11 marca 2018

Olej w głowie

Aktualizowano 12.03. 

Mamy dziś pierwszą niedzielę wolną od handlu i z tego powodu można pomyśleć o tym co jadamy. Na rynku konsumpcyjnym pojawiają się różne nowości by urozmaicić nam życie, ale nie wszystko jest przyswajalne i nie wszystko 
powinno się pojawiać na tym rynku - np. pieczywo z dodatkiem oleju. 

Od dawna produkuje się chleb na zakwasie lub na drożdżach i nie było dolegliwości żołądkowych z tego powodu a po chlebie z dodatkiem oleju są - może nie u wszystkich konsumentów ale są -, gdyż chleb jada się głównie z wędliną która oprócz mięsa ma także tłuszcz w sobie a tłuszcze wymagają kwasu do przetrawienia a nie tłuszczów. Tłuszczu tłuszczem nie pokona się i dlatego każde pieczywo musi być produkowane na zakwasie lub na drożdżach. Natomiast różnego rodzaju bułki powinny być produkowane na drożdżach. Tłuszcze takie jak masło roślinne i krowie można dodawać tylko do wyrobów pszennych typu słodycze i one nie przeszkadzają w tych produktach, bo nikt nie je ich z wędliną. 

Niepotrzebnie dodaje się oleje m.in. także do pieczywa tostowego, tostów, gofrów, sucharów, wafli i do innych produktów pszennych. Najczęściej do pieczywa dodaje się olej rzepakowy i kokosowy. Oleje bardziej nadają się do smażenia, ale niektórzy dodają je także do sałatek warzywnych jednak one nie wymagają ich. Tu każdy może sam wg. swojego gustu doprawiać sałatki olejem jeżeli to lubi, jednak konsumentów nie wolno zmuszać by je jedli z olejem w gotowych sałatkach. 

Kto ma olej w głowie, ten do żadnego pieczywa go nie dodaje. 

Brak komentarzy: