16 lipca 2011

Autonomie to przeżytek.

Autonomie to przeżytek. Zawsze powodują rozkład Państwa lub jego niespójność. Nie ma pojęcia autonomia dla regionów. Jest tylko autonomia dla Państw. Wiadomo, że regiony leżą w państwie a nie gdzieś w kosmosie. Za każdą autonomią stoją jakieś wrogie siły, które zmierzają do oderwania części Państwa by je osłabić. Było w Europie (między 500 r. a 1000 r.) państwo (region-plemię) zwane Wandalowie, które nie chciało poddać się europejskiej kulturze i zastało zniszczone przez najazd sąsiednich państw (plemion). Dlatego, że regiony dążące do autonomii lub posiadające już je same ograniczają się cywilizacyjnie, a za tym idzie zastój ekonomiczny i gospodarczy. Co prawda UE pozwala na autonomie, ale tylko dla świętego spokoju. Uważam, że regiony same powinny zrezygnować z autonomii na rzecz silnego Państwa, jakim może być UE.  Śląsk jak i inne regiony myślące o odrębności zatrzymały się w czasie (m.in. kultywują swój język, zupełnie nikomu nie potrzebny, zamiast stopniowo doprowadzić do jego zaniku oraz kulturę i tradycje która jest prymitywna po setkach lat istnienia) i czeka ich los może nie Wandalów, ale dojdzie do separacji, która doprowadzi ich do samozniszczenia. W imię własnych, egoistycznych dążeń regiony te prowadzą wojny nikomu nie potrzebne jak separatyści z ETA i inne, nie osiągając żadnego celu bo nie można go osiągnąć. Normalny człowiek wszystko zrobi, by swój region z integrować z Państwem w którym się znajduje. Śląsk i referendum to żenada. Tylko 5 % z uprawnionych brało udział w referendum. Śląskowi to chodzi o nie zabieranie im kasy. Wszystkie województwa najbogatsze płacą na biedniejsze regiony i Śląsk nie może odstawać. Pora przejrzeć na oczy i dać sobie spokój z autonomią.    

16 lipca 2014 roku kolejna, bo trzecia rocznica powstania gazety "kosmoserwis". Dziękuję swoim czytelnikom za wytrwałość w czytaniu moich spostrzeżeń o kraju i świecie. 

Brak komentarzy: