W pewnej wsi ksiądz został wybrany na sołtysa. "Coś trzeba robić na emeryturze" - tak tłumaczył on swoją decyzję zostania sołtysem. Tym księdzem jest biskup
Leszek Sławoj-Głódź. Niektórzy ludzie nie zgadzają się by on zajmował stanowisko sołtysa, bo ma spapraną pedofilią i molestowaniem nieletnich przeszłość. Ksiądz L. Sławoj-Głódź zaprzeczył tym zarzutom.
Nie będę odnosił się do zarzutów stawianych temu księdzu, dopóki nie udowodni się mu winy. Mnie chodzi tu o nadużywanie swojej pozycji przez tego księdza do zajmowania stanowisk w państwie, gdy jego powinnością jest tylko przekazywanie wiary w kościele a potem pójście na spoczynek. Za rządów PiS wiele było i jest stanowisk w państwie zajmowanych przez księży, bo PiS chce mieć we władzach miast i wsi swoich zaufanych ludzi.
Jest niepisane przyzwolenie by księża zajmowali się biznesem, gdy Konstytucja za sprawą Konkordatu nie dopuszcza religii w postaci księży do władzy w państwie i do prowadzenia biznesu. Dopóki rządzą w Polsce bezkarnie skrajne poglądy ( lewica, prawica, liberalizm itd. ) , to dopóty będzie nadal nieprzestrzeganie Konstytucji przez te partie. Wszystkie partie polityczne bezkarnie łamią prawo i Konstytucję i dlatego nie ma komu ich rozliczyć. Taki układ polityczny będąc bezkarnym wprowadza w ustawy to co chce a nie to co ludzie chcą, bo ważniejsze dla partii rządzącej jest podporządkowanie potrzeb ludzi i państwa ideologii ( lewicowej, prawicowej, liberalnej, religijnej i innej ) , niż faktyczne potrzeby ludzi i państwa. Następstwem takich rządów po wyborach jest wyrzucanie wybranych ustaw poprzedniej partii rządzącej, by w te miejsce wprowadzić ustawy partii aktualnie rządzącej. Nie tak prowadzi się państwo i dlatego nadal trzeba szukać takiej partii która właściwie będzie rządzić państwem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz