05 września 2017

Nowy rok szkolny 2017

Rząd PiS zreformował szkolnictwo ale dla samej reformy, gdyż nie było potrzeby zmieniać tego co zmieniono po PRL-u. Obecnie jest powrót do PRL-u w szkolnictwie a z tego 
nie są zadowoleni nauczyciele i część rodziców raz większość społeczeństwa. Ta większość społeczeństwa nie chce by cokolwiek przypominało PRL. Podwyżki płac jakie PiS obiecuje nauczycielom nie zachęca nauczycieli do wytężonej pracy bo oni chcieli od stycznia tego roku 10-procentową podwyżkę a rząd PiS-u obiecuje im  po 5 % rocznie przez 3 lata. 

Mnie bulwersuje głównie przymus czytania lektur jaki PiS narzucił uczniom, które pisane były tylko dla dorosłych osób. Dodatkowo uczniowie mają obowiązkowo w ciągu trzech miesięcy przeczytać jedną lekturę. Nawet odbył się pokaz pary prezydenckiej w pisowskich mediach publicznych sugerujący że warto czytać np. "Wesele" Wyspiańskiego, by zachęcić wszystkich uczniów do czytania. Akurat w dobie internetu nie da się zmusić wszystkich uczniów do czytania książek.  

Co zmiana rządu to zmiana lektur by swoje ideologie partyjne zaspokoić a nie narodu potrzeby gdy te zmiany nic nie dają uczniom bo wszystkie propozycje nie są akceptowane przez nich gdyż nie są dla nich zrozumiałe i są nudne bo poruszają czasy przedwojenne nieznane uczniom. Do książek trzeba niestety dorosnąć i samemu trzeba wybrać sobie co lubi się czytać a przymus zniechęca każdego do wszystkiego. Klasyka lektur co prawda jest pisana na wysokim poziomie przez znanych i uznanych pisarzy, ale za to jest nudna nawet dla osób dorosłych. 

Uważam że trzeba zmienić podejście do literatury by uczeń wiedział o niej ale nie był zmuszany do jej czytania a szkolnictwo moim zdaniem zostanie zmienione po rządach PiS, by nadążało za nowym spojrzeniem na świat. 

Brak komentarzy: