Zbigniew Ziobro planuje podwyższyć kary za gwałty nawet do 25 i 30 lat i do dożywocia oraz upubliczniać w internecie przestępców tego typu wraz z ich zdjęciem, nazwiskiem,
peselem, imieniem i nazwiskiem ich rodziców. Rejestr przestępców ma być udostępniony z ograniczeniami dla organów ścigania i dyrektorów szkół z danymi pedofilów i gwałcicieli oraz drugi publiczny dla każdego z rejestrem najgroźniejszych przestępców i ich danymi. Mateusz Morawiecki premier mówił że kara powinna być adekwatna i odstraszająca dla tych przestępców. Obecnie w więzieniu siedzi ok. 2 tys. przestępców za czyny dokonane na tle seksualnym w tym jest ok. 200 pedofilów.
Seksuolog Zbigniew Lew-Starowicz stwierdził że sam rejestr nie jest metodą która powstrzyma od aktów gwałtów i zmieni preferencje pedofilom oraz gwałcicielom i nie popiera on tych metod.
Przypomnę że tylko reżimy sięgają po dane rodzin przestępców by wyżyć się na nich, by ich obwiniać za czyny ich dzieci, by zaspokoić swój głód zemsty i panowania absolutnego nad ludem, gdy inne osoby są niewinne jak np. rodzice przestępców.
Jeden z gwałcicieli nieletniego wyszedł z więzienia po 8 latach i ponownie popełnił ten sam czyn niedozwolony a PiS uważa że gdyby wcześniej wprowadzono rejestr przestępców w wykonaniu Ziobro to do tego czynu nie doszło by. Tak PiS tworzy wszystkie ustawy wyciągając incydenty czyli pojedyncze przykłady, by m.in. zaostrzyć prawo i kary, wrzucić swoich ludzi do niezależnych sądów i je upolitycznić. Moim zdaniem - jeżeli ktoś ponownie popełnił ten sam czyn zabroniony, to napewno dlatego że dostał za wysoki wyrok i z tym zgodzi się także seksuolog Zbigniew Lew-Starowicz będący z dużym doświadczeniem w tych sprawach.
Uważam że każde przestępstwo można właściwie ocenić pod kątem wysokości kary jaką należało by zasądzić przestępcy i takie już mamy. Jednak Ziobro uważa że mamy zbyt łagodne prawo karne w porównaniu do innych państw, ale tak mówi tylko po to by zaostrzyć polskie prawo karne. Natomiast Mateusz Morawiecki wogóle nie rozumie co to znaczy "kara adekwatna do czynu przestępczego" i nie powinien w tej sprawie zabierać głosu a Ziobro wogóle nie chce tym tematem się zajmować bo chce wprowadzać swój reżim w prawo. Takie prawo zbyt restrykcyjne godne jest każdego reżimu i dlatego należy je w przyszłości odrzucić w całości jak te o sądownictwie.
Ziobro mocno przesadził w swojej ustawie o przestępcach, bo nie wolno ujawniać ich i ich rodziców danych w miejscach publicznych. Ich dane mogą mieć tylko organy ścigania. Ziobro tu się zapomniał, gdyż święta inkwizycja już skończyła się w średniowieczu kiedy publicznie osądzano i wieszano winnych i niewinnych bo taki kaprys miały władze Kościoła.
Trzeba upaść zbyt nisko, by tak się upodlić jak Zbigniew Ziobro przy pisaniu ustaw dla ludzi. Przypomnę że tylko kary adekwatne do czynu przestępczego odstraszają przyszłych przestępców od przestępstw a od oceny czynu są sędziowie a nie poseł, minister sprawiedliwości i prokurator. Uważam że prawo karne ( jeżeli już trzeba by było je zmienić na lepsze ) powinni pisać tylko karniści i prawnicy przy udziale opinii społeczeństwa.
Jestem pewny że jest to tylko wstęp do podwyższania wszystkich wyroków jakie zapadają w Polsce, by zapewnić sobie czyli PiS bezpieczne reżimowanie w państwie. Dowodem tu jest to że PiS na podstawie incydentalnych zachowań przestępczych od razu chce podnosić kary ponad przyzwoitość, gdy wystarczy stosować już istniejące. PiS już dobrał się do dziennikarzy TVN i TVN 24 chcąc ich karać za to że nie przekazują tego co chce PIS i pisowskie media publiczne. PiS zamiast sobie przypisać kłamstwa jakie przekazuje w swoich i pisowskich mediach publicznych, to przypisał je mediom niezależnym. Wystarczy mieć inne zdanie niż PiS by PiS uznał je za kłamstwo. Można powiedzieć że nawet w media niezależne wkracza cenzura jaka była za PRL-u władzy nam panującej PiS a to już krok do totalnej cenzury na którą nie możemy pozwalać władzom państwa. Na ten reżim naród nie powinien pozwolić by zaistniał. Takie reżimowe prawo miały tylko reżimy i dyktatury.
Nie bez powodu przypominałem wcześniej o repolonizacji wszystkiego w Polsce przez PiS w tym i mediów, bo tylko wtedy PiS opanuje państwo by w pełni uprawiać swoją dyktaturę. Nawet osoby z dwoma paszportami nie będą mieć prawa głosować w Polsce, bo przeszkadza PiS-owi ich drugie obywatelstwo w państwie reżimowym.
Dobrze się stało że mamy ( jeszcze ) w miarę cywilizowane prawo w Kodeksie Karnym, bo dzięki niemu mamy mniej przestępstw w kraju.
peselem, imieniem i nazwiskiem ich rodziców. Rejestr przestępców ma być udostępniony z ograniczeniami dla organów ścigania i dyrektorów szkół z danymi pedofilów i gwałcicieli oraz drugi publiczny dla każdego z rejestrem najgroźniejszych przestępców i ich danymi. Mateusz Morawiecki premier mówił że kara powinna być adekwatna i odstraszająca dla tych przestępców. Obecnie w więzieniu siedzi ok. 2 tys. przestępców za czyny dokonane na tle seksualnym w tym jest ok. 200 pedofilów.
Seksuolog Zbigniew Lew-Starowicz stwierdził że sam rejestr nie jest metodą która powstrzyma od aktów gwałtów i zmieni preferencje pedofilom oraz gwałcicielom i nie popiera on tych metod.
Przypomnę że tylko reżimy sięgają po dane rodzin przestępców by wyżyć się na nich, by ich obwiniać za czyny ich dzieci, by zaspokoić swój głód zemsty i panowania absolutnego nad ludem, gdy inne osoby są niewinne jak np. rodzice przestępców.
Jeden z gwałcicieli nieletniego wyszedł z więzienia po 8 latach i ponownie popełnił ten sam czyn niedozwolony a PiS uważa że gdyby wcześniej wprowadzono rejestr przestępców w wykonaniu Ziobro to do tego czynu nie doszło by. Tak PiS tworzy wszystkie ustawy wyciągając incydenty czyli pojedyncze przykłady, by m.in. zaostrzyć prawo i kary, wrzucić swoich ludzi do niezależnych sądów i je upolitycznić. Moim zdaniem - jeżeli ktoś ponownie popełnił ten sam czyn zabroniony, to napewno dlatego że dostał za wysoki wyrok i z tym zgodzi się także seksuolog Zbigniew Lew-Starowicz będący z dużym doświadczeniem w tych sprawach.
Uważam że każde przestępstwo można właściwie ocenić pod kątem wysokości kary jaką należało by zasądzić przestępcy i takie już mamy. Jednak Ziobro uważa że mamy zbyt łagodne prawo karne w porównaniu do innych państw, ale tak mówi tylko po to by zaostrzyć polskie prawo karne. Natomiast Mateusz Morawiecki wogóle nie rozumie co to znaczy "kara adekwatna do czynu przestępczego" i nie powinien w tej sprawie zabierać głosu a Ziobro wogóle nie chce tym tematem się zajmować bo chce wprowadzać swój reżim w prawo. Takie prawo zbyt restrykcyjne godne jest każdego reżimu i dlatego należy je w przyszłości odrzucić w całości jak te o sądownictwie.
Ziobro mocno przesadził w swojej ustawie o przestępcach, bo nie wolno ujawniać ich i ich rodziców danych w miejscach publicznych. Ich dane mogą mieć tylko organy ścigania. Ziobro tu się zapomniał, gdyż święta inkwizycja już skończyła się w średniowieczu kiedy publicznie osądzano i wieszano winnych i niewinnych bo taki kaprys miały władze Kościoła.
Trzeba upaść zbyt nisko, by tak się upodlić jak Zbigniew Ziobro przy pisaniu ustaw dla ludzi. Przypomnę że tylko kary adekwatne do czynu przestępczego odstraszają przyszłych przestępców od przestępstw a od oceny czynu są sędziowie a nie poseł, minister sprawiedliwości i prokurator. Uważam że prawo karne ( jeżeli już trzeba by było je zmienić na lepsze ) powinni pisać tylko karniści i prawnicy przy udziale opinii społeczeństwa.
Jestem pewny że jest to tylko wstęp do podwyższania wszystkich wyroków jakie zapadają w Polsce, by zapewnić sobie czyli PiS bezpieczne reżimowanie w państwie. Dowodem tu jest to że PiS na podstawie incydentalnych zachowań przestępczych od razu chce podnosić kary ponad przyzwoitość, gdy wystarczy stosować już istniejące. PiS już dobrał się do dziennikarzy TVN i TVN 24 chcąc ich karać za to że nie przekazują tego co chce PIS i pisowskie media publiczne. PiS zamiast sobie przypisać kłamstwa jakie przekazuje w swoich i pisowskich mediach publicznych, to przypisał je mediom niezależnym. Wystarczy mieć inne zdanie niż PiS by PiS uznał je za kłamstwo. Można powiedzieć że nawet w media niezależne wkracza cenzura jaka była za PRL-u władzy nam panującej PiS a to już krok do totalnej cenzury na którą nie możemy pozwalać władzom państwa. Na ten reżim naród nie powinien pozwolić by zaistniał. Takie reżimowe prawo miały tylko reżimy i dyktatury.
Nie bez powodu przypominałem wcześniej o repolonizacji wszystkiego w Polsce przez PiS w tym i mediów, bo tylko wtedy PiS opanuje państwo by w pełni uprawiać swoją dyktaturę. Nawet osoby z dwoma paszportami nie będą mieć prawa głosować w Polsce, bo przeszkadza PiS-owi ich drugie obywatelstwo w państwie reżimowym.
Dobrze się stało że mamy ( jeszcze ) w miarę cywilizowane prawo w Kodeksie Karnym, bo dzięki niemu mamy mniej przestępstw w kraju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz