Mirosława Stachowiak z PiS powiedziała w Polsat News - "nawet prawnicy w UE nie wiedzą co to jest praworządność". Piła ona do TSUE który rozpatruje praworządność w Polsce a w dodatku wchodzi ona w rozmowę innym posłom by
nie dać im się wypowiedzieć. Prez. Andrzej Duda wygłaszając swoje orędzie na okoliczność nowego otwarcia dla Sejmu i Senatu powiedział m.in. że Polska to polskość i ją obowiązuje polskie prawo dając do zrozumienia że inne prawa w tym i unijne nie są zobowiązujące. Przew. NSZZ "Solidarność" Piotr Duda zapewniał w PR 24 że Związki Zawodowe będą korzystać ze Społecznej nauki Kościoła oraz z eucharystii i że nie są one upolitycznione. Zachwalał on prez. Andrzeja Dudę bo był on wszędzie tam gdzie trzeba było uczcić związkowców z NSZZ "Solidarność" którzy brali udział w obaleniu komunizmu. Stanisław Karczewski z PiS powiedział : "polityka jest materią żywą i oczywiście prowadzimy rozmowy by zdobyć posła z innej partii".
PiS ( Jarosław Kaczyński i Andrzej Duda ) podważa prawników z UE, by po swojemu tworzyć prawo w Polsce pomijając przy tym Konstytucję i tylko do niego się stosować bo chce przejąć państwo a prawo unijne im w tym zawłaszczaniu państwa przeszkadza. Piotr Duda przew. NSZZ "Solidarność" też nie przestrzega prawa i Konstytucji bo Związki Zawodowe muszą być niezależne od jakichkolwiek władz w tym od władz państwa i władz Kościoła a tak nie jest przez co są one upolitycznione czyli uzależnione od decyzji tych władz. By faktycznie Związki Zawodowe były niezależne od władz państwa i władz Kościoła to P. Duda nie powinien wraz z nimi brać udziału w mszach świętych i w rocznicach państwowych oraz korzystać z religijnych nauk społecznych bo automatycznie uzależnia się i Związki Zawodowe od nich. Jego poprzednik Janusz Śniadek już był upolityczniony, bo był posłem PiS i też złamał prawo i Konstytucję a wtedy Związki Zawodowe nie spełniały już swojej roli. Jak P. Duda nie rozumie tego to powinien zrzec się stanowiska przew. NSZZ "Solidarność". PiS łamie prawo i wtedy kiedy uprawia tzw. korupcję polityczną by mieć więcej posłów w sejmie, gdy nie wolno posłom zmieniać barw klubowych w czasie trwania kadencji po wyborach parlamentarnych by nie zawieść wyborców swoich.
Dla PiS liczy się tylko wiarygodność tej partii i nią podpiera się ta partia by wygrywać wybory parlamentarne a praworządność pozostawia w tyle, gdy ważniejsze dla ludzi i państwa jest przestrzeganie własnego prawa i Konstytucji przez partie polityczne. Jeśli chodzi o wiarygodność partii politycznych to ona musi być zawsze bo ona wynika z natury człowieka i dlatego jej nie powinno się podkreślać przy każdych wyborach parlamentarnych bo nie wolno obiecywać wyborcom to czego się nie zrealizuje.
nie dać im się wypowiedzieć. Prez. Andrzej Duda wygłaszając swoje orędzie na okoliczność nowego otwarcia dla Sejmu i Senatu powiedział m.in. że Polska to polskość i ją obowiązuje polskie prawo dając do zrozumienia że inne prawa w tym i unijne nie są zobowiązujące. Przew. NSZZ "Solidarność" Piotr Duda zapewniał w PR 24 że Związki Zawodowe będą korzystać ze Społecznej nauki Kościoła oraz z eucharystii i że nie są one upolitycznione. Zachwalał on prez. Andrzeja Dudę bo był on wszędzie tam gdzie trzeba było uczcić związkowców z NSZZ "Solidarność" którzy brali udział w obaleniu komunizmu. Stanisław Karczewski z PiS powiedział : "polityka jest materią żywą i oczywiście prowadzimy rozmowy by zdobyć posła z innej partii".
PiS ( Jarosław Kaczyński i Andrzej Duda ) podważa prawników z UE, by po swojemu tworzyć prawo w Polsce pomijając przy tym Konstytucję i tylko do niego się stosować bo chce przejąć państwo a prawo unijne im w tym zawłaszczaniu państwa przeszkadza. Piotr Duda przew. NSZZ "Solidarność" też nie przestrzega prawa i Konstytucji bo Związki Zawodowe muszą być niezależne od jakichkolwiek władz w tym od władz państwa i władz Kościoła a tak nie jest przez co są one upolitycznione czyli uzależnione od decyzji tych władz. By faktycznie Związki Zawodowe były niezależne od władz państwa i władz Kościoła to P. Duda nie powinien wraz z nimi brać udziału w mszach świętych i w rocznicach państwowych oraz korzystać z religijnych nauk społecznych bo automatycznie uzależnia się i Związki Zawodowe od nich. Jego poprzednik Janusz Śniadek już był upolityczniony, bo był posłem PiS i też złamał prawo i Konstytucję a wtedy Związki Zawodowe nie spełniały już swojej roli. Jak P. Duda nie rozumie tego to powinien zrzec się stanowiska przew. NSZZ "Solidarność". PiS łamie prawo i wtedy kiedy uprawia tzw. korupcję polityczną by mieć więcej posłów w sejmie, gdy nie wolno posłom zmieniać barw klubowych w czasie trwania kadencji po wyborach parlamentarnych by nie zawieść wyborców swoich.
Dla PiS liczy się tylko wiarygodność tej partii i nią podpiera się ta partia by wygrywać wybory parlamentarne a praworządność pozostawia w tyle, gdy ważniejsze dla ludzi i państwa jest przestrzeganie własnego prawa i Konstytucji przez partie polityczne. Jeśli chodzi o wiarygodność partii politycznych to ona musi być zawsze bo ona wynika z natury człowieka i dlatego jej nie powinno się podkreślać przy każdych wyborach parlamentarnych bo nie wolno obiecywać wyborcom to czego się nie zrealizuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz