20 maja 2018

Oda do radości

Korekta o godz. 22.35. 

W jednej ze szkół ( w Ognisku pracy pozaszkolnej "Żoliborz" ) radny Prawicy Rzeczpospolitej z klubu PiS Marek Pękal próbował zakazać śpiewania "Ody do radości", bo wg. niego młodzież powinno wychowywać się w duchu patriotycznym co oznacza że wolno tylko 
hymn polski śpiewać. On tak zareagował gdyż UE atakuje przemiany zachodzące w Polsce. Osoby w niej pracujące są zdania że "Oda do radości" została napisana zanim powstała UE i dlatego nie można jej wiązać z dzisiejszymi czasami oraz zakazywać jej śpiewania. 

Mnie nie zaskoczyła ta sytuacja bo można było przewidzieć ją gdy rządzi prawica, ale mnie zaskoczył za to ksiądz biorący wczoraj udział w programie "Salon dziennikarski" na TVP INFO gdyż powiedział on wprost że PiS zbyt wiele uwagi przywiązuje do pomników a mniej do sytuacji które trzeba rozwiązać. Faktycznie PiS więcej czasu antenowego i innego poświęca rocznicom i pomnikom niż sprawom ważnym dla Polaków jak np. 500 zł. dla osób niepełnosprawnych, wyższe świadczenia dla pozostałych osób niepełnosprawnych, wyższe płace dla zwykłych pracowników itd. Najgorsze w tym co robi PiS jest "odwracanie kota ogonem" bo z ofiar robi bohaterów narodowych a z klęsk narodowych zwycięstwa a to tylko po to by więcej było rocznic do obchodzenia, jednak patriotyzm nie mierzy się ilością obchodzonych rocznic i ilością odwiedzanych pomników bohaterów narodowych. Akurat robienie bohaterów narodowych z ofiar a zwycięstw z klęsk narodowych to zły przykład dla narodu, bo niewłaściwe wnioski mogą wyciągać ludzie z tej pisowskiej lekcji. Przypomnę że PiS prawie codziennie przy pomocy IPN wyciąga ofiary wojen i systemu komunistycznego i robi z nich bohaterów narodowych, jednak ofiar jest tak dużo i jest ich więcej niż bohaterów narodowych i dlatego zachodzi obawa że któregoś dnia zabraknie w kraju miejsc na ich pomniki. Można przypuszczać że wtedy PiS będzie je stawiał w USA np. w Jersey i w innych krajach nie pytając o zgodę bo tak chce, bo ma gdzieś zdanie tubylców itd. Przy okazji PiS wyświeci swoich ludzi którzy najmniej przyczynili się do odzyskania wolności w 1989 roku ( np. Andrzeja Gwiazdę, Annę Walentynowicz, Kaczyńskich, Kornela Morawieckiego, Krzysztofa Wyszkowskiego, Adama Borowskiego i innych ) bo ma władzę. 

Jeśli chodzi o "Odę do radości" to nadal jesteśmy w UE i mamy prawo z niej korzystać do woli, bo jest to hymn UE. Śpiewanie "Ody do radości" nie wyklucza śpiewania polskiego hymnu gdy zajdzie taka potrzeba, więc nie ma potrzeby ingerowania państwa w śpiewanie "Ody do radości". Uważam że każdy ma prawo grać i śpiewać "Odę do radości" gdzie chce, bo ona nie została napisana jako hymn. PiS posunął się dalej bo nawet usuwał flagi UE z konferencji prasowych by wyraźniej pokazać że nie uznaje UE, gdy inne kraje w tej sytuacji stawiają swoją i unijną flagę na każdej konferencji prasowej i nie wstydzą się tego że są w UE. Jak widać to PiS uznaje tylko swoje rządy a UE ma gdzieś i dlatego nie przestrzega prawa a nawet swojej Konstytucji. 

Im bardziej ktoś próbuje państwo polskie ustawiać religijnie i patriotycznie, tym szybciej Polska traci swoją suwerenność bo państwo takie samo separuje się od świata. Tak się dzieje bo państwo które zajmuje się bzdetami to zapomina o obronie swojego kraju. Ostatnio tak było po wygranej wojnie z bolszewikami w 1920 roku do 1939 roku. Żeby nie dochodziło do tych sytuacji to nie należy klasyfikować swojego państwa w jakikolwiek sposób choćby dlatego że ludzie mają różne poglądy na świat i te ich poglądy trzeba uszanować. Póki co różne poglądy a takie zawsze będą to nie pozwalają na ujednolicenie państwa ideologicznie. Uważam że religie trzeba pozostawić Kościołowi a patriotyzmu nie da się wymusić nawet codziennymi rocznicami w mediach jeśli ktoś nie chce być patriotą. Uważam że z natury każdy Polak jest patriotą i nie potrzebuje codziennych państwowych obchodów rocznic by to udowadniać. Te prawie codzienne rocznice jakie państwo urządza potrzebne są tylko oszołomom którzy chcą wykazać że są patriotami. 

Można przypuszczać że dziś PiS zakaże używania m.in. środków antykoncepcyjnych i stosowania aborcji a jutro zakaże wszystkiego co nie jest zgodne z doktryną Kościoła i zachciankami PiS jeśli ta partia dłużej pozostanie przy władzy. 

Brak komentarzy: