PiS i Jarosław Kaczyński z powodu samowoli jaką uprawiali od początku swoich rządów i wcześniej doprowadzili do tego że okradli państwo na ok. 2 mln. zł., gdyż ich miesięcznice to
prywatne przedsięwzięcie Kaczyńskiego a za nie płaciło miasto Warszawa. Tak uznał sąd który oceniał tą sytuację trwającą 8 lat.
PiS i Kaczyński uważają że mieli prawo przychodzić w miejsce w którym pracował Lech Kaczyński czyli pod pałac prezydencki w Warszawie, lecz w takiej sytuacji tylko w miejscu tragedii można oddać hołd ofiarom tragedii i tylko raz w roku i na cmentarzach do woli a nigdy w miejscu ich pracy. Miejsca publiczne nie są miejscami do oddawania hołdu zmarłym poza pomnikami i miejscami pamięci, ale wtedy tylko raz w roku np. w dniu rocznicy wypada oddawać im hołd. PiS tu nadużył swojej władzy bo nie Jarosław Kaczyński został prezydentem po śmierci brata Lecha, lecz Bronisław Komorowski z PO.
Także z powodu samowoli PiS zawłaszczył sobie miejsce na placu Piłsudskiego w Warszawie, by sobie postawić pomnik Lecha Kaczyńskiego. Te miejsce jest jednak własnością miasta a nie partii politycznej. W tym przypadku tylko władze miasta za zgodą mieszkańców wydają pozwolenie lub zakaz na stawianie pomników i wybór miejsca.
Szczytem samowoli PiS jest wymuszanie by na półkach sklepowych PKN Orlen eksponowano gazety pisowskie a opozycyjne np. Gazetę Wyborczą nie pokazywano wogóle. PiS gdyby był w porządku do narodu, to nie ukrywał i nie kasował by krytyki pisanej pod swoim adresem.
Brak jest u posłów PiS także samokrytycyzmu gdyż wprowadzając niedziele wolne od handlu dokonują zakupów właśnie w niedzielę. Na takim zakupie przyłapano Joachima Brudzińskiego a inni posłowie PiS nie wprost ale przyznali się do dokonywania zakupów w niedzielę.
To co PiS wyprawia w państwie to cyniczne chamstwo, gdyż w tym celu wykorzystuje swoją pozycję czyli władzę i Kościół. Za te i inne bezprawie i PiS należy rozliczyć.
prywatne przedsięwzięcie Kaczyńskiego a za nie płaciło miasto Warszawa. Tak uznał sąd który oceniał tą sytuację trwającą 8 lat.
PiS i Kaczyński uważają że mieli prawo przychodzić w miejsce w którym pracował Lech Kaczyński czyli pod pałac prezydencki w Warszawie, lecz w takiej sytuacji tylko w miejscu tragedii można oddać hołd ofiarom tragedii i tylko raz w roku i na cmentarzach do woli a nigdy w miejscu ich pracy. Miejsca publiczne nie są miejscami do oddawania hołdu zmarłym poza pomnikami i miejscami pamięci, ale wtedy tylko raz w roku np. w dniu rocznicy wypada oddawać im hołd. PiS tu nadużył swojej władzy bo nie Jarosław Kaczyński został prezydentem po śmierci brata Lecha, lecz Bronisław Komorowski z PO.
Także z powodu samowoli PiS zawłaszczył sobie miejsce na placu Piłsudskiego w Warszawie, by sobie postawić pomnik Lecha Kaczyńskiego. Te miejsce jest jednak własnością miasta a nie partii politycznej. W tym przypadku tylko władze miasta za zgodą mieszkańców wydają pozwolenie lub zakaz na stawianie pomników i wybór miejsca.
Szczytem samowoli PiS jest wymuszanie by na półkach sklepowych PKN Orlen eksponowano gazety pisowskie a opozycyjne np. Gazetę Wyborczą nie pokazywano wogóle. PiS gdyby był w porządku do narodu, to nie ukrywał i nie kasował by krytyki pisanej pod swoim adresem.
Brak jest u posłów PiS także samokrytycyzmu gdyż wprowadzając niedziele wolne od handlu dokonują zakupów właśnie w niedzielę. Na takim zakupie przyłapano Joachima Brudzińskiego a inni posłowie PiS nie wprost ale przyznali się do dokonywania zakupów w niedzielę.
To co PiS wyprawia w państwie to cyniczne chamstwo, gdyż w tym celu wykorzystuje swoją pozycję czyli władzę i Kościół. Za te i inne bezprawie i PiS należy rozliczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz