09 kwietnia 2019

Strajk nauczycieli 2

Nauczyciele nadal strajkują bo uważają że za mało zarabiają, jednak są różne zdania i nie można ustalić - ile oni powinni zarabiać oraz komu płacić 
mniej a komu więcej. 

Była propozycja jednego z rodziców który mówił że trzeba przychodzić do szkoły z bonem oświatowym w postaci pieniędzy aby dawać je dyrektorowi by on je przeznaczył na określonego nauczyciela za dobrze wykonywany swój zawód. Jest to zły pomysł bo nikt nie sprawdzi komu, ile i czy wogóle dyrektor przyznał te pieniądze od rodziców. Uważam że na słowo honoru to można tylko swoim dzieciom dawać pieniądze bo im można zaufać a innym osobom należy dawać za pokwitowaniem. Nie można też opłacać nauczycieli wg. ilości uczniów biorących udział w konkursach i olimpiadach, bo nie każda szkoła ma takie chęci i możliwości a przymusu nie wolno stosować. 

PiS proponuje m.in. uśrednioną płacę dla nauczycieli - od 3335 zł. dla stażysty do 6137 zł. miesięcznie dla nauczycieli dyplomowanych. Stażysta wg. tego co ustalił rząd PiS-u faktycznie ma zarabiać najmniej 2030 zł. miesięcznie a najwięcej 3335 zł. Uważam że jest to zbyt duża dysproporcja w płacach, gdy każdy nauczyciel musi zrealizować ten sam program nauczania. Ta średnia miała na celu wprowadzenie w błąd nauczycieli. Jeżeli już przyjąć te płace pisowskie, to stażyści w całym kraju powinni zarabiać po tyle samo, mianowani też a dyplomowani też, bo nie można obiektywnie ocenić ich pracy. 

PiS proponuje dodatki po 300 zł. dla nauczycieli za wychowanie. Uważam że nie jest to dodatkowy wysiłek dla nauczycieli by im dopłacać do pensji, bo można prowadzić lekcję jednocześnie wychowując dzieci. Takie wychowanie prowadzone jest przez wszystkich nauczycieli automatycznie i na bieżąco podczas każdej lekcji gdy dzieci źle się zachowują. 

Moim zdaniem - wszyscy nauczyciele ( w tym mianowani i kontraktowi ) powinni mieć jednakowe płace, bo do wykonania mają ten sam program z góry ustalony przez MEN ( ministerstwo edukacji narodowej ). Wyjątkiem są nauczyciele dyplomowani po studiach i z długim stażem pracy którzy powinni zarabiać więcej niż pozostali. 

Uważam że nie wolno dzielić nauczycieli na lepszych i gorszych, gdy do wykonania mają ten sam program z góry ustalony przez MEN. Nie wolno też szukać na siłę lepszych i gorszych szkół by na tej podstawie mniej lub więcej płacić nauczycielom, bo ocena tej sytuacji może być subiektywna czyli fałszywa. 

Uważam że wogóle nie wolno szukać priorytetów w zawodzie nauczyciela i na tej podstawie ustalać płace, bo wtedy zbyt daleko niektórzy się posuwają mnożąc je i za każde działanie chcą przyznawać nauczycielom dodatkowe pieniądze. Licząc tym sposobem płace mogą sięgać kilkunastu tys. zł. miesięcznie, gdy wszystkie ich działania ( wychowanie, prowadzenie lekcji, przygotowanie i sprawdzanie klasówek oraz egzaminów itd. ) należy wliczać w całokształt pracy zawodowej nauczyciela. 

Ile powinien zarabiać nauczyciel ? Na pewno nie mniej niż 3 tys. zł. miesięcznie i nie więcej niż średnia krajowa ( ok. 4800 zł. ), by nie odstawać w płacach od reszty pracowników w kraju. Natomiast Sławomir Broniarz przew. ZNP powinien być zdegradowany w płacach by nie zarabiał 12 tys. zł. miesięcznie a to za to że od zawsze działał na szkodę nauczycieli bo tak prowadził strajki by nauczyciele niewiele dostawali w podwyżkach płac lub nic. S. Broniarz powinien zarabiać nie więcej niż 3 tys. zł. miesięcznie dopóki jest przewodniczącym ZNP a tak naprawdę to powinno się go usunąć z tego stanowiska i zastąpić innym pracownikiem nauczycielem który nie sprzyja PiS i innym partiom politycznym bo też nic nie załatwi dla swojej grupy pracowniczej. 

Brak komentarzy: