22 marca 2020

"Tarcza antykryzysowa"

Opozycja chce by wybory prezydenckie odłożono do jesieni tego roku. Jarosław Kaczyński mówił w RMF FM że nie ma konstytucyjnych przesłanek do wprowadzenia klęski żywiołowej a tylko wtedy można
przełożyć w czasie wybory prezydenckie. PiS ogłosił epidemię a w związku z nią zamyka się przedszkola i szkoły do Wielkanocy czyli do 10 kwietnia tego roku.

PiS wprowadził ustawę pn. "Tarcza antykryzysowa" która zakłada dla samozatrudnionych mikroprzedsiębiorców ( z umową na zlecenie lub o dzieło ) m.in. : przez 3 miesiące nie trzeba płacić składek na ZUS gdy ich dochody spadły więcej niż o połowę ( o 50 % ) w porównaniu do lutego tego roku a jeżeli firmy utrzymają miejsca pracy to dostaną 40 % do wynagrodzenia.

Małgorzata Kidawa-Błońska z KO PO uważa że państwo powinno skupić się na pomocy przedsiębiorstwom co oznacza że firmy od kwietnia tego roku nie powinny opłacać składek na ZUS a Władysław Kosiniak-Kamysz z KP ( PSL-Kukiz'15 ) że "firmy wogóle nie powinny płacić tych składek, że składki te powinny być dobrowolne, podatki PiT, CiT i ZUS powinny być zatrzymane a nie odroczone a tak wogóle to te składki powinny mieć wakacje od ZUS-u. Albo szybka pomoc i ratujemy miejsca pracy i firmy, albo bawimy się w biurokrację i papierologie a wtedy upadają miejsca pracy". W sumie KO PO i PSL chcą umorzenia tych składek.

KO PO oraz PSL jak zwykle dbają przedewszystkim o tych ( o firmy ) którym dobrze się powodzi a o najbiedniejszych ludziach zapominają i dlatego uporczywie walczą o firmy by im nie stała się krzywda. Uważam że państwo powinno samozatrudnionym przedsiębiorcom utrzymać chwilowe niepłacenie składek na ZUS a potem ( po kryzysie ) je od nich ściągnąć bo dobrze oni zarabiają a jeżeli firmy utrzymają miejsca pracy to nie należy im dopłacać skoro stać ich na utrzymanie tych miejsc. Nie widzę tu żadnych przesłanek by państwo im pomagało, gdy nie pomaga wystarczająco najbiedniejszym ludziom. Przypomnę - jeżeli KO PO i PSL nadal będą dbać tylko o najbogatszych, to takie partie jak PiS nadal będą wygrywać wybory parlamentarne.

Moim zdaniem - mamy klęskę żywiołową ponieważ mamy epidemię która powstrzymuje normalne funkcjonowanie państwa w wielu dziedzinach. Więcej szkód dla ludzi i państwa wyrządzają epidemie niż np. ulewne deszcze i powodzie. Przypomnę że Konstytucja nie musi szczegółowo określać wszystkich klęsk żywiołowych, by jakiś stan uznać za klęskę żywiołową. Problem może być wtedy kiedy PiS klęskę żywiołową wykorzysta do dalszego ograniczania ludziom swobód obywatelskich. 

Brak komentarzy: