04 listopada 2016

Polska pod rządami PiS 98


Beata Szydło ( premier ) oraz Andrzej Duda ( prezydent ) w kampanii wyborczej zapewniali że wszystko zrobią by od razu wprowadzić kwotę wolną od podatku a dziś 
dowiadujemy się że PiS chce ją wprowadzić dopiero w 2018 roku. 

Jakub Kulesza z Kukiz'15  jest oburzony tym że rząd PiS-u chce podnieść kwotę wolną od podatku do 8 tys. zł. tak jak nakazuje wyrok TK bo wtedy ok. 20 mld. zł. pozostaje w kieszeniach podatników. On by wolał aby podatnicy wpłacali podatki do budżetu państwa bez ulg dla siebie. - Większość partii jest przeciw ulgom dla ludzi i tzw. rozdawnictwu bo posłowie z tych partii dobrze zarabiają a takim najczęściej brak jest wrażliwości ludzkiej. Przez to nie mają oni dużego poparcia w społeczeństwie. PiS też tu wykazuje sknerstwo jakby dawał ludziom z własnej kieszeni a do tego przeciąga w czasie swoje obietnice wyborcze jak PO Tuska tracąc na swojej wiarygodności. 

Rząd PiS-u woli zajmować się osobami niepełnosprawnymi genetycznie jak np. downami i łożyć na nich dając ich rodzicom 4 tys. zł. jednorazowo podnosząc im przy tym niektóre zasiłki, niż na niepełnosprawnych u których ta niepełnosprawność wynikła z chorób nabytych. Ta bezmyślność rządu PiS zachęca Polki do rodzenia kalek fizycznych i umysłowych a takiego podejścia rządów niestety nie może być, bo państwo ma składać się głównie z osób sprawnych. PiS by pokazać że jest wrażliwy na niesprawiedliwość społeczną i by podlizać się Kościołowi to zajął się osobami niepełnosprawnymi ale nie wszystkimi. Owszem trzeba wspomagać rodziców którzy zmuszeni są do opieki całodobowej i częściowej nad swoimi dziećmi niepełnosprawnymi przez państwo, ale obok są także inne osoby niepełnosprawne które też wymagają wsparcia od państwa i wyższych środków na własne utrzymanie. Za 500-600 zł. miesięcznie niech posłowie i rządzący sami się utrzymują jak uważają że można. Przypomnę że przez rok urzędowania PiS-u niepełnosprawni korzystający z Opiek Społecznych u których ta niepełnosprawność wynikła z chorób nabytych np. w pracy i poza nią nadal nie dostali podwyżek swoich zasiłków a ta operacja wynika z corocznej waloryzacji. PiS tak samo jak i PO Tuska pomija tą grupę gdy realizuje się coroczną waloryzację rent, emerytur i zasiłków wykazując niesprawiedliwość społeczną oraz niewrażliwość ludzką. Beata Szydło w swoim ekspose mówiła m.in. że rząd PiS-u chce zachować sprawiedliwość społeczną bo nie wykazała jej PO, lecz kłamie gdy pomaga tylko wybranej grupie. Uważam że rząd może zrobić więcej dla ludzi ale najpierw musi podnieść progi dochodowe do takiej wysokości by osoby niepełnosprawne i najbiedniejsi mogli się utrzymać. 

Beata Szydło w swoim ekspose ciągle podkreślała że rząd PiS-u wprowadza nowe ustawy dla dobra Polaków konsultując z nimi i ustawę o szkolnictwie ( reforma edukacyjna ) i ustawę o aborcji i pozostałe gdy tak naprawdę były to konsultacje tylko ze zwolennikami PiS w tym i z Kościołem. Trudno w tej sytuacji uznać te ustawy gdy wejdą w życie za ustawy dla wszystkich Polaków. Protesty jakie były i są ze strony ZNP przeciw ustawie o szkolnictwie i kobiet przeciw ustawie o aborcji w całym kraju zaprzeczają dodatkowo jakoby rząd PiS-u tworzył je dla wszystkich Polaków i konsultował je z nimi. Jest w tym "sęk" który zawadza każdemu myślącemu Polakowi bo PiS wierzy w to co mówi nawet wtedy gdy kłamie i nie wywiązuje się ze swoich obietnic. 

Brak komentarzy: