31 grudnia 2011

P. K. S. - 20

 Cd.  Trochę podsumowania minionego roku. Za oknem śnieg. Leży bo nie ma nic do roboty. Ludzie szykują się do zabawy w Sylwestra i do fety w Nowy Rok. Już padły pierwsze strzały. Kilka samochodów od huku uruchomiło alarm sobie. Premier w orędziu noworocznym złożył narodowi życzenia noworoczne. Powiedział także że jesteśmy zieloną wyspą, że jesteśmy w czołówce ze Szwecją jeśli chodzi o gospodarkę, że mamy na plusie wzrost gospodarczy a z drugiej strony mówi że poradziliśmy sobie z kryzysem i trzeba zaciskać pasa . Same sprzeczności. Takich bzdur to chyba nikt jeszcze nie słyszał. Powiedział m.in.  że powinniśmy być dumni z odporności na kryzys, z gospodarności, z rozkwitu gospodarki, że uniknęliśmy kryzysu którego nie było i inne  frazesy. Dalej - że PO nie doprowadziło do większego zadłużenia bo już od 2007 r. wprowadzało oszczędności. Nie powiedział premier że oszczędności służyły tylko planowanemu rozkwitowi grupy urzędników i hojnym wynagradzaniem prezesów, dyrektorów, kierowników i urzędników w Urzędach Miast. Nie powiedział premier także że oszczędności zrobiono dzięki w deptaniu biednej części narodu w ziemię. Ta grupa jest dla niego wirtualna. Nic premier nie zrobił przez ostatnie 4 lata rządzenia by zmienić los tej grupy i poprawić los reszty narodu. Jesteśmy nadal w czołówce krajów najbiedniejszych w Europie i ma być tylko gorzej. To coś mówi. Hasło PO - "By żyło się lepiej" zamieniono na - "Jak żyć panie premierze"  i można potraktować je jako życzenia noworoczne od premiera na przyszły rok. Wiadomo że nic nie zmieni się na lepsze bo będą podwyżki cen energii elektrycznej, gazu, paliwa, papierosów itd. Za tym pójdą wszystkie ceny w górę. Nie powiedziano także że policjanci na dole zarabiają od 1200 zł. do 1600 zł. zł. i nie płaci się im za nocną pracę i za święta. Że podwyżka płac o 300 zł. tych najmniej zarabiających nie obejmie. I co komu po takich oszczędnościach gdy ludzie coraz biedniejsi są a bogacze coraz bogatsi ? Bogacze to banki, pracodawcy, urzędnicy państwowi i prywatni. Polska w budowie to hasło wyborcze PO. Dobrze że się buduje kraj ale to nie może stać na pierwszym miejscu tyko los człowieka. Co głodnemu i biednemu po autostradach i stadionach. Kto ma się z tego cieszyć ? Wiadomo że na te inwestycje poszło dużo miliardów złotych i nasze pokolenia będą je długo spłacać. Nie którzy uważają że nie, a ja uważam że tak. Spłacanie polega na wiecznych podwyżkach cen, ograniczaniu zarobków, emerytur i rent. W mediach od jakiegoś czasu nakłania się ludzi do oszczędzania bo idzie "kryzys". Co kto rozumie przez oszczędzanie to nie istotne. Każde oszczędzanie jeśli chodzi o ludzi ma na celu wg. ekonomistów i lobby odkładanie pieniędzy do banku. Co prawda odkłada się na procent ( 5 % ), tylko że nikt z zainteresowanych instytucji jak banki nie powiedział że lokaty te nie mają wartości gdyż ceny towarów i usług w czasie leżakowania zdeponowanych środków wzrosną dużo powyżej 5 %. Po wyjęciu oszczędności z banku klient zapłaci dużo więcej za towary i usługi niż przed zdeponowaniem środków. Uważam że należy na bieżąco wydawać pieniądze by nie dokładać później sprzedawcom i bankom. Podobnie postąpili ludzie wykupując leki już w grudniu na kilka miesięcy bo spodziewają się podwyżek cen na leki. Sprytny zabieg banków poprzez ekonomistów i lobby w mediach może zadziałać tak jak tego chcą dlatego, że ludzie nie są świadomi podstępu. Bankom zależy na ilości klientów i będą zamydlać oczy. Zasada stała oszczędzania polega na tym że - oszczędzanie ma sens tylko wtedy, jak ceny towarów i usług stoją w miejscu a płace nie maleją.  Niestety, tego nikt nie może zagwarantować. Szczegóły w pozostałych artykułach. Ukazały się nowe fakty w sprawie katastrofy Smoleńskiej. Odczytano nie odczytane do tej pory fragmenty z czarnych skrzynek. Więcej w art. "Ostatni lot TU-154 M. Śnieg już stopniał, strzały ucichły a wróble oznajmiły lotem swoim z północy na południe i z powrotem że zima przyjdzie , ale nie teraz tylko w połowie stycznia.  Czytaj także ; "Pod kopułą sejmu 1-19" .

Brak komentarzy: