12 maja 2018

Jaka jest demokracja w Polsce ?

Jarosław Kaczyński oraz premier Węgier Wiktor Orban są pewni że skończyła się w Europie liberalna demokracja na rzecz prawicy i z tego powodu uważają 
że będą rządzić wiecznie. 

Dziś na ulice kolejny raz wyszła opozycja, KOD i inne organizacje wolno-demokratyczne w obronie wolności i demokracji. - PiS nadal twierdzi że nie ma zagrożenia dla wolności i demokracji, bo ludzie mogą wychodzić na ulice ze swoimi protestami i krytykować rząd. PiS wie o co chodzi i mówi nie o tym co opozycja, gdyż opozycji chodzi m.in. o zawłaszczenie i upolitycznienie niezależnych sądów i mediów publicznych a to jest właśnie odebranie ludziom praw do wolności i demokracji ponieważ tylko posłowie PiS mają tu decydujący głos a nie społeczeństwo. 

Uważam że nie ma demokracji liberalnej i innej, gdyż jest jedna dla wszystkich niezależnie kto rządzi. Demokracja to głos ludu podczas wyborów do parlamentów, do samorządów i do innych publicznych instytucji oraz w sprawach ludu. Jak do tej pory to demokracji więcej było wtedy gdy rządzili liberałowie i lewica niż jak rządziła prawica. Więcej nie oznacza wystarczająco, bo kto ma władzę ten wszystko robi by lekceważyć głos ludu. Mniej a najczęściej wcale to nie ma demokracji gdy rządzi prawica, bo ona z samego założenia jest wodzowska a przez to dyktatorska. Prawica potrzebuje wodza by rządzić państwami. Tu przykładem mogą być - Jarosław Kaczyński i Wiktor Orban. Przez tą ich "prawicową demokrację" mamy ciągłe uliczne protesty społeczności polskiej i węgierskiej w obronie demokracji a to oznacza że one nie akceptują rządów dyktatorskich. W Polsce KOD protestuje za przywróceniem demokracji i praworządności w kraju a na Węgrzech społeczeństwo nazywając Orbana Wiktatorem. Przypomnę że i PO i PiS nigdy nie słuchali głosu ludu, bo realizowali z góry zaplanowane swoje założenia. 

Tak się źle dzieje gdyż prawica uznaje demokrację tylko wtedy gdy są wybory parlamentarne a potem gdy zdobędzie władzę uprawia swoją dyktaturę. Np. PiS chwali się że realizuje to co chce społeczeństwo gdy dał tylko swoim wybrańcom i bogatym po 500 +, jednak ta jałmużna była narzucona przez PiS bez konsultacji społecznych tak samo jak i inne ochłapy. Wiadomo z góry że bogaci nigdy nie będą prosić rząd o dodatkowe pieniądze a to potwierdza kłamstwa PiS o istnieniu demokracji za jego rządów i realizowaniu potrzeb społeczeństwa. Także biedna część społeczeństwa nie prosiła PiS o 500 + i inne jałmużny. Przypomnę że PiS realizuje tylko swoje obietnice przedwyborcze a wtedy przed wyborami nie było potrzeby konsultowania ich ze społeczeństwem, gdyż nikt nie wiedział kto wygra wybory parlamentarne. Natomiast za przywróceniem poprzedniego wieku emerytalnego było całe społeczeństwo a PiS dopisał ten postulat do swoich obietnic przedwyborczych, lecz to nie to samo co uzyskanie tej informacji od społeczeństwa np. w konsultacjach społecznych. Uważam że nie trudno się domyślić czego potrzebuje społeczeństwo i PiS to wykorzystał obiecując i realizując tylko to co sam ustalił. Obecnie PiS zwiedzając kraj za państwowe pieniądze spotyka się z grupami społeczeństw wybranych miast i zdobywa kolejne informacje o ich potrzebach, ale i tak zrealizuje tylko to co chce a nie to co społeczeństwa te chcą bo wyżej stawia najbliższe wybory samorządowe. 

Jeżeli w jakimś kraju władzę zdobyła prawica, to tylko dlatego że inne opcje polityczne ( np. lewica lub liberałowie ) nie spełniły wszystkich potrzeb społeczeństwa. Prawica też nie spełnia potrzeb społeczeństwa a utrzymuje się u władzy tylko dlatego że rozlicza poprzednie rządy ( np. lewicowe lub liberalne ), jednak od nadużyć w państwie nie jest wolna i prawica - np. PiS ze swoimi koalicjantami z SP i PR. O tych nadużyciach często przypominam a pozycja obiecała że rozliczy PiS z jego nadużyć. 

Gdy nie jest za dobrze w jakimś państwie to do władzy wchodzą skrajne ruchy najczęściej prawicowe, ale one krótko rządzą bo są jeszcze gorsze niż poprzednicy gdyż dyktatura nie uznaje wolności obywatelskich i demokracji. 

PO chce obalić rządy dyktatorskie PiS, ale sama nie oferuje dobrych i pożądanych przez społeczeństwo zmian. Natomiast PiS na konsultacje społeczne przychodzi z gotowym swoim projektem bo nie uznaje głosu ludu a kompromis to wg. tej partii podporządkowanie się temu co PiS ustalił - tu przykładem są żądania rodziców osób niepełnosprawnych w sejmie którzy w ramach kompromisu muszą zaakceptować to co rząd tej partii ustalił. 

Żeby walczyć o demokrację i wolności to samemu należy przestrzegać tych wartości. Tak "koło" obłudy ze strony partii politycznych się "zamyka" i nadal będziemy mieć rządy dyktatorskie a nie demokratyczne dopóki społeczeństwo samo nie upomni się o swoje demokratyczne prawa.  

Brak komentarzy: