TSUE orzekł że to SN ( sąd najwyższy ) ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej, by ustalić czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów SN w stan
spoczynku.
"Sędzia nie może samowolnie stawiać się ponad władzę ustawodawczą, wykonawczą i ponad Prezydenta RP. Tego typu działania nie są związane z niezawisłością sędziowską. Czynność delegowania sędziego stanowi element polityki kadrowej i służy zapewnieniu sprawnemu funkcjonowaniu sądów na wszystkich szczeblach i ze swej istoty ma co do zasady charakter czasowy. Sędzia delegowany do orzekania w innym sądzie może być odwołany z delegacji w każdym czasie". - Tak Zbigniew Ziobro powiedział po wypowiedzi sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie Pawła Juszczyszyna który 25 listopada 2019 r. został odwołany z delegacji do Sądu Okręgowego w Olsztynie wtedy kiedy zażądał od Kancelarii Sejmu list poparcia do nowej KRS. P. Juszczyszyn ogłosił oświadczenie w którym powiedział że "sędzia nie może bać się polityków" oraz zaapelował do sędziów by orzekali "niezawiśle i odważnie". Ministerstwo Sprawiedliwości takie działanie uważa za niedopuszczalną ingerencję w działania konstytucyjnych organów, bo to może prowadzić do chaosu i anarchii.
PiS chciałby aby niezawiśli wg. Konstytucji sędziowie podporządkowali się władzy rządzącej bo wtedy może nimi manipulować tak jak chce, ale oni nie muszą podporządkować się jej bo są oddzielną i niezależną władzą w państwie. PiS powołuje się na władzę ustawodawczą ( sejm ), wykonawczą ( rada ministrów ) i prezydenta RP mówiąc że sędzia nie może samowolnie stawiać się ponad tymi władzami. Tak PiS mówi bo one są w rękach PiS a gdyby one były w rękach opozycji to zmienił by zdanie.
Akurat sędziowie mają prawo krytykować władze państwa i im się sprzeciwiać gdy one łamią prawo i Konstytucję i nie jest to złamanie Konstytucji która nie pozwala sędziom na polityczne udzielanie się. Sędziowie nie raz protestując przeciw władzy PiS nie stają po stronie jakiejkolwiek partii politycznej, ale PiS i w tym działaniu widzi brak apolityczności u tych sędziów bo chce ich ukarać.
Zbigniew Ziobro kłamie mówiąc że sędziowie ingerując w konstytucyjne organy mogą doprowadzić do chaosu i anarchii. Nie da się doprowadzić do chaosu te organy gdyż one nie są w pełni konstytucyjne bo są upolitycznione przez PiS a takim należy się nie tylko chaos i anarchia by PiS przestrzegał prawo i Konstytucję.
spoczynku.
"Sędzia nie może samowolnie stawiać się ponad władzę ustawodawczą, wykonawczą i ponad Prezydenta RP. Tego typu działania nie są związane z niezawisłością sędziowską. Czynność delegowania sędziego stanowi element polityki kadrowej i służy zapewnieniu sprawnemu funkcjonowaniu sądów na wszystkich szczeblach i ze swej istoty ma co do zasady charakter czasowy. Sędzia delegowany do orzekania w innym sądzie może być odwołany z delegacji w każdym czasie". - Tak Zbigniew Ziobro powiedział po wypowiedzi sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie Pawła Juszczyszyna który 25 listopada 2019 r. został odwołany z delegacji do Sądu Okręgowego w Olsztynie wtedy kiedy zażądał od Kancelarii Sejmu list poparcia do nowej KRS. P. Juszczyszyn ogłosił oświadczenie w którym powiedział że "sędzia nie może bać się polityków" oraz zaapelował do sędziów by orzekali "niezawiśle i odważnie". Ministerstwo Sprawiedliwości takie działanie uważa za niedopuszczalną ingerencję w działania konstytucyjnych organów, bo to może prowadzić do chaosu i anarchii.
PiS chciałby aby niezawiśli wg. Konstytucji sędziowie podporządkowali się władzy rządzącej bo wtedy może nimi manipulować tak jak chce, ale oni nie muszą podporządkować się jej bo są oddzielną i niezależną władzą w państwie. PiS powołuje się na władzę ustawodawczą ( sejm ), wykonawczą ( rada ministrów ) i prezydenta RP mówiąc że sędzia nie może samowolnie stawiać się ponad tymi władzami. Tak PiS mówi bo one są w rękach PiS a gdyby one były w rękach opozycji to zmienił by zdanie.
Akurat sędziowie mają prawo krytykować władze państwa i im się sprzeciwiać gdy one łamią prawo i Konstytucję i nie jest to złamanie Konstytucji która nie pozwala sędziom na polityczne udzielanie się. Sędziowie nie raz protestując przeciw władzy PiS nie stają po stronie jakiejkolwiek partii politycznej, ale PiS i w tym działaniu widzi brak apolityczności u tych sędziów bo chce ich ukarać.
Zbigniew Ziobro kłamie mówiąc że sędziowie ingerując w konstytucyjne organy mogą doprowadzić do chaosu i anarchii. Nie da się doprowadzić do chaosu te organy gdyż one nie są w pełni konstytucyjne bo są upolitycznione przez PiS a takim należy się nie tylko chaos i anarchia by PiS przestrzegał prawo i Konstytucję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz