Podwójne standardy

Stanisław Karczewski senator z PiS złamał Konstytucję, gdyż będąc posłem zajmował się jako lekarz wolontariatem za który pobierał pieniądze i dorobił się 
ok. 400 tys. zł. Kiedyś mówił on do rezydentów szpitali żeby pracowali tak jak on dla ideologii czyli prawie za darmo bo PiS nie chciał im podnieść płac, ale sam nie stosował tej maksymy. Posłowie z każdej partii politycznej dorabiają się w Spółkach skarbu państwa i nie widzą w tym nadużyć, gdy oni powinni tylko je nadzorować za swoją poselską płacę. Nic w tym dziwnego że i dla posła  z Lewicy ( SLD ) pensja 6 tys. zł. plus 2,5 tys. zł. diety poselskiej to za mało by pracować. Wcześniej Jarosław Kaczyński obniżył wszystkim posłom ich zarobki z 9 tys. zł. do 6 tys. miesięcznie, bo naród narzekał że oni zbyt dużo zarabiają w porównaniu do zwykłych pracowników. 

PiS zamiast podnieść płace zwykłym pracownikom by przynajmniej te najniższe były na poziomie średniej krajowej to wolał posłom je obniżyć. Nie tak należy rozumieć narzekania zwykłych pracowników. 

PiS stosuje podwójne standardy w wielu dziedzinach, ale widzi je tylko u opozycji.