25 sierpnia 2018

Wybory prezydenta Warszawy 1

Marek Jakubiak z Kukiz'15 kandydat na prezydenta stolicy nastawia się głównie na biznes by się kręcił. Chodzi mu o to by ludzie zarabiali a nie utrudniali 
sobie życie. W tym celu chce on tworzyć miejsca parkingowe dla aut a nie słupki które dają tylko mandaty za złe parkowanie oraz inne miejsca pracy. O potrzebach mieszkańców on nie wspomniał, bo ważniejszy jest dla niego biznes. Akurat parkingi to dobry pomysł, lecz nimi powinni zajmować się wszyscy prezydenci i to od lat bo z każdym rokiem przybywa przyjezdnych. 

Rafał Trzaskowski z PO na prezydenta stolicy też stawia na inwestycje w stolicy, ale nie mnoży ich bezmyślnie jak Patryk Jaki. Z jego wypowiedzi wynika że rozsądnie będzie inwestował w stolicy np. rozbudowując Metro tylko tam gdzie ono będzie potrzebne. Chce on budować m.in. i kładki naziemne dla pieszych by zmotoryzowanym ułatwić przejazd przez miasto. Moim zdaniem tylko przejścia podziemne pasują do infrastruktury dużych miast i je należy budować. Natomiast kładki naziemne w dużej ilości zepsują obraz miasta i będą przypominać brzydkie molochy czyli niektóre miasta amerykańskie. W nich co ulica to jakaś wysoka stalowa konstrukcja także i dla pociągów. Na Trzaskowskim wisi jednak piętno rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz z PO w związku z dziką reprywatyzacją a PiS słusznie podejrzewa że on będzie prowadził urzędowanie podobnie jak ona. Te piętno nie daje mu większych szans na bycie prezydentem stolicy, chyba że odetnie się od tych złych praktyk. On jak i PO niewiele obiecują i dają ludziom, ale zawsze można dać w innej formie np. obniżając ceny biletów na komunikację miejską oraz czynsze. 

Patryk Jaki z ZP ( PiS ) mnoży inwestycje jakie obiecuje postawić w stolicy gdy zostanie jej prezydentem i straszy komisją reprywatyzacyjną. Chce on przenieść tą komisję do Urzędu Miasta Warszawy, ale nie wiem po co skoro już jest ona w sejmie i tam powinna pozostać. Przypomnę że prezydent miasta ma zajmować się sprawami mieszkańców a nie sprawami sejmu. Tu Jaki nie wykazał się logiką i rozumem. Jaki chce budować jaknajwięcej byle dużo, byle pod publiczkę, gdy potrzebny stolicy jest umiar i rozsądek by nie przesadzić. On zapowiedział że będzie neutralny światopoglądowo gdy zostanie prezydentem, ale nie do końca należy mu wierzyć gdy ma on poglądy pisowskie. To oznacza że może on nie dawać zezwoleń na przemarsz ulicami stolicy Marszom Równości a marsze narodowców zawsze dostaną te zezwolenie. M.in. i z tego powodu nie powinien on zostać prezydentem Warszawy. 

Pozostali kandydaci na prezydenta stolicy są z niskim poparciem i dlatego są za burtą. Jest to paradoks gdyż oni ( oprócz tych z SLD i PSL ) stawiają głównie na pomaganie ludziom a mniej na mnożenie inwestycji które zawsze mogą poczekać. Będą mieli oni niskie poparcie, gdyż im brak jest przede wszystkim twarzy i wolą popierać PiS niż opozycję. 

Brak komentarzy: