23 marca 2020

Opozycja przeciw 300 + , 500 + i "trzynastej emeryturze"

Marek Borowski senator doradzał rządowi PiS w TOK FM żeby wypłatę "trzynastej emerytury" przełożył na przyszły rok bo wtedy ona będzie wspomagać gospodarkę a to dlatego że
emeryci kupią sobie co chcą a teraz tych pieniędzy nie wydadzą bo mamy niepewne czasy w związku z epidemią koronawirusa.

Tylko naiwni uwierzą w argumenty postkomunisty Borowskiego, gdyż 1200 zł. brutto przyznane emerytom raz w roku to niezauważalna kwota którą można wydać jednego dnia np. na nowy telewizor lub nową pralkę. A tak wogóle to nie posłom jest przypisane decydowanie za emerytów, rencistów i innych ludzi na co mają wydawać swoje pieniądze.

Opozycja ma racje tylko wtedy kiedy nie zgadza się z datkami 300 + i 500 + jakie rząd PiS-u przyznał ludziom biednym i bogatym na książki i dzieci. Opozycja ma racje także wtedy kiedy nie zgadza się z "trzynastą emeryturą" przyznaną tym emerytom którzy mają najniższą emeryturę i wyższą do 1950 zł. miesięcznie ze względu na grożącą nam ( tylko wg. opozycji )  inflację.

Uważam że PiS powinien podnieść wszystkim ludziom pracującym najniższe płace o 500 zł. miesięcznie a wtedy tylko rodzina najuboższa dostanie te pieniądze na swoje dziecko oraz na wyprawkę szkolną. Rencistom i osobom niepełnosprawnym PiS powinien podnieść ich świadczenia o 500 zł. miesięcznie. Natomiast emerytom PiS powinien podwyższyć tylko najniższe emerytury do wysokości 1600 zł. miesięcznie tak jak proponowała Wiosna. Tylko takie rozwiązania są sprawiedliwe i właściwe nawet wg. Konstytucji. Przypomnę że PiS odrzucił projekt Wiosny o podwyższeniu najniższych emerytur do wysokości 1600 zł. miesięcznie zasłaniając się brakiem pieniędzy a gdyby dawał je tylko najbiedniejszym ludziom to były by one i na wyższe emerytury.

Opozycja ( PO, PSL i SLD ) sami ludziom nic nie dadzą, ale z chęcią im odbiorą. Tylko ta opozycja martwi się budżetem państwa by nie był marnotrawiony na jakieś 500 + i "trzynaste emerytury" zasłaniając się fałszywie kryzysem ( inflacją ) który może nagle się pojawić. Tylko ta opozycja uważa że pieniądze które trafiają z podatków do budżetu państwa należą do budżetu państwa którymi powinny dysponować tylko rządy przeznaczając je na inwestycje, gdy one należą tylko do społeczeństwa a nie do rządów i tylko społeczeństwo ma prawo o nich decydować w jaki sposób je wydawać. Opozycja - jak widać - nigdy nie pamięta że państwo składa się z inwestycji a także i z narodu.

Przypomnę że rządy muszą działać w imieniu suwerena czyli narodu, ale nigdy nie pytają go o zdanie. Tak mamy rządy bezprawia. Nawet PiS uważa że dba o potrzeby ludzi dając im np. 300 + , 500 + i "trzynastą emeryturę" mówiąc że rozmawia z ludźmi i wie co im potrzeba, gdy nie jest to sprawiedliwy podział dóbr wymagany przez Konstytucję bo pieniądze dostają wybrani biedni i wszyscy bogaci. 

Brak komentarzy: