20 kwietnia 2018

Strajk rodziców osób niepełnosprawnych 3

Rodzice osób niepełnosprawnych postanowili pozostać w sejmie, niż udać się do Centrum dialogu do którego namawiała wczoraj Elżbieta Rafalska min. d/s 
socjalnych. E. Rafalska oraz w/ce szef MRPiPS Krzysztof Michałkiewicz po zakończeniu rozmów z rodzicami w sejmie nie mieli nic do powiedzenia oprócz - rozumiemy waszą trudną sytuację i współczujemy wam - jednak rodzice oczekiwali konkretnej decyzji i zażądali rozmów z Kaczyńskim i Morawieckim. Rafalska próbowała wmówić rodzicom że rozmowa z Kaczyńskim i Morawieckim nie jest potrzebna, bo to ona odpowiada za swój resort. 

Chyba każdy w Polsce wie że żaden minister PiS nie wydaje decyzji bez konsultacji z Jarosławem Kaczyńskim i dlatego jak rozmawiać i uzgadniać to tylko z nim. 

Z tego co mówili Rafalska i Michałkiewicz w sejmie do rodziców wynika że PiS nic nie zrobi dla osób niepełnosprawnych i ich rodziców oraz dla pozostałych osób niepełnosprawnych. Same zapewnienia że PiS planuje zadbać o tą grupę społeczną na przestrzeni kilku lat wprowadzając dostępność + nie rozwiąże ich problemów. 

Rafalska mówiła także że świadczenia w sferze socjalnej to wieloletnie zaniedbania i nie da się od razu wszystkiego zrealizować. - Da się od razu zrealizować potrzeby osób niepełnosprawnych ale trzeba tylko chcieć a takiej woli PiS nie wykazuje od 2005 roku i o czym tu więcej mówić. 

Uważam że jak rodzice chcą się dogadać z posłami to powinni odsunąć od siebie na czas rozmowy osoby niepełnosprawne które tylko przeszkadzają bo wchodzą w rozmowę w najmniej stosownym momencie. 

Prez. Andrzej Duda rozmawiając dziś z rodzicami w sejmie powiedział - musicie państwo zauważyć że na przestrzeni kilku lat wiele zrobiliśmy ( jako PiS ) dla spraw społecznych, ale rodziców to nie przekonało bo nie chcą znowu być zwodzeni obietnicami. Rodzice skarżyli się prezydentowi mówiąc że świadczenia dla ich niepełnosprawnych dzieci zostały przerzucone z ZUS do MOPS-ów a przez to nie obejmowała ich coroczna waloryzacja. Już pisałem że coroczna waloryzacja obowiązuje wszystkie świadczenia państwowe a nie wybiórczo a jeżeli jakiś rząd nie stosuje tej zasady to łamie prawo. 

Uważam że można od razu wprowadzić nowe progi dochodowe by na ich podstawie podnieść świadczenia państwowe wszystkim osobom niepełnosprawnym do godnego pułapu, ale jak PiS wogóle nie chce podnosić im świadczeń to nie ma co z nim nawet rozmawiać. PiS gdyby naprawdę chciał zadbać o tą grupę społeczną to już po objęciu władzy w 2015 roku mógł podnieść im świadczenia do godnego pułapu. Tu nie potrzeba kombinować - ile komu przeznaczyć ? - by sobie utrudnić rozwiązanie tego problemu, bo wystarczyło by zrównać wszelkie świadczenia państwowe. Najlepszym rozwiązaniem na dziś było by wprowadzenie minimum socjalnego dla wszystkich osób pobierających świadczenia państwowe ( renty, emerytury i zasiłki stałe oprócz celowych ) na poziomie nie mniejszym niż minimalna płaca tj. 2100 zł. miesięcznie z coroczną waloryzacją, by zakończyć raz na zawsze spory w tej materii. Wtedy partie polityczne jakie pojawią się po kolejnych wyborach parlamentarnych nie będą manipulować tą sferą. 

Rodzice osób niepełnosprawnych chcą obecnie zrównania renty socjalnej z rentą z ZUS oraz dodatku rehabilitacyjnego w wysokości 500 zł. i takie propozycje przedłożyli prez. Dudzie. 

Miarą człowieczeństwa jest stosunek państwa do osób niepełnosprawnych - tak mówił kiedyś prez. Andrzej Duda z PiS, jednak te słowa są puste jak kieszenie osób niepełnosprawnych bo PiS wogóle nie dba o tą grupę społeczną. 

Brak komentarzy: