24 kwietnia 2019

Lekcja patriotyzmu

Aktualizowano 25.04 o godz. 5.34  Jarosław Kaczyński wygłosił dziś we Włocławku długie swoje expose na temat patriotyzmu. Wg. niego patriotyzm to m.in. praca dla państwa, Kościół w państwie oraz   
suwerenność w ramach UE i NATO. On uważa że krytykowanie Kościoła to atak na Kościół. Dla niego atak na Kościół to także jest wtedy kiedy partie polityczne walczą m.in. ; o prawa dla mniejszości seksualnych i dla kobiet w tym o legalną aborcję, mówienie wprost o seksie, nauczanie w szkołach o seksie oraz dążenie do państwa świeckiego. J. Kaczyński boi się że stracimy swoją dumę i tożsamość jeśli odrzucimy Kościół z życia publicznego. 

Lekcja patriotyzmu we Włocławku była za długa i nie wiem komu ona była potrzebna gdyż każdy wie jak wykazać swój patriotyzm a tak naprawdę to każdy inaczej go rozumie i nie potrzebne jest jego ujednolicanie bo sposobów na wykazanie swojego patriotyzmu jest bardzo dużo. 

Przypomnę że dla władz PRL najważniejszym celem patriotyzmu była praca dla państwa a PiS to samo sugeruje Polakom dziś, gdy ludzie powinni na siebie i swoją rodzinę pracować a nie dla państwa. Oczywiście pracując dla siebie pracuje się dla państwa, ale ludzie w Polsce nawet dla siebie nie pracują bo za niskie płace jakie mieliśmy za PRL-u i mamy dziś za III RP pracuje się dla pracodawców i dla rządów państwa a tego nie można nazwać patriotyzmem. 

Jeżeli ktoś mówi o tym że trzeba być patriotą to od siebie powinien najpierw tego wymagać. Patriotyzm jest wymagany także od rządzących państwem a oni by to wykazać powinni doprowadzić do tego by ludzie nie byli wyzyskiwani przez biznes i państwo ( przez rządzących państwem ) np. wieloma i wysokimi podatkami oraz niskimi płacami i świadczeniami państwowymi. 


Do tej pory żadne rządy ( PZPR, SLD-PO, PiS-Samoobrona, PO-PSL i ZP czyli PiS ) nie sprawiły by ludzie w Polsce zarabiali sprawiedliwie czyli wg. zysków firm i dlatego żadna władza w Polsce nie ma prawa wymagać od Polaków patriotyzmu bo nie wie co to jest patriotyzm. 

Dla Kaczyńskiego suwerenność Polski w ramach UE i NATO jest potrzebna właśnie do tego by po swojemu wymagać od Polaków patriotyzmu, bo wtedy UE nie będzie mogła ingerować w państwo by upominać o złych praktykach jakie stosują rządy despotyczne i dyktatorskie pouczające naród jak ma wyglądać np. patriotyzm. 

Jestem pewny że nikt nie chciałby jednej wersji o patriotyzmie bo zostanie ograniczony a w zamian będzie zmuszony do wyznawania fałszywego patriotyzmu gdy będzie musiał m.in. bronić tego co Kościół narzuca społeczeństwu np. tradycji religijnych a z nimi się nie zgadza. Patriotyzm nakazuje m.in. czcić pomniki bohaterów narodowych a nie każdy uważa Lecha Kaczyńskiego za takiego lecz będzie musiał go czcić gdy PiS nadal będzie rządził. Nie tak należy rozumieć patriotyzm, nie pod przymusem. Przypomnę że PRL też miał swoją wizję patriotyzmu a PiS naśladując PRL swoją nam narzuca by głównie Lecha Kaczyńskiego czcić i dlatego nie musimy jej przyjmować. 

Uważam że patriotyzm to indywidualne jego rozumienie i niech tak pozostanie. 

Brak komentarzy: