12 kwietnia 2019

3 X NIE

Min. finansów ( Czerwińska z PiS ) sugerowała by obniżyć tzw. klin podatkowy, bo to da więcej pieniędzy do budżetu państwa niż utrzymywanie przedsiębiorcom wysokich 
obciążeń i ich podnoszenie. Klin podatkowy to wszystkie podatki jakie musi zapłacić państwu przedsiębiorca w tym i na ZUS. 

Jak do tej pory to nie było deklaracji obniżania przedsiębiorcom obciążeń i dlatego warto zauważyć właściwe podejście min. finansów Czerwińskiej z PiS. Inne partie tylko kombinowały jak zapełniać budżet państwa licząc błędnie że jak podnosić się będzie ceny i podatki to zwiększy się ilość pieniędzy w budżecie państwa. Te działania dawały jednak odwrotne skutki. Im więcej podwyższano ceny i podatki, tym więcej było tych co unikało ich uiszczania państwu i mniej było pieniędzy w budżecie państwa. 

Odkąd PO-PSL podniosła drastycznie ceny na tytoń i papierosy to wzrósł przemyt oraz nielegalna produkcja tychże produktów a to doprowadziło do zmniejszenia wpływów do budżetu państwa. Jeżeli chodzi o tytoń i papierosy oraz alkohol i benzynę to nie wolno liczyć na zyski ze sprzedaży tych produktów. Te zyski i tak będą duże gdy nie będzie podnosić się cen, bo więcej ludzi kupi te produkty. 

PiS też jak i PO nie ma zamiaru przywrócić cen wolnorynkowych na papierosy i tytoń oraz na alkohol i benzynę, bo woli ścigać nielegalną produkcję oraz przemytników i zamykać ich do więzień. Bywa często tak że służby trzy razy w miesiącu zamykają trzy nielegalne wytwórnie papierosów i nikt z rządu nie wyciąga z tej sytuacji właściwych wniosków. Przypomnę że rząd PiS nie podnosi jeszcze cen na alkohol i benzynę, ale kto wie co będzie jutro. Rząd co prawda nie podnosi tych cen, ale one jakoś same się podnoszą wbrew naturze i dlatego profilaktycznie zwracam uwagę i na te produkty. Ceny na papierosy miały nie rosnąć a wzrosły o 3 złote za paczkę. I komu tu wierzyć ? 

3 X NIE Czego nie wolno robić rządom ? Nie wolno rządom podwyższać cen na papierosy ( i tytoń ) oraz na alkohol i benzynę. Te ceny rynek ma regulować a nie państwo. Tak uważam bo nie wolno żerować na najsłabszych i najbiedniejszych grupach społecznych, na tych co są uzależnieni i przyczyniać się do podwyższania kosztów usług i towarów. Np. - wyższa cena benzyny, to wyższe ceny na usługi i towary i mniej wtedy sprzedanych usług i towarów. 

Nie wolno też zbytnio obciążać przedsiębiorców np. wyższymi i dodatkowymi podatkami, lecz dopóki nie płacą oni swoim pracownikom wg. swoich zysków to państwo ma prawo obciążać ich ( w rozsądnych granicach ) by były pieniądze w budżecie państwa m.in. na podwyżki płac, na rozwój kraju oraz na tzw. budżetówkę. Jednak najlepszym rozwiązaniem jest właściwe płacenie pracownikom za ich pracę i nie obciążanie przedsiębiorców. Wtedy wszystko samo dobrze się reguluje w państwie bez potrzeby podwyższania podatków i dokładania kolejnych ( np. vat i akcyzy ) ludziom i przedsiębiorcom. 

Nie wolno też podnosić cen na cokolwiek w UE w tym na papierosy i tytoń by je ujednolicić, gdy rożnej wysokości są płace i świadczenia państwowe w poszczególnych krajach UE. 

Te państwo ( rządy ) jest podłe i upadłe które podnosi ceny na tytoń i papierosy oraz na alkohol i benzynę, bo żeruje na tych co muszą kupić te produkty jakby nie było innych form ściągania pieniędzy od ludzi np. tylko od najbogatszych. Nawet za PRL-u każdy biedny i bogaty mógł kupić papierosy ( płacąc 2, 3 złote za paczkę ), bo rynek regulował ceny a nie państwo. Za III RP w wolnym kraju już nie ma takiej możliwości, bo ważniejsza od ludzi i ich potrzeb jest dla rządzących Polską kasa którą zapycha się budżet państwa. 

I w tym przypadku ludzie mają prawo i obowiązek protestować do skutku, by uzyskać ceny wolnorynkowe m.in. na tytoń i papierosy by zapobiec w przyszłości podobnych działań dotyczących innych produktów. 

Brak komentarzy: