07 sierpnia 2012

HAŁAS

Aktualności dnia, plus komentarz. Hałas. Komu on przeszkadza ? Hałas stał się problemem. Kiedyś można było hałasować całą noc, nawet w mieście i każdy wytrzymywał. Ludzie wyprawiali sobie imieniny i wesela przez całą noc, do rana i jakoś to nie przeszkadzało innym. Dziś hałas jest traktowany niemalże jak zbrodnia. Można nawet stracić mieszkanie i życie z powodu hałasowania po godzinie 22. To nie żarty. Były takie przypadki. W jednym przypadku zamordowano tego co hałasował po godzinie 22, a drugiego za to że zwrócił uwagę na hałas. W niejednej wsi oskarżono proboszcza miejscowej parafii za hałasowanie bijącym dzwonem. W jednym mieście pozbawiono właściciela psa bo szczekał on za często. Ostatnio złożono skargę na koguta który mieszkał u jednego z lokatorów w mieście, który piał nie o tej porze niż ktoś inny by chciał. Innym osobom przeszkadzają samochody przejeżdżające pod samym domem i blokiem. Zgłoszono także hałas w jednym ( i nie tylko ) mieście który wydobywał się z restauracji po godz. 22. Hałas po zmierzeniu przekraczał 78 decybeli gdy norma wynosi 45 dcb. I nastała grobowa cisza trwająca całą dobę. Nawet gwoździa nie można wbić w ścianę w ciągu dnia bo jakiś chory na głowę emeryt lub emerytka daje sygnały że jest niezadowolony. Ale kosiarka i inne urządzenia mogą pracować ( hałasować niemiłosiernie ) bezkarnie przez cały czas pracy Spółdzielni Mieszkaniowej. Świat upadł na głowę. Coś trzeba zrobić by nie było takich anomalii. Może warto powrócić do minionych czasów ? Wtedy będzie spokój. 

Brak komentarzy: