31 marca 2020

Wybory prezydenckie 2020 5

Małgorzata Kidawa-Błońska z KO apeluje by bojkotować wybory prezydenckie. Ona uważa że te wybory powinny odbyć się wtedy kiedy nie ma żadnych zagrożeń i kiedy żaden uprawniony nie jest wykluczony z głosowania. Lewica mówi że wybory trzeba
przełożyć na inny termin a nie bojkotować. PiS ( Jarosław Kaczyński ) nadal uważa że może przeprowadzić wybory prezydenckie 10 maja, bo nie ma ogłoszonego stanu wyjątkowego. PiS w swoim projekcie ustawy o zasadach przeprowadzania głosowania chce korespondencyjnego głosowania w tych wyborach dla wszystkich osób uprawnionych. Prez. Andrzej Duda mówił że jak są jakieś przeszkody, to nie należy przeprowadzać tych wyborów.

Marek Jakubiak zebrał w ciągu dwóch miesięcy aż 140 tys. głosów i tym wynikiem zadziwił wszystkich którzy interesują się wyborami prezydenckimi, gdyż wg. nich jest to nie możliwe osiągnięcie dla kogoś kto w wyborach do PE zdobył zaledwie 11 tys. głosów. M. Jakubiak przyznał że to jego wyborcy sami przynosili swoje podpisy do jego komitetów wyborczych rozsianych po całym kraju. Zaprzeczył on by popierał PiS mówiąc że jego wyborcy to część popierająca PiS a reszta popierająca jego osobę. Przypomnę że M. Jakubiak będąc w Kukiz'15 popierał PiS w głosowaniach i działaniach a w końcu opuścił ( został wyrzucony jak wielu innych posłów ) z Kukiz'15 i nadal jednoznacznie popierał PiS w głosowaniach i działaniach.

Nie trudno się domyślić że wybory korespondencyjne i przeprowadzane przez internet ( taka propozycja też była ) łatwo jest sfałszować, bo nie ma jak ich skontrolować.

PiS upiera się przy swoim stanowisku bo wie że teraz Andrzej Duda ma szanse wygrać te wybory na co wskazują obecne sondaże a późniejszych może nie wygrać, gdyż pozostałym kandydatom na prezydenta przybywa atutów a A. Dudzie ubywa. Andrzej Duda miał być prezydentem wszystkich Polaków a okazało się że jest prezydentem tylko partii PiS i tej partii zwolenników a w dodatku podpisuje niekonstytucyjne ustawy pisane przez PiS. PiS zachowuje się jak dyktatura i robi to co chce bo nie ma z kim przegrać. O dyktatorach takich jak Jarosław Kaczyński i Wiktor Orban mówi się z żalem już na świecie dodając że nie pasują oni do UE a nie taka miała być UE. Ostatnio W. Orban przypisał sobie w pełni dyktaturę na Węgrzech pod pretekstem zwalczania pandemii koronawirusa, ale tylko on w to wierzy a opozycja już nie. Przypomnę że Kaczyński i Orban chcą po swojemu zmieniać UE nie biorąc pod uwagę większości państw unijnych które chcą takiej UE jaka jest. Ich zachowania trzeba nazwać dyktaturą a dyktatury trzeba zwalczać by jednostki nie decydowały za pozostałych ludzi.

Każdy rozsądnie myślący wie że jak są jakieś przeszkody zwłaszcza dotyczące ograniczeń dla osób które nie mogą brać udziału w wyborach powszechnych przy urnach np. chorzy, to nie należy przeprowadzać jakichkolwiek wyborów. Te wybory należy przeprowadzać tylko wtedy, gdy ustaną powyższe przyczyny. Dodać trzeba że mamy stan wyjątkowy gdyż epidemia grypy koronawirusa rozszerza się na cały świat a epidemia staje się pandemią. Ta pandemia trwająca podczas jakichkolwiek wyborów spowoduje niedokładne podliczanie głosów, gdyż ludzie albo są w kwarantannie a inni umierają. W tej sytuacji nie da się ustalić stałej ilości oddanych głosów bo każdego dnia będzie ich ubywać z powodu zgonów chorych ludzi a to spowoduje nadużycia podczas podawania wyników głosowania. Takie wybory nigdy nie będą wiarygodne. 

Brak komentarzy: