08 kwietnia 2018

Płace posłów i inne

Jarosław Kaczyński w związku z krytyką ze strony opozycji i społeczeństwa postanowił by ministrowie którzy dostali nagrody za zeszły rok to oddali je Caritas a przy okazji postanowił on zmniejszyć płace posłom i 
samorządowcom o 20 %. To z kolei nie spodobało się opozycji. Opozycja zauważyła że te ograniczenia nie obejmują wójtów i wojewodów ale to jest zrozumiałe, gdyż każda władza musi ich opłacać dodatkowo lub podwyższać im płace by jej sprzyjali. Tak PiS wojewodów sowicie wynagrodził i może teraz bezkarnie hasać po Polsce realizując swoje potrzeby jak np. stawianie niechcianych przez społeczeństwo pomników w miejscach do tego nie przeznaczonych. Przykład : postawiono pomnik posłowi PiS Zbigniewowi Wasermanowi w Ossowie za jego zasługi, ale ja ich nie znam gdyż on i pozostali posłowie nie są samodzielni w działaniach bo są kierowani przez Jarosława Kaczyńskiego. 

Dyscyplina partyjna przy głosowaniu za obniżeniem płac posłom i samorządowcom ma obowiązywać wszystkich posłów PiS, bo kto nie będzie głosował za rozwiązaniem jakie narzucił swoim posłom Kaczyński ten nie znajdzie miejsca na listach PiS. 

Uważam że nie wolno narzucać posłom tzw. dyscypliny partyjnej, gdyż jest to dyktatura a nie głosowanie wg. własnego sumienia. W tym przypadku jedna osoba ( Jarosław Kaczyński ) narzuca swoje zdanie posłom swojej partii stosując groźby a tego nie wolno czynić nawet wtedy gdyby Kaczyński i szefowie innych partii mieli rację. Przypomnę że racja jak zwykle leży po środku i dlatego wymyślono głosowanie wg. własnego sumienia. 

Moim zdaniem obniżenie posłom i innym urzędnikom w tym i samorządowcom pensji o 20 % niewiele zmieni w ich działaniach na rzecz narodu i państwa bo oni tylko o sobie myślą np. - jak się nachapać ? - a mniejsze pobory mogą przyczynić się do pobierania lewych pieniędzy z kasy państwowej. Najlepszym rozwiązaniem - wg. mnie - jest utrzymanie pensji takich jakie mają obecnie posłowie czyli ok. 10 tys. zł. miesięcznie dla zwykłego posła, jednak ministrowie powinni zarabiać nieco więcej np. nie 20 tys. zł. miesięcznie a tylko do 15 tys. zł. by nie korciło ich do kombinowania - jak dodatkowo zarobić ? Wtedy partie polityczne muszą podnieść ludziom pracy, urzędnikom państwowym oraz świadczeniobiorcom ( emerytom, rencistom i zasiłkowiczom ) ich płace i świadczenia do właściwej wysokości. Najniższa płaca dla zwykłych pracowników nie powinna być niższa niż obecna średnia krajowa tj. ok. 4 tys. zł. miesięcznie a świadczenia państwowe nie powinny być niższe niż 2 tys. zł. miesięcznie. 

Przypomnę że obniżanie płac nie obniża automatycznie kosztów utrzymania człowieka i dlatego jestem przeciwny obniżaniu płac komukolwiek jeśli zarabia on uczciwie i godnie. 

Brak komentarzy: