08 grudnia 2019

Wstępne wybory prezydenckie 2020

KO przeprowadziła wczoraj wstępne wybory prezydenckie z udziałem posłanki PO Małgorzaty Kidawy-Błońskiej oraz z Jackiem Jaśkowiakiem prez. Poznania. Te kandydatury na prezydenta odpowiadały na zadawane pytania, by zaprezentować
swoje poglądy. Z ich odpowiedzi wynika że Małgorzata Kidawa-Błońska myśli typowo jak każdy poseł PO który widzi tylko swój program partyjny a Jacek Jaśkowiak jak ktoś kto stoi z boku polityki i dlatego widzi więcej.

Małgorzata Kidawa-Błońska sama siebie odrzuciła bo chce m.in. by ludzie dłużej pracowali aby kraj się bogacił a ludzie mieli wyższe emerytury. Ona przyznała się do tego że PO popełniła błąd podnosząc wiek emerytalny dla wszystkich ludzi do 67 roku życia jednocześnie nie przekonując Polaków że było to bardzo dobre dla nich rozwiązanie i za to PO straciła władzę. W tej chwili ona nie widzi okazji by zmuszać ludzi do dłuższej pracy, ale do zachęcania by dłużej pracowali to widzi. Najbardziej martwiła się ona o kobiety z dużą wiedzą i doświadczeniem które zmusza się by wcześniej przechodziły na emeryturę gdy one ( wg. niej ) mogłyby pracować dłużej przekazując pokoleniom swoje doświadczenie i wiedzę. To oznacza że KO jak zdobędzie władzę to z powrotem może podnieść wiek emerytalny, by doszło w końcu do strajku jaki jest we Francji z powodu podwyższenia wszystkim ludziom wieku emerytalnego. Przypomnę że wszyscy posłowie oprócz posłów z Wiosny wogóle nie martwią się o emerytury by były wyższe niż są, bo jakby martwili się to by podnieśli płace pracownikom do właściwej wysokości czyli wg. zysków firm i emerytom ich najniższe emerytury do godnych np. do wysokości płacy minimalnej a tego nie czynią tylko chcą by ludzie dłużej pracowali. Każdy wie że dłuższa praca o 2 czy 3 lata nie podniesie znacząco wysokości emerytur i dlatego ludzie wolą krócej pracować. Ona uważa że jedna partia nie rozwiąże problemów Służby Zdrowia bo sama nie wie jak ją uzdrowić a tak naprawdę to nikt nie chce jej uzdrawiać bo PO woli ją sprywatyzować, gdy wystarczy zmniejszyć różnice płac między lekarzami a obsługą szpitala w tym i pielęgniarek by i one tak jak lekarze dobrze zarabiały. Te działania można uzyskać przy pomocy jednej partii a wtedy i zadłużeń szpitali nie będzie.

Jacek Jaśkowiak uważa że emerytury ludzi pracy powinny być godne a czas pracy zróżnicowany bo nie każdy ma zdrowie do dłuższej pracy oraz by każdy kto zechce to mógł pracować dłużej. On chce m.in. by zadbano o biznes oraz o kadry lekarzy i pielęgniarek bo ich brakuje. Obiecał on że będzie dbał także o słabych. - O Służbie Zdrowia już wyżej pisałem a biznes sam o siebie zadba byle państwo mu nie przeszkadzało. O słabych i biednych to żadna partia polityczna i żaden prezydent nie dba, bo ci co prowadzą swoje partie to są albo postkomunistami, albo byłymi opozycjonistami z brudną kartoteką TW, albo prowadzącymi swój biznes a każdy prezydent podlegając swojej partii nie może sam decydować o czymkolwiek. Andrzej Dera z PiS mówił kilka dni temu że prez. Andrzej Duda musi podpisać ustawy jakie PiS uchwalił - tak wygląda dyspozycyjność prezydentów którzy mają obowiązek stać na straży przestrzegania Konstytucji i nie podpisywać ustaw niezgodnych z Konstytucją a je podpisują. Jacek Jaśkowiak, KO i Lewica uważają że prez. Andrzeja Dudę należy postawić przed Trybunałem Stanu za podpisywanie ustaw PiS niezgodnych z Konstytucją. Uważam że wszystkie partie polityczne powinny złożyć do sejmu wniosek o postawienie prez. Andrzeja Dudę przed Trybunałem Stanu, by jego następcy przestrzegali Konstytucję i przyjmowali słuszne uwagi TSUE.

Konfederacja ma aż czterech kandydatów na prezydenta i dlatego nie może zdecydować się na jednego bo wypada wystawić przew. Konfederacji Janusza Korwin-Mikkego, ale jego nie chce widzieć na tym stanowisku większość członków Konfederacji. Uważam że prezydenta z Konfederacji i tak nie będzie, bo większość Polaków nie chce takiego prezydenta który popiera ustawy PiS w tym te niezgodne z Konstytucją.

Cienko musi być w PSL z KP ( Koalicja Polska ), skoro tylko Władysława Kosiniaka-Kamysza widzi się na stanowisku prezydenta. Paweł Kukiz z KP też jest brany pod uwagę, ale jego nie wolno polecać i wystawiać w wyborach prezydenckich, bo do niego przyklejają się głównie narodowcy.

Szymon Hołownia celebryta też startuje w wyborach prezydenckich ale spotyka się z krytyką z każdej strony bo jest mało znaną osobą, popiera a zarazem krytykuje działania Kościoła, zajmuje się ekologią i wolontariatem. - Takim co sprzyjają Kościołowi to nie wolno polecać startu w wyborach prezydenckich, by nie popierali i nie powielali despotyczno-religijnych rządów PiS które dzielą naród.

Dla PiS tylko Andrzej Duda jest najlepszym kandydatem na prezydenta. To oznacza że w PiS jest bardzo źle, skoro inni posłowie już się nie nadają na te stanowisko.

PiS ( Dziedziczak ) przypomniał wczoraj że PO prawyborami prezydenckimi odroczyła sobie do połowy stycznia akcję "odwołać czy nie" przew. PO Grzegorza Schetynę ze stanowiska przewodniczącego klubu PO za przegraną w wyborach parlamentarnych w 2015 roku, gdy PO tych działań wogóle nie planowała. Tak PiS cynicznie narzuca innym partiom co mają czynić a najczęściej takie działania które mogą odsunąć niechciane przez PiS osoby w tym konkurentów z wyścigu do fotela prezydenta a w zamian poleca tych którzy nie mają żadnych szans by wygrać z Andrzejem Dudą jak np. Władysława Kosiniaka-Kamysza z PSL.

PiS stosuje różne podstępy w tym i krytykę opozycji by tej partii kandydat Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie jakie mają odbyć się w maju 2020 roku. Uczciwe partie polityczne nie postępują tak jak PiS i dlatego tej partii kandydat nie będzie akceptowany przez wszystkich Polaków jeśli wygra te wybory.

Moim zdaniem - nie ma właściwego kandydata na prezydenta, gdyż ci już wystawieni nie posiadają wszystkich walorów jakie powinien mieć prezydent wszystkich Polaków. Każdy z nich jeśli wygra wybory to będzie działał na rzecz tylko swojej partii, lecz nie po to go się wybiera a po to by reprezentował potrzeby wszystkich Polaków. 

Brak komentarzy: