16 listopada 2016

Polska pod rządami PiS 101


Premier Beata Szydło sumując rok pracy rządu PiS który przypada na 16 listopada 2016 roku mówiła także ; "kierujemy się sprawami zwykłych ludzi, nie będzie podwyżki podatków 
dla przedsiębiorców, szkoła będzie bezpieczna i dobra, reforma szkoły będzie trudna ale potrzebna, największe zmiany w służbie zdrowia są przed nami, wszyscy Polacy będą objęci opieką zdrowotną, pokazaliśmy że Polacy mogą godnie żyć", zrobiliśmy więcej niż poprzednicy ( PO-PSL ). Szydło dodała ; "wprowadziliśmy minimalną płacę - 2000 zł., minimalną stawkę godzinową - 12 zł. i minimalną emeryturę - 1000 zł. 

Ona mówiła także że Polacy chcieli godnie żyć i zarabiać na tyle dobrze by utrzymać rodziny. - Tak to nikt nie mówił tylko ona i jej rząd za wszystkich Polaków, bo nie ma w Polsce takich frajerów którzy chcieli by żyć za tyle ile ustali rząd a on chce ustalić im tyle by rodziny mogły utrzymać rodziny a utrzymać można co prawda ledwo, ledwo już za 2 tysiące złotych. Tyle samo dawał PRL ludziom i - jak widać - nic się nie zmieniło nawet za rządów PiS. Gdyby Szydło i rząd PiS-u naprawdę słuchali Polaków to wiedzieli by że oni chcą zarabiać tyle samo co Europejczycy na zachodzie UE. Jak widać to PiS zwykłych ludzi karmi propagandą sukcesu i niczym więcej, ale tymi sloganami nie da się ludzi nakarmić. 

Szydło mówiąc o progresywnym podatku powiedziała że Polacy najmniejzarabiający płacą relatywnie wyższe podatki od tych co zarabiają najwięcej, lecz jest to kłamstwo bo ci najmniejzarabiający płacą 18-procentowy podatek i mniej wpłacają do budżetu państwa a ci najwięcejzarabiający płacą wyższy podatek bo 19-procentowy i najwięcej wpłacają do budżetu państwa. 

Rządu PiS-u chce do końca tego roku ustalić zasady podatku dla osób pracujących, ale chce wprowadzić jednocześnie jednolity i progresywny podatek. W tym jest sprzeczność gdyż jednolity podatek to np. 10 % dla wszystkich pracujących odprowadzających podatek a progresywny to wzrastający wraz ze wzrostem zysków firm podatek i ze wzrostem płac u pracowników. W skrócie podatek progresywny : im więcej zarabiasz, tym wyższy płacisz podatek. Jest to nieuczciwe gdyż podatek ma być sprawiedliwy czyli jeden i jednakowej wysokości dla wszystkich pracujących. 

PiS chwali się reformą szkoły, lecz opozycja cały czas protestuje na ulicach przeciwko tej reformie a to oznacza że ta reforma jest zła. Powrót szkoły do modelu z PRL-u oraz zablokowanie dzieciom pójścia do szkoły w wieku 6 lat to zły pomysł i zacofanie. 

Rząd PiS-u mówił że teraz wszyscy Polacy będą objęci opieką zdrowotną. - W zasadzie wszyscy ludzie powinni być objęci tą opieką od 1997 roku gdyż Konstytucja dała im takie prawo, ale tak się nie stało bo rząd PO Tuska uzależnił tą opiekę od odprowadzanych podatków i składek zdrowotnych a ich nie odprowadzali bezdomni i osoby niepracujące.  Tu Tusk i PO złamał Konstytucję bo nie miał prawa uzależniać tych ludzi od czegokolwiek. 

Akurat minimalna płaca - 2000 zł., minimalna stawka godzinowa - 12 zł. i minimalna emerytura - 1000 zł. to nie sukces by nim się chwalić. Już pisałem że ludzie muszą zarabiać podobnie jak na Zachodzie by byli zadowoleni a można to zrealizować podnosząc płacę minimalną do średniej unijnej lub wymuszając płace wg. zysków firm, ale tego żadna z partii politycznych nie zrobi bo zawsze z kuma się z przedsiębiorcami którzy łapówkami wymuszą na rządach utrzymanie niskich płac i ulgi podatkowe dla siebie. Tak było, jest i będzie chyba że znajdzie się odważna i nieprzekupna partia polityczna która zrobi przełom w tym temacie.  

Opozycja skrytykowała rok rządów PiS zarzucając mu przedewszystkim niewypłacalność i zadłużenie państwa po reformach które dadzą Polsce sytuację grecką. Ja uważam że PiS może sobie poradzić z budżetem państwa jeśli nie będzie rozdawał bezmyślnie pieniędzy tak jak na 500 + gdzie otrzymywały je także osoby zamożne. 

Brak komentarzy: