12 sierpnia 2012

TABU-SEX 7

Aktualności dnia, plus komentarz.  Jacek Żalek z PO w swoim projekcie o "związkach partnerskich"  używa kategorii "wspólnego pożycia", któremu nie nadaje "małżeńskiego charakteru". Tłumaczy on że chce zagwarantować osobom pozostającym we wspólnym pożyciu powszechnie uznane prawa obywatelskie takie jak zapis o dostępie do informacji medycznej, prawie do pochówku, ustawowego dziedziczenia i reprezentowania przed sądem". A na jakiej podstawie mniejszości będą dochodzić swoich praw ? Bez aktu notarialnego z urzędu nie będzie podstaw do starania się o swoje zapisane w ustawie prawa. Pisałem już że ustawą o związkach partnerskich nie powinni zajmować się konserwatyści i posłowie z fobiami. Prawo każde tworzy się dla ludzi i ludzie je powinni tworzyć a nie marionetki z fobiami i z niewłaściwymi  poglądami.  Więcej w art. z lipca "Związki partnerskie". W lubelskim doszło do samospalenia księdza który był oskarżony o molestowanie 11 letniego ministranta. Czynu tego dokonał na rodzinnym grobie. Groziło mu 12 lat więzienia za te czyny. Sam nie przyznał się do tych czynów gdyż uważał się za niewinnego. Do czego może doprowadzić fobia i niezrozumienie homoseksualizmu oraz tzw. pedofilii. Presja i oskarżenia społeczności tamtejszej doprowadziły do samobójstwa. Czy ta społeczność nie jest winna śmierci człowieka ? Jest. Naciskanie psychiczne jednej grupy na drugą osobę lub grupę żeby odebrała sobie życie jest też zbrodnią. Sądy są od wymierzania sprawiedliwości a nie społeczeństwo które ulega fałszywemu osądowi. Molestowanie jest wykroczeniem, ale nie aż tak wielkie jak pobicie i zabicie a mimo wszystko te wykroczenie traktuje się gorzej niż pobicie i zabicie. Tak samo jest z tzw. dzieciobójcami. Też i te osoby źle traktuje się w więzieniu. Już niektórzy straszyli Katarzynę W. matkę Magdy, której dziecko umarło przypadkowo że jak trafi ona do więzienia to nie dadzą jej więźniarki spokoju. Takie zachowanie może doprowadzić Katarzynę do samobójstwa a winnych jak zwykle nie będzie. Ciągle tkwi u niektórych pogląd ze średniowiecza, że można uprawiać samosądy za pewne czyny. Zostało takie zachowanie w ludziach po samosądach które ścinały lub wieszały publicznie podejrzanych ( winnych i niewinnych - wystarczyło wskazać "winowajcę" ) na rynkach miast przed II Wojną Światową gdy nie było jeszcze sądów powszechnych. Co najgorsze to jest to, że prawo nie karze bezwzględnie tych co uprawiają samosądy. Więzień może niektórych skazanych współwięźniów dręczyć, pobić lub zabić za te wymienione wyżej czyny i inne wydumane i to bezkarnie przy cichym przyzwoleniu dyrektora więzienia i strażników. Nasze prawo jeszcze nie uporało się z tym problemem, bo posłowie wolą zajmować się własnymi problemami. I to oni mają krew na rękach bo wiedząc o tych praktykach więziennych nic nie robią by zmienić ten stan. Polska szybko się nie zmieni dopóki będziemy trwać w zaścianku, a głos zabierają prawicowcy i konserwatyści o poglądach faszystowskich. Siedzą oni w średniowieczu, nie uznają postępu i cywilizacji a także cofają kraj.  Trochę o "Paradzie Równości" w Warszawie. "Żądamy ustawy o związkach partnerskich". W sejmie w tej sprawie złożone są dwa wspólne projekty Ruchu Palikota i Sld. Dwa dni przed warszawską Paradą organizatorzy zmienili jej trasę w obawie przed zgłoszonymi m.in. przez Narodowe Odrodzenie Polski kontrmanifestacjami. Ale nie obyło się bez kilku pikiet jej przeciwników. Trzymali flagi "Solidarności" i hasło: "Jak geje i ludzie ich pokroju chcą paradować, niech sobie wybudują nową Warszawę. Tę wybudowali ludzie biali i mają do niej prawo. Kropili wodą święconą. Krzyczeli: - Pedały, pedały (tłum odkrzykiwał: "My też, my też!"). Do starć nie doszło, bo nielicznych protestujących oddzielały kordony policji. - W Stanach Zjednoczonych parady są o wiele większe, ale nie ma potrzeby, by chronił je choć jeden policjant - dziwiła się Amerykanka Monica. Ukrainiec Stanislaw Mishchenko z organizacji Kiev Pride przyniósł transparent: "Lepiej być gejem niż dyktatorem". - Kilka dni temu w Kijowie miała odbyć się pierwsza parada LGBT. Policja powiedziała, że nie będzie jej ochraniać. A przeciwko nam zorganizowało się 500 neonazistów - mówił. Była też spora reprezentacja z Białorusi. Organizatorzy Parady odczytali list z poparciem od burmistrza Berlina Klausa Wowereita, jawnego geja. Warszawa może być stolicą tolerancji, ale nie jest. Dlaczego prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz wstydzi się tego festiwalu równości ? Dlaczego przyjęła patronat na paradą labradorów, a nad paradą ludzi nie? - pytał z platformy tuż przed rozpoczęciem parady Piotr Guział, burmistrz Ursynowa, zwany "tęczowym". Jako pierwszy samorządowiec w Polsce wywiesił tęczową flagę na budynku administracji publicznej - dzielnicowym ratuszu. W Paradzie Równości pod hasłem "Po prostu równość" przeszło w sobotę przez Warszawę ok. 5 tys. osób, wśród nich homoseksualiści z chrześcijańskiej grupy Wiara i Tęcza. Ale maszerowali nie tylko geje i lesbijki. Byli też ich rodzice, znajomi, rodziny z małymi dziećmi, politycy lewicy (Ryszard Kalisz, Janusz Palikot, Robert Biedroń, Anna Grodzka), piosenkarka Doda. Przemawiał ambasador Wielkiej Brytanii Robin Barnett: Powiedział on ; Swobody zapisane w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka w równym stopniu przysługują członkom społeczności LGBT  tj. - [lesbijki, geje, osoby bi i transseksualne]". Co roku to samo. Jedni chcą praw a inni je burzą. Są przepisy w Konstytucji na faszystów ale rząd milczy jak i w sprawie Amber Gold. Uważa rząd że samosądy powinny rozwiązać ten i niektóre inne spory.
Pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz powiedziała że w 2013 zaproponujemy (my PO ) nową ustawę. Polska nie przystąpiła do tej pory do 12-tego protokołu dodatkowego do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka zakazującego dyskryminacji we wszelkich dziedzinach życia. Nieprędko wejdzie nowa ustawa "równościowa" bo naraziłaby Polskę na liczne przegrane procesy przed Trybunałem w Strasburgu. Równość kosztuje, a rząd oszczędza. Skargę na złe wdrożenie ustawy złożyło do KE Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego. Nowa "ustawa równościowa" nie przewiduje możliwości ubiegania się o zadośćuczynienie za nierówne traktowanie, gdy obecna polska ustawa przewiduje jedynie odszkodowanie. Odszkodowanie należy się tylko za straty materialne, gdy skutkiem dyskryminacji są tzw. straty moralne, czyli cierpienie psychiczne. A straty materialne jeśli są, to pośrednie i sądy ich nie uznają. Ochrona przed dyskryminacją ze względu na rasę, pochodzenie etniczne, płeć i religię jest większa niż ta, jaką mają niepełnosprawni, mniejszości seksualne, dzieci i starsi. A chorzy nie mają ochrony wcale. Rzecznik Praw Obywatelskich chce zmiany ustawy "równościowej". Pisałem kiedyś że Polska nie wprowadziła wielu ustaw unijnych potrzebnych dla nowej sytuacji jak m.in. Europejska Konwencja Praw Człowieka. Wolimy płacić kary niż zająć się ochroną praw człowieka. PO proponuje że może w 2013 r. będzie nowa ustawa. Może. Szczyt niedbalstwa PO - a ludzie czekają. To kuriozalne i niedopuszczalne. "Przygotowuję wystąpienie do ministra Zdrowia. Uważam, że trzeba znaleźć jakąś formułę prawną, by zaprzestano natychmiast nauczania treści niezgodnych z wiedzą medyczną i polskim prawem" - Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania. "Przez blisko 10 lat ani ministerstwu ani dyrekcji Centrum nie przeszkadzało, że pielęgniarki i położne nauczą się treści niezgodnych z wiedzą medyczną, dyskryminujących i poniżających osoby należące do mniejszości seksualnych. Nie przeszkadzało to też ekspertom, m.in. prof. Zbigniewowi Lwu-Starowiczowi, który od 1994 r. jest krajowym konsultantem w dziedzinie seksuologii. Nie przeszkadza im też, że te treści nadal będą nauczane, dopóki nie zakończy się biurokratyczna procedura ustanawiania nowych programów" - ocenia Zosia Jabłońska z KPH. "Niektóre zagadnienia z zaburzeń i patologii seksualnych o jakich uczy się pielęgniarki to ; homoseksualizm, ekshibicjonizm, sadyzm, masochizm, współżycie grupowe, gwałt, prostytucja - to fragment programu nauczania obowiązującego kandydatki na pielęgniarki i położne. Orientacja seksualna umieszczona jest w jednym rzędzie z przestępstwem i zaburzeniami psychicznymi oraz  obok legalnego sposobu zarobkowania. To powiela wszystkie dyskryminacyjne stereotypy dotyczące orientacji homoseksualnej że to zboczenie prowadzące do krzywdzenia innych, przestępczości i prostytucji. Ramowy program to rozporządzenie ministra Zdrowia z 2003 r. znowelizowane w 2007 r. Rozporządzenie zostało wydane ponad 10 lat po skreśleniu homoseksualizmu z listy zaburzeń psychicznych przez Światową Organizację Zdrowia (Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne zrobiło to już w 1976 r.)". Nadal uczy się pielęgniarek jak dyskryminować mniejszości głównie seksualne. Faktycznie jest to kuriozium. Poucza się ich na wykładach jak odróżniać homoseksualistów m.in. że homoseksualista uwodzi, ukrywa swoją orientację i inne bzdury. Po co komu to potrzebne ? Pielęgniarki mają zająć się leczeniem a nie szukaniem mniejszości. Mamy 21 wiek a tu takie wychodzą głupoty. Kuriozium. Nie muszę przypominać że te głupoty są dziełem Pis-u i LPR-u. "Kierowca miejskiego autobusu w Katowicach zobaczył, że na przystanku jeden z pasażerów przytula swojego przyjaciela. Otworzył przednie drzwi, a gdy chłopak przez nie wchodził, powitał go słowami: ''Cioto, pokazuj bilet !'' Ariel Trząski kilka dni temu czekał na autobus nr 40, który odjeżdża z ul. Piotra Skargi w Katowicach. Na przystanku umówił się z przyjacielem. - Uściskaliśmy się, pocałowałem go w policzek, a gdy wsiadaliśmy do autobusu, trzymaliśmy się za ręce. Wchodziliśmy przednimi drzwiami, tuż obok kabiny kierowcy. Nagle usłyszałem jego krzyk: ''Cioto, pokazuj bilet!''. Zamurowało mnie, ale od razu odpowiedziałem, że nie życzę sobie, żeby tak się do mnie zwracał. Kierowca odparł, że jak mi się nie podoba, to ''mam wypier...'' - opowiada Trząski. Przyjaciele zostali w autobusie. Wtedy do awantury włączyła się grupa młodych mężczyzn. - Zaczęli nas wyzywać od pedałów i krzyczeć: ''wypad z Polski''. Nikt z pozostałych pasażerów nie zareagował. Wszyscy odwrócili się w stronę okien i udawali, że nic się dzieje - relacjonuje Trząski. Za pośrednictwem gejowskiego portalu Innastrona.pl Trząski poskarżył się na zachowanie kierowcy w Komunikacyjnym Związku Komunalnym Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. A KZK GOP przekazał skargę do Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Sosnowcu, które obsługuje linię nr 40. Trząski najpierw dostał SMS-a, a potem odebrał telefon od przełożonego, który oświadczył, że może już nie przychodzić do pracy. Usłyszał, że ''ochroniarz nie może być pedałem, bo to burzy image firmy''. Teraz Trząski walczy przed sądem o odszkodowanie". Nowe prawo zakazuje nazywania geja m.in. ciotą, pedałem i używać innych epitetów pod ich adresem. Nie wolno także zwalniać ludzi z pracy ze względu na m.in. orientację seksualną i etniczną. A mówią ludzie z Pis-u i z innych prawicowych partii że nie ma u nas w kraju dyskryminacji i homofobii. Że mniejszościom seksualnym nie potrzebne nowe prawo bo takie już jest dla małżeństw ( mężczyzna i kobieta ) zawarte w Konstytucji. Mówią tak by rząd nie wprowadził Europejskiej Konwencji Praw Człowieka która szybko zrobi porządek z faszystami i z homofobami. Do takich wynaturzeń w społeczeństwie ( jak nienawiść człowieka do drugiego człowieka ) doprowadza frustracja spowodowana brakiem perspektyw w kraju. Płace coraz niższe bo rosną ceny i podatki, brak mieszkań lub pieniędzy by je kupić, brak pracy, brak zmian na lepsze. To powoduje wyładowanie stresów na innych, często słabszych i niewinnych ludziach. Reaktywują się także ugrupowania radykalno-faszystowsko-katolickie które naprawę widzą tylko w dyskryminacji drugiego człowieka zamiast w polityce obecnego rządu i poprzednich. Co za głupi kraj ? 

Brak komentarzy: