04 kwietnia 2019

Jakie powinny być płace w Polsce ?

Jak powinny różnić się płace w Polsce ? W TOK FM rozważano wraz ze słuchaczami płace. Chodziło w tym programie m.in. o to - jak myślą Polacy o rozpiętości płac, ile można zarabiać by sprawiedliwie zarabiać, co trzeba zrobić by nie było 
aż takich nierówności oraz jaka powinna być ta rozpiętość płac bo mamy ją największą w Europie. 10 % Polaków dysponuje 40 % dochodu narodowego i przyczyniają się do nierówności w kraju. Jedni zarabiają od 2000 do 5000 zł. miesięcznie, inni powyżej 40 tys. zł. a pozostali powyżej 80 tys. zł. Niektórzy poddali się sugestii prowadzącemu program i stwierdzili że najwyższe płace powinny mieć nie więcej niż 20-krotność najniższej. Inni uważają że należy opodatkować tych co najwięcej zarabiają, by zmniejszyć rozpiętość w płacach. Jeden ze słuchaczy powiedział że każdy powinien zarabiać tyle by starczyło mu na jedzenie, czynsz i uciechy. Inny zauważył że zyski firm w Polsce nie przekładają się na wysokość płac, jednak nikt nie powiedział że należy podnieść płace adekwatnie do zysków firm by były sprawiedliwe, bo tej operacji nie wykonano po 1989 roku do dziś. O tym co jakiś czas przypominam, licząc na to że społeczeństwo któregoś dnia zaprotestuje i uzyska właściwe płace za swoją pracę. 

Nie padła odpowiedź na pytanie - co trzeba zrobić, by nie było aż takich jakie mamy nierówności w płacach ? Moim zdaniem ; trzeba o tej nierówności mówić publicznie i wpływać na posłów aby ustawą doprowadzili do tego żeby firmy podniosły wreszcie płace swoim pracownikom wg. swoich zysków bo te co mamy to są te same które były za PRL-u - próg procentowy trzeba dopiero ustalić dla zysków każdej firmy by firma wiedziała ile pieniędzy ma przeznaczyć na płace dla swoich pracowników a ile na swoją działalność czyli na amortyzację ( tj. m.in. na zakup surowców, półfabrykatów, maszyn itp. ) , trzeba także zmusić firmy do tego by co roku podnosiły ( waloryzowały ) płace wszystkim swoim pracownikom zależnie od wysokości swoich zysków jakie są na koniec roku, trzeba też co roku waloryzować płacę minimalną przez rządy bo firmy na ten pomysł nigdy nie wpadną. Gdy zastosuje się powyższe rady, to płace w Polsce mogą być porównywalne lub wyższe niż w zachodniej Europie. 

Rozpiętość płac zawsze była, jest i będzie bo każda firma ma inne zyski a pracownicy różne wykształcenie, zadania i predyspozycje, ale nie powinno być z tych powodów wielkich różnic w płacach między zwykłym pracownikiem a np. majstrem, dyrektorem i prezesem firmy gdyż często zwykły pracownik wydaje z siebie więcej wysiłku by wykonać powierzone mu zadanie niż np. majster, dyrektor i prezes firmy. Często bywa że właśnie majster, dyrektor i prezes firmy źle prowadzą firmy a zarabiają krocie sięgające kilkudziesięciu lub kilkuset tysięcy złotych miesięcznie. Te rozpiętości płac nakręcili Polakom dyrektorzy i prezesi spółek skarbu państwa przyznając sobie pensje od ok. 40 do ok. 200 tys. zł. i więcej miesięcznie, pracodawcy którzy z własnej woli nie podniosą swoim pracownikom płac do właściwej wysokości dopóki prawo pozwala wykorzystywać swoich pracowników jako tanią siłę roboczą dzięki swojemu lobby które kręci się po sejmie w tym celu oraz posłowie głównie postkomuniści którym nie zależy na właściwych płacach w państwie bo niektórzy z nich sami prowadzą swoje firmy. 

By sprawiedliwie zarabiać to trzeba wszystkich sprawiedliwie wynagradzać za pracę a wtedy nie będzie w Polsce rozpiętości płac najwyższych w Europie. Bez protestów, nie ma dobrych gestów - ze strony partii politycznych. 

Brak komentarzy: