o wolność i demokrację m.in. KOR oraz Solidarność Walcząca, lecz dziś ich kombatanci mają niskie emerytury - od 1000 zł. do 1200 zł. miesięcznie. 

Mówiąc o ruchach które za PRL-u walczyły o wolność i demokrację E. Królikowska mówiła z pretensją, bo chciałaby aby wolność uzyskana w 1989 roku była pełna czyli bez postkomunistów którzy nadal są w partiach politycznych a kombatanci by mieli wyższe emerytury. 

Jeśli chodzi o emerytury to PiS ostatnio przypomina o tym by kombatanci mieli wyższe swoje emerytury bo im się one należą. I PiS nie podoba się że byli SB-ecy mają wyższe swoje emerytury niż zwykli ludzie i kombatanci, ale niewiele robi by odwrócić te tendencje bo nie chce podnieść emerytur wszystkim emerytom którzy mają najniższe swoje emerytury tak jak proponowała Wiosna - do 1600 zł. miesięcznie - odrzucając jej wniosek. PiS uważa że trzynasta emerytura rozwiąże wszystkie problemy emerytów, gdy jest to tylko dodatek raz w roku a np. bogaci dostali po 500 zł. miesięcznie na swoje dziecko. W tym działaniu PiS nie ma nawet sprawiedliwości społecznej, by chwalić PiS. 

E. Królikowska tak jak i Jarosław Kaczyński też nie chce zrozumieć że nie możliwe było odzyskanie pełnej wolności w 1989 roku, bo żeby ją można było odzyskać to trzeba było iść na kompromis z postkomunistami a w tym celu musiał powstać tzw. "okrągły stół" nadal krytykowany przez PiS i jego zwolenników. Wszyscy o tym wiedzą tylko nie ci co nie chcą wiedzieć o tym, bo stanęli przeciw Lechowi Wałęsie. Oni bezkrytycznie popierają PiS i Kaczyńskich a oni wszystko robią by Wałęsie odebrać jego zasługi zakłamując przy tym historię. 

Uważam że wszyscy emeryci ( oprócz SB-eków ) powinni mieć wyższe niż mają swoje emerytury, bo większość z nich walczyła o wolność i demokrację za PRL-u w NSZZ "Solidarność" lub u jej boku i nie ich wina była w tym że PRL mało płacił im za pracę powodując niskie emerytury. 

Moim zdaniem - posłowie sami bez ponaglania powinni podnieść wszystkim emerytom najniższe ich emerytury do zadowalających, bo sobie podnieśli je 5-ciokrotnie podnosząc 5-ciokrotnie swoje płace w porównaniu do najniższych płac i dzięki nim mają wolność oraz możliwość bycia posłem na Sejm. 

Brak komentarzy: