29 stycznia 2017

Dwie kadencje dla samorządowców

PiS zmienił zdanie i chce wybory samorządowe przeprowadzić na jesieni 2018 roku. Wcześniej Jarosław Kaczyński i jego posłowie mówili 
że trzeba wcześniej przeprowadzić te wybory by zapobiec patologiom jakie wynikają z wielu kadencji ale Trybunał Konstytucyjny musiałby najpierw odnieść się do tej decyzji a teraz zaprzeczyli oni by tak mówili. Tak zaprzeczają wszystkiemu co im się zarzuca. 

"Łapy precz od samorządów terytorialnych" - tak powiedział Grzegorz Schetyna szef PO. PO zapowiedziała walkę z rządem PiS bo nie chce stracić "dobrych" gospodarzy miast. PO i PSL chcą pozostawić obecnych samorządowców czyli swoich ludzi na tych stanowiskach. Jarosław Kalinowski z PSL-u mówił że jest to zamach na samorządność i nie chce on by dotychczasowi samorządowcy co cały czas zdobywali te stanowiska stracili je i nie mogli nadal kandydować. On by chciał by ludzie z PO i PSL-u często ci sami wiecznie startowali w wyborach samorządowych i wygrywali je, ale tak nie może być bo to rodzi patologię czyli korupcję i nepotyzm. 

Moim zdaniem nie będzie dobrych samorządowców ani z opozycji ani z PiS bo wszyscy mają wady i dlatego trzeba im skracać kadencje. 

Brak komentarzy: