04 lipca 2019

Czym jest UE dla niektórych frakcji ?

Po wyborach w UE przew. Komisji Europejskiej tradycyjnie odśpiewano hymn unijny Oda do radości, jednak tej radości nie przejawiały frakcje tyłem stojące do UE m.in. ; 
PiS, Front Narodowy z Marie Lep Pen i brexitowe. 

Warto zadać sobie pytanie w tej sytuacji - po co te frakcje startują do parlamentów europejskich i za co chcą pobierać wysokie płace unijne skoro nie szanują nawet flagi unijnej oraz hymnu UE, nie chcą przestrzegać punktu 2 Traktatu Unijnego który nakazuje m.in. ; równouprawnienie, poszanowanie praw mniejszości seksualnych, przestrzeganie wolności obywatelskich, demokracji i praworządności w tym zapisów Traktatu Unijnego. Te frakcje po to startują do parlamentów unijnych bo chcą zmieniać UE z Unii państw na sektę religijną państw narodowych w której klerycy będą rządzić a nie ludzie wszystkich krajów członkowskich UE, bo chcą ograniczać ludziom ich naturalne prawa, bo religią w polityce chcą osłabić UE doprowadzając ją do rozkładu. 

Przypomnę że za przestrzeganiem Traktatu Unijnego był także Mateusz Morawiecki z PiS gdy zabiegał o wybranie innego przew. KE niż Frans Timmermans, ale że PiS po swojemu rozumuje świat i prawo to przestrzega tylko swoje prawo które sam uchwali i je też łamie. Na takich pisowskich podwalinach prawica chce budować UE i pewno daleko zajedzie UE - tylko do własnego rozkładu. Dlatego nie powinno wystawiać się i wybierać eurodeputowanych eurosceptycznych do parlamentów UE. 

Brak komentarzy: