PiS dalej szuka przyczyn katastrofy smoleńskiej a tym razem sięga do rozmów Tusk-Putin i stwierdził że
Tusk rozmawiał z Putinem potajemnie i na miejscu tragedii zaraz po katastrofie TU-154 M i w Gdańsku i wyszło mu że strona rosyjska była niechętna wizycie Lecha Kaczyńskiego w Katyniu który chciał powtórnej rocznicy. Ta niechęć przypisywana jest Tuskowi bo o tej drugiej wizycie w Rosji rozmawiał Arabski z kancelarii premiera Tuska z rosyjskim odpowiednikiem gdy dowiedziano się że L. Kaczyński chce przylecieć do Katynia.
Tych przyczyn szuka się także w ekshumacjach ofiar k. smoleńskiej bo ktoś stwierdził że jak był wybuch ( zamach ) to muszą być ślady prochu na tych ofiarach. Do tej pory było już kilka ekshumacji ale nie stwierdzono śladów prochów.
Można być niechętnym do osób które chcą powtórnej rocznicy, bo ile razy można przeprowadzać tą samą rocznicę państwową w obcym kraju a ona jak zawsze zmusza dany kraj ( w tym przypadku Rosję ) do stawiania na nogi kolejny raz wszystkie służby państwowe dla bezpieczeństwa obu stron. Każdy kraj w tej sytuacji oburzył by się gdyby musiał kolejny raz zajmować się kaprysami prezydenta z obcego kraju. Przypomnę że pierwsza ceremonia odbyła się 7 kwietnia a druga 10 kwietnia.
Tusk rozmawiał z Putinem potajemnie i na miejscu tragedii zaraz po katastrofie TU-154 M i w Gdańsku i wyszło mu że strona rosyjska była niechętna wizycie Lecha Kaczyńskiego w Katyniu który chciał powtórnej rocznicy. Ta niechęć przypisywana jest Tuskowi bo o tej drugiej wizycie w Rosji rozmawiał Arabski z kancelarii premiera Tuska z rosyjskim odpowiednikiem gdy dowiedziano się że L. Kaczyński chce przylecieć do Katynia.
Tych przyczyn szuka się także w ekshumacjach ofiar k. smoleńskiej bo ktoś stwierdził że jak był wybuch ( zamach ) to muszą być ślady prochu na tych ofiarach. Do tej pory było już kilka ekshumacji ale nie stwierdzono śladów prochów.
Można być niechętnym do osób które chcą powtórnej rocznicy, bo ile razy można przeprowadzać tą samą rocznicę państwową w obcym kraju a ona jak zawsze zmusza dany kraj ( w tym przypadku Rosję ) do stawiania na nogi kolejny raz wszystkie służby państwowe dla bezpieczeństwa obu stron. Każdy kraj w tej sytuacji oburzył by się gdyby musiał kolejny raz zajmować się kaprysami prezydenta z obcego kraju. Przypomnę że pierwsza ceremonia odbyła się 7 kwietnia a druga 10 kwietnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz