18 listopada 2016

PO kontra PiS

PO przymierza się do przejęcia od PiS władzy a w tym celu stworzyła gabinet cieni. PO chce pozbyć się PiS bo ta partia jest niedemokratyczna, nieobliczalna, dyktatorska 
pod wodzą jednego człowieka ( J. Kaczyńskiego ), szuka "dziury w całym" jeśli chodzi o przyczyny katastrofy smoleńskiej itd. 

Szef PO Grzegorz Schetyna powiedział że PO to partia która ma 8 lat dobrego rządu, dobrej władzy oraz bagaż doświadczeń i jako jedyna to ma zdobytą w praktyce wiedzę i wie jak rządzić. Schetyna powiedział też m.in. że PO odzyskując władzę to nie chce wiele ludziom obiecywać. PiS skwitował gabinet cieni PO lekceważąco nazywając ich cieniasami. Beata Mazurek rzecznik rządu PiS oceniając gabinet cieni PO zastanawia się który z panów będzie większym cieniem ; czy Schetyna z PO, czy Petru z Nowoczesnej. Jest ona pewna że już PO nie będzie ludzi straszyć PiS-em. 

PO nie podoba się ogólnie sposób rządzenia PiS w tym niektóre jego ustawy m.in. o przywróceniu poprzedniego wieku emerytalnego, o obronie terytorialnej kraju, o TK, o reformie szkolnictwa - powrót do PRL-u, władza nad wymiarem sprawiedliwości w ręku jednego człowieka ( Zbigniewa Ziobry ), rozdawnictwo jak np. 500 +, niekonstytucyjne połączenie stanowiska ministra sprawiedliwości z prokuratorem generalnym, olewanie opinii KW ( komisji weneckiej ), atakowanie opozycji, KOD i Wałęsę, burzenie kompromisu o aborcji, tworzenie makabry wokół ofiar k. smoleńskiej grzebiąc w ich grobach bez potrzeby oraz dyktatura jednego człowieka ( J. Kaczyńskiego ). 

PO ma rację stawiając PiS-owi te zarzuty lecz one nic nie znaczą gdy PiS nie ma dla siebie konkurencji. PO już rządziła i za złe rządzenie straciła władzę a Nowoczesna broni prawie tego samego co PO czyli biznesu i finansjery by mieli się dobrze nie mając dla zwykłych ludzi jak PO żadnej oferty. Natomiast PSL "tańczy tak jak zagra" koalicjant. Partie znajdujące się poza sejmem albo są skrajne w poglądach jak narodowcy z KPN-u i Korwin Mikke, albo zbyt socjalistyczne jak Partia Razem przez co nie są do przyjęcia. Uważam że dopóki opozycja parlamentarna i pozaparlamentarna jest taka jaka jest, to nie ma szans na przejęcie władzy od PiS. PiS nie wygrał wyborów parlamentarnych dlatego że jest partią dobrą i dla ludzi, lecz dlatego że PO i reszta opozycji jest do dupy bo myśli tylko jak ludziom zabrać i dać bogatym czyli biznesowi, finansjerze i sobie. 

W zasadzie Grzegorz Schetyna powiedział że PO nie ma po co startować w wyborach parlamentarnych już na wstępie, bo podsumowując przejęcie władzy od PiS powiedział że PO nie chce wiele ludziom obiecywać. Tak samo mówił Donald Tusk gdy PO chciała władzy w 2005 i w 2007 roku a tak mówiła bo nie miała żadnych ofert dla Polaków. Dziś jest to samo a to oznacza że PO nie wyciągnęła żadnych wniosków ze swojej porażki bo kolejny raz chce przejąć władzę dla samej władzy. 

Każda partia kiedy chce zdobyć władzę to przedstawia swój program dla ludzi i państwa i wtedy ma szansę wejść do sejmu, a gdy startuje po władzę bez tego programu to nie ma szans na pokonanie innych partii. 

Akurat PO ma 8 lat dobrego rządu, dobrej władzy oraz bagaż doświadczeń ale tylko dla siebie. Polacy niestety niewiele z tego mieli dla siebie oprócz zwiększonych swoich kosztów utrzymania poprzez podnoszone ceny i opłaty oraz dużo afer tej partii. Jak ludzie dostali jakieś podwyżki to w zamian rosły ceny i opłaty - tak to wyglądało. Można powiedzieć : co ludzie dostali, to odebrano im w cenach i opłatach. Jak widać to PO nie ma czym się chwalić a chce nie wiem po co ponownie władzy w państwie. 

Uważam że PO nadal będzie ludzi straszyć PiS-em dopóki PiS nie straci władzy bo takich partii jak religijno-narodowych ( typu PiS, KNP, PR Gowina, SP Ziobry i narodowców ) wogóle nie powinno być w sejmie, lecz trzeba mieć lepsze argumenty by tak się stało a PO ich nie ma. Polacy i tak wybiorą mniejsze zło. Najpierw wybrali oni PiS by nie wybrać SLD i PO które wcześniej rządzili, potem PO by PiS nie wygrał wyborów i z powrotem PiS by odrzucić PO z aferami. Z tego wynika że obie partie nie są dla Polaków a jeśli już wybrali oni jedną z tych partii to wybrali tylko mniejsze zło. 

Obie partie się licytują która jest lepsza dla Polaków, lecz obie jeżeli już coś ludziom dają to tylko to co wynika z ustaw i Konstytucji, ale nigdy nie podniosą im płac i świadczeń państwowych do właściwej wysokości przez co utrzymują w Polsce nadal tanią siłę roboczą dla rodzimego i obcego kapitału i zawsze mają poparcie w sondażach poniżej 50 % podczas wyborów parlamentarnych a po wyborach zaledwie 30 %. Z takim poparciem obie partie nie mogą wmawiać społeczeństwu że są lepsze od siebie i dobre dla ludzi w Polsce. 

Brak komentarzy: